reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

czerwcowe ploteczki :D

Kasia ja tez taka wiosne lubie...jak wstajesz z rana (07:00) a tu juz 15 stopni i slonko :-) Wczoraj spedzilismy pol dnia na dworze...Dzis powtarzamy i lecimy na hulajnoge :-)
 
reklama
MY w sumie w czasie klasycznych wakacji lipiec sierpień nie planujemy wyjazdów, jedynie co to Wojtek dostaje delegacje do dziadków od pn do pt a na weekend do domu więc ja mam wakacje:-D a poza tym to na tydzień do mnie kumpela przyjeżdża z córą i będziemy zarządzać. A i ja mam ochotę jeszcze na jakiś babski weekend wyskoczyć.
 
my chcemy do Danii do Pawła brata i siostry...no i bardzo chętnie do Stilo z Mamootami jej brygadą się spotkać - boje się tylko zy nam się termin z danią nie pokryje bo tam tez musimy się wstrzelić jak dziadków nie będzie i jak im pasuje...
Mamoot a wiesz w jakim terminie pojedziecie? albo kiedy będziesz wiedzieć?
a tak poza tym że ciesze się wiosna musze troche się wyżalić...
mam ciężki tydzień- u Pawłą w rodzinie dwa pogrzeby będą :( wujek (tego nie znał za bardzo) i bliska mu ciocia...jedzie pojutrze...jakoś tak przez to cięzko się zebrać plus w pracy zapieprz taki że nie wiem jak się nazywam i nawet do domu pisanie biorę plus to że mam jakąs masakryczną wysypkę - pokzywkę na całym brzuchu i z dnia na dzień coraz więcej bo i na piersi zaczeła włazić i na plecy - masakra, jutro szukam lekarza jakiegoś sensownego - na pewno wybulę kasę za prywatnie bvo nikt mnie z biegu nie przyjmie...
 
Baska nieciekawie z ta wysypka... a moze Ty na wiosne uczulona jestes :-D
No i przykro mi z powodu smierci bliskich....


My wczoraj znowu cale popoludnie na dworze :-) Dzis mloda ze szkoly idzie do lasu... Wlasnie wychodza bo zbiorka byla na 07:50 ;) i wracaja ok. 13:45 :-) Prowiant zabrany ...pewnie ze smakiem zje obiad jak wroci ...no a na 16:00 lecimy na jej plastyke... Dzis moze strzele sobie z bratowa powazna rozmowe bo widze ze jej cos na watrobie lezy i nasze stosunki sie ochlodzily....
 
Baśka, to nieciekawie u Ciebie... :-(
Termin na Stilo wstepnie ustalony na przełomowy lipcowo-sierplniony tydzień. W kazdym razie ekipa próbuje sie tak nastawiac. Byłoby super gdybyście przyjechali. :-) Mam nadzieję, ze sie uda.
My w wakacje pewnie tradycyjnie na Mazurach, do tego to Stilo. By może pojedziemy tez na wschód, nad Bug, razem z przyjaciólmi. W sumie żadnych konkretnych planów nie ma. Wszyskto bedziemy pewnie ustalac na ostatnia chwilę. :-)
 
Baśka, oby diagnoza była szybka i właściwa! Zdrówka!
Ja jutro w góry, ale... nawet się nie cieszę. Mam wyrzuty sumienia, że zostawiam rodzinkę w domu:-(
 
a powiem Wam że się wczoraj sama dzieki koleżance zdiagnozowałam z tą wysypką Łupież różowy Giberta – Wikipedia, wolna encyklopedia bo koleżanka zaczęla opowiadać że jej córka jakąś wysypkę miała...i dziś Pani dermatolog rzuciła (dosłownie bo z wielką pretensja, że nie byłam zarejstrowana) na mnie okiem i powiedziała że to łupież różówy giberta (nic jej oczywiście nie sugerowałam tylko poościemniałam że mnie ogólny przeciwalergicznymi leczył) i to jeszcze takim tonem powiedziała że to przecież takie oczywiste i po co ja przychodze - bo tego sie nie leczy i ona mi na to nic przecież nie da...moge natłuszczać żeby nie swędziało ;) całe szczęście że prywatnie nie poszłam...ale jeszcze dodała że to znika po 8 a nawet 12 tygodniach dopiero...ale chyba i tak lepsze to niż alergia taka straszna na coś - tym bardziej że leki biorę
słyszałyscie kiedyś o tej chorobie??? bo podobno nawet dość popularna,mnie widac po grypie tak siekło...jak z opryszczką

Mamoot bardzo będziemy się starać do Was dołaczyć - urlop mamy w tym czasie, ale nie wiem czy własnie wtedy Dania nie wypadnie bo musimy się tam wgrać miedzy tesciów Pawła siostry (no bo wszyscy naraz to przesada) a wyjazd młodych do Polski...ale jest jeszcze kilka znaków zapytania więc na razie nie wiadomo :(

Dordżcie mi prosze - może Kasia, Sylwia, bo blisko sa - w temacie - gdzie najlepiej zrobić mały wypadzik w góry z Bochni - jakiś spacerek ale żeby chłopcy poczuli ze to góry bo to ich pierwszy raz w końcu:) no i żeby jak najblżej Bochni bo my tam i tak sporo czasu spędzimy na "leczeniu' więc szkoda marnować cennego czasu w aucie...



 
Baśka, ja nigdy o tym nie słyszałam. Kiepsko, że tak długo trwa. Oby chociaż mało swedzialo.
Co do lata - zdecydujecie na ostatnią chwilę. Dania tez super. :-)

Weekned minął nam bardzo aktywnie i miło :-) W sobotę byliśmy u przyjaciół pod Warszawą - spacer w słoneczku i obiad na powietrzu - pierwszy w tym roku. Wieczorem pojechalismy do innych przyjaciół, dzieciaki sie wyszalały i polożylismy je spąc (nasz i ich dwie córeczki), a my do gier :-) Zostaliśmy u nich na noc. Pierwszy raz taka akcja z nocowaniem z dziećmi - udało się rewelacyjnie. :-) A w niedzielę po basenie byliśmy jeszcze na rowerach - Staś pierwszy raz samodzielnie ale razem z nami jechał po Warszawie (nie licze takich krótkich dystansów okolicznymi uliczkami). Spisał się na medal. Obawiałam się o posłuszeństwo, ale było naprawdę ok.
 
reklama
Do góry