reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
reklama
Zuzkus trzymaj się kochana...

Magdziarko wytrwałości w ząbkowaniu :tak: i wielkie dzięki za wskazówki dot. forum, nie o wszystkim wiedziałam ;-)

Dobrusia wzdryga sie na byle szelest :baffled: ale tylko w domu, bo jak jesteśmy na spacerze i uśnie, to nic ją nie rusza :szok: najlepiej jak leży na brzuszku i ktos zakaszle, kichnie albo wydmucha nos, wbija nos w podłogę i zasuwa w miejscu ile się da :-D
 
Zuskus - bardzo mi przykro...

Dzieci śpią, mąż na kanapie w duzym padł...Dzisiaj bylismy zapłacić za Sylwester. Idziemy do nowo otwartej restauracji w Łodzi :-) podobno ma być dj i super jedzonko:tak:teraz mam problem co załozę na taki bal :confused:
 
Hej mamusie :-)

no i miałam rację, że mała z tym spaniem to miała jednorazowy wyskok ;-) dzisiaj znów pobudka po 6, a w nocy to nawet kilka razy na godzinę :baffled: mała zaśnie u siebie w łóżeczku ale pospi max do północy, jak próbowałam ją odłożyć, to zasnęła i za kilkanaście min. pobudka :baffled:
ale za to teraz usnęła bez płaczu, chyba znalazłam na nią sposób :sorry2: musze ją nosić, śpiewać, odłożyć do łózczka, nucić cicho i tzrymać jej ręce (tak nimi rzuca, że nie może usnąć) i jak dobrze mi pójdzie, to usnie w 5 min :-) plecy bolą od schylania, ale lepsze to niż kołysanie:dry:
 
Mata bardzo się cieszęże masz sposób na Dobrusie, mój Bartut też tak macha rękami, że muszę mu trzymac żeby się uspokoił :tak:

Lilianko zazdroszcze Sylwestra, ja bede siedziec sama w domu z Bartkiem, bo Ł chce isc do pracy, także Sylwester bedzie smutny :-(
 
Ja się dziś wyspałam. Krzyś zjadł o 23, zaraz potem położyłam się spać. Potem mały budził się już tylko 3 razy...dwa razy jedzonko i raz tak po prostu. Wstał o 8 :szok:. Teraz ucina sobie drzemkę w swoim łóżeczku. Ja też chyba znalazłam na niego sposób odnośnie spania w dzień...trzeba było uregulować drzemki, żeby wiedział, że jak go o danej godzinie odkładam, to dlatego, że to pora spania :tak:. Mam nadzieje, że mu się nie odwidzi :-). Ja tez kiedyś trzymałam jego rączki, bo strasznie nimi machał. Teraz wystarczy głaskać wewnętrzną stronę nadgarstka...strasznie to lubi i szybko usypia:-).

Liliana, super, że idziecie na sylwestrową imprezę...zazdroszczę:zawstydzona/y:.
Daruuunia, to przykre, że w sylwestra będziesz tylko z małym...z drugiej strony będziesz miała jednak mężczyznę w domu do zabawy;-):-D. My też nie wybieramy się na zadną imprezę. Zastanawiam się nad wyjazdem do rodziców, do mojego rodzinnego miasta...tam bedzie spokojniej. Bo u nas w centrum to już od 21 puszczają fajerwerki:szok:.
 
witam:tak:

U nas nocka spokojna i to bez kaszki:tak: ciesze sie, ze sie nie poddałam i nie dałam jej zadnej kaszki ani sztucznego:tak: Mała zasneła o 20, przebudziła sie o 22:30, ale wsadziła se palca do buzki i zasneła sama, a na jedzonko dopiero o 3 i o 6:tak: po 6 odłozylam ja do lozeczka i chyba przez 30 minut se gadała sama do siebie, a my z mezem zamiast spac to sie z niej zbijalismy:-D a ona tez sie w koncu zmeczyła i przysneła jeszcze do 8:tak:

Sylwestra zazdroszcze... Ostatnio sobie myslałam, ze chetnie bym sie gdzies wybrała na jakas imprezke:zawstydzona/y: ale jeszcze nie w tym roku... Posiedzimy sobie z mężem, wypijemy lampke szampana i pojdziem spac, o ile wytrzymamy do północy:-D
 
Zuzkus-wspolczuje.....Trzumajcie sie....
Maja halasow sie nie boi,ale zauwazylam,ze placze przy baardzo szeleszczacych foliach,np od smieci.
 
reklama
Zuzkus bardzo mi przykro, trzymajcie się.

Filip bardzo jest strachliwy ogólnie każdy głośniejszy odgłos go straszy czasem płacze z tego powodu ale zaczęło się to od siódmego tygodnia życia po powrocie ze szpitala-mama mówi,że to przez przeżycia związane z pobytem w szpitalu:baffled:
 
Do góry