reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

czerwcowe ploteczki :D

reklama
Kasiu, wiem, że ciężko zdecydowac sie na psa, jak dopiero się pożegnało przyjaciela. Ale pamiętasz na pewno ile żywiołu i radości wprowadza szczeniak do domu. Wtedy o tym, którego już nie ma mysli się z sentymentem, a nie ze smutkiem. Porównuje sie psiaki, w czym sa podobne, a czym się różnią. I nie zal tak bardzo. Nie dziwię się więc Radkowi.:-)

Fredka, zdrowia dla taty.
 
Mamoot oj pamiętam. Luka była strasznie niedobra - myślałam, że oszaleję jak była szczeniakiem, a a potem wariatka cały czas, ale w mieszkaniu spokojna (no chyba, że przyszedł ktos nowy, kogo trzeba była zamerdać i zalizać)
Fredka, zdrowia dla Twojego Taty!
 
Fredka, zdrowia, sil dla Twojego Taty!:tak:
Kasiu, ja zgodze sie z Mamootkiem, i tez nie dziwi mnie, ze maz chce kolejnego psiaka...
u nas w rodzinie, nie pisalam Wam, duzo smutnych wiadomosci z Polski - Tato Adama bardzo podupadl na zdrowiu, wydolnosc jego serca wynosi 25%...raz jest lepiej raz gorzej...i bardzo bardzo martwi nas stan zdrowia meza A.siostry (ma 32l)- spuchly mu nogi, porobione badania, wyniki nic nie wykazaly, tomografia, usg wykryly powiekszone wezly chlonne w calym organizmie, jeden przyobojczyku byl tak duzy ze lekarz zdecydowal sie wyciac i wziac do analizy, bedzie mial robione markery na raka...do konca tego miesiaca powinnismy wiedziec wiecej...martwie sie. Monika ma tez czerwcowego synka w wieku naszych i teraz spodziewa sie coreczki(ma termin na marzec) do tego jego mamie wykryto guza na piersi...Monia (ze zdjec moze kojarzycie -chrzestna Gracjana) ma bardzo ciezki okres tu ciaza...a tu chory maz, tato i tesciowa...:-(
 
Wspolczuje dziewczynie takich przezycw ciazy...

Ja Wam powiem ze ja sie ciesze w sumie ,ze ja tak musze uwazac na to co jem...ze jak jem tlsto co tyje...bo wiem tez ze moj organizm mi tez kiedys za to podziekuje...w koncu jestesmy tym co jemy... nie chcialabym miec na starosc pozapychanych zyl,miazdzycy,zlego cholesterolu itp.itd. jestem tez dumna z siebie ze przestalam palic... nie dusi mnie z rana,wydolosc serca jest lepsza...do tego teraz sport...wierze ze mi to sie w zyciu odplaci :))))
 
Pati, na pewno! :tak:

Rusia, przykre wieści...

Kasiu, jakoś nie wyobrażam sobie Luki niegrzecznej. Fakt, że widziałam ją raz, ale dla mnie to taki mega-spokojny, przytulasty psiak.:-)
 
Jak tak piszecie o psach to zatęskniłam za moim burkiem. Siedzi u rodziców i czeka dnia kiedy Adam na stałe wróci do domu. Coś czuje,ze po roku zostanie tam na stałe. W przyszłym tygodniu jedziemy do dziadków zobaczyć co tam słychać, no i wygłaskać psiaka.
 
A my dla odmiany mamy na przechowaniu jamnika moich teściów - Dudka. Polecieli na 2 tyg. do USA, a Dudek u nas przez ten czas.

Wieczorem imprezka. :-) Moja mama przychodzi do dzieci, a my śmigamy na wspólne urodziny mojego brata i jego 3 kolegów. :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry