wczoraj mielismy kijowe popołudnie..mała chorowała..wymiotowała i było niewesoło..dzis rano nie wymiotowała coprawda..ale była rozpalona, mimo iz temp.ok 36,6..
nie wiedziałam co robic..bo o 10.36 ja wchodziłam na egzmain..ale poszłam z nia normalnei o 9.15 do przedszkola..(bałam sie czy dobrze robie?)- ale Panie zaopiekował y sie nia i uspokoiły. BYłam sprawdzic- powiedzizłąy "skup sie na egzmainie..mała czuje sie OK- jest spokojniejsza niz zwykle, ale ładnie zjadła z dziecmi lunch itd"..no ..
"double stres for I"
ale poszło:-).czekam na wyniki..pisma ida do Londynu i po swietach maja przyjsc wyniki..nic nie wiem..ale na zakonczenie podeszłą do mnie nasza nauczycielka i powiedziała do ucha, ze byłam jedna z lepszych:-):-)..
a na przerwie powiedziała, ze pamieta moje interview i ze zrobiłam najwiekszy postep...chciałam wówczas isc na nizszy poziom..byłam przerazona..a teraz przegoniłam niejedna osobe..no Rosne@!

wiec sadze, ze zdac zdałam..
ale na wyniki czekam
dziekiuje za kciukasy!
nie wiedziałam co robic..bo o 10.36 ja wchodziłam na egzmain..ale poszłam z nia normalnei o 9.15 do przedszkola..(bałam sie czy dobrze robie?)- ale Panie zaopiekował y sie nia i uspokoiły. BYłam sprawdzic- powiedzizłąy "skup sie na egzmainie..mała czuje sie OK- jest spokojniejsza niz zwykle, ale ładnie zjadła z dziecmi lunch itd"..no ..
"double stres for I"

a na przerwie powiedziała, ze pamieta moje interview i ze zrobiłam najwiekszy postep...chciałam wówczas isc na nizszy poziom..byłam przerazona..a teraz przegoniłam niejedna osobe..no Rosne@!


wiec sadze, ze zdac zdałam..


dziekiuje za kciukasy!