Ja dzisiaj po kolejnej wizycie - tym razem diabetolog. Wczorajsze wyniki krzywej wyszły do bani (106/203/176) - wszystkie trzy punkty przekroczone i to wyraźnie. Mam już założony czujnik. Po cichu liczę na to, że tylko na czczo będzie kiepsko, bo codzienne posiłki mam raczej dobrze zbilansowane (75g glukozy to pewnie mi sie zdarzalo, ale w najgorszych napadach objadania sie, ktorych juz nie mam). Z całej rozmowy i otrzymanej rozpiski wyszło, że głównie mam zwiększyć liczbę posiłków, dodać trochę ruchu i (to mnie chyba najbardziej zdziwiło) nie pić mleka

Ponoć mleko bez niczego "obok" jest przy cukrzycy porównywalne do coli, a ja faktycznie kilka razy w tygodniu szklankę duszkiem potrafiłam wypić.