Witajcie! Mój mały też dziś sobie w nocy nie pospał. Właściwie to ja nie pospałam, bo Krzyś się często budził, na szczęście dawał się szybko uspokoić i spal dalej. Za to ja potem tłukłam się po łóżku i nie mogłam zasnąc. Całę szczęście, że przynajmniej w dzień śpi trochę...3razy po 40 min, to mogę chwilę odetchnąć.
Niestety wyskoczyło mu dziś uczulenie, ale nie na jedzonko. Po każdej wizycie rehabilitacyjnejma przyklejane specjalne plastry na skórę, które oddziałują w określony sposób na mięśnie i przyspieszają rehabilitację. Dziś wokól jednego z plasterków zauważyłam kilka krosteczek...odklejam, a pod plastrem jedna wielka czerwona wysypka

. Musiałam nalać do wanieniki ciepłej wody i mu to wszystko poodklejać- tylko w ten sposób ne płacze...na sucho za bardzo go boli. W sobotę widzimy się z naszą fizjoterapeutką, to zobaczymy co dalej. Ale o plastrach możemy zapomnieć.
Najlepsze życzenia dla Zuzanki z okazji 6 miesięcy. I gratulacje...sama siada

Ale z niej spryciula
Patyk...kopytka z 4 kg ziemniaków...to dopiero uczta

. Za to watróbka z cebulą

. Jedna z niewielu potraw, na myśl o której dostaję gęsiej skórki (oprócz tego jeszcze czarnina)...w dzieciństwie mnie tym karmili, bo dużo żelaza, a ja miałam anemię. teraz nawet patrzeć nie mogę na te potrawy. Ale życzę smacznego, Mata
