reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

czerwcowe ploteczki :D

reklama
Sylka mnie sie link nie otwiera:-(

A tak zupelnie nie na temat to musze powiedziec, ze wkurza mnie coraz bardziej moj nowy laptop bo choc pisze tak jak pisalam wczesniej na starym to widze, ze litery zjada ( a raczej nie wyswietla moich klepniec - wiecie o co chodzi;-)) i musze teksty dwa razy czytac bo jak tego nie zrobie to wychodzi niezla bryndza:wściekła/y::no::no:
I myszka tez czasem cyrki odstawia.
Moze musze sie przyzwyczaic ale coraz czesciej mysle, ze jak sie pozadnie wkurze to zamiast wystawiac stary na sprzedaz to do niego wroce i tyle.
 
A ja znowu chciałam poplotkować o "dziwnych" mamach . Jest w Irladii kuzyn mojego męza z żoną i córeczką Mają ( mała jest starsza od naszych pociech o 2 miesiące ) . To tak w ramach wstepu . Da się zauważyć że rodzicie robia z niej "kaleke " ( jak mieszkali w Polsce to tym okaleczaniem z miłości zajmowali się dziadki Doroty ) .
Oni np. dziwią sie że Zosia sama potrafi pić z butelki , potrafi jeść zupę ( nie miksowaną bo ja tego nie robie) albo np. placki ziemniaczane , ze sama potrafii złapać łyżeczkę i "karmić się " :baffled: jak dlamnie to trochę dziwne uważam że to normalene umiejętności w tym wieku . Ze potrafii dać cześć , buziaka , że wie jak skacze zabka i takie tam ........... no dziwią się prawie wszystkiemu :szok::baffled:, czasami jestem naprawde zarzenowana ich podejsciem i zdziwieniem .
A jak się np, pytam Doroty a dajesz jej np. nie tarte jabko to mowi ze nigdy jej nie dawała bo Maja nie umie gryść z góry zakłada Ze maja czegoś nie potrafi i nie daje jej szansy . Tak samo było z chodzeniem , Maja ma coś z bioderkami i jeszcze nie chodzi zaczeła ostatnio stawać i chodzić pzy scianie . Problem jak dlamnie polega na tym ze oni wogole jej nie zachecają , nie cwicza z nia .
No i jakies dziwne sprzeczności w nich widze po zjednej strony sa nadwrażliwi ( np. jak ją kapią to jedno z nich z ręcznika robi parawan żeby Maji nie przewiało a drugie kąpie ) a z drugiej strony widze kompletne lenistwo i brak zaangażowania w rozwoj swojego dziecka ..........:baffled:
 
Ja powiem krótko - Stokrotki czy dziecko na pewno ma 17 miesięcy a nie 7???? albo nawet ze 3 bo jak Lolo miał 7 to jabłko całe obgryzał (skrobał 2 zabkami), w wannie nurkował,a mi łyżeczkę przy karmieniu wyrywał. A pił z niekapka i tez sam go za rączki łąpał...
Pozostawiam więc bez komentarza!!! bo to szok...
 
Baśka ja też się czasami zastanawiam ile Maja ma lat :-(, niestety ale takich przykładów ich zachowania mogła bym mnozyć i mnozyć ..........

Dziwi mnie najbardziej w tym wszystkim to ze oni nie wierza we własną córeczke . Ja nigdy nie mówie że Zosia czegoś nie potrafi jeśli nie próbowaliśmy ( mysle że to logiczne , nie mozna niczego zakladać z gory ) eeeeee szkoda gadać ale zawsze jak do nas przyjdą to krwi mi naburzą glupotą :crazy:
 
Echh to naprawde dziwni znajomi,a dziecka mi naprawde bardzo szkoda...Nie chce nawiet wiedziec co bedzie w przyszlosci...Jak to dziecko da rade sobie w szkole i jak stawi czola wszelkim przeszkodom na tym swiecie...:sick:
 
reklama
Do góry