Jasio gratulacje :-) kolejny 7-mio miesięczniak ;-)
Jola ale macie z tą wodą

dobrze, że w kuchni jest

u nas już do -20 dochodzi
Asiowo zazdroszczę, Ci tego usypiania Paulinki i ciszy w domku

u nas jak mała uśnie, to spokój jest max z pół godzinki, a potem to już zaczyna sie wiercić i to na boczek trezba przekręcić, to smoka dać

i ciągle ktoś jest w pogotowiu i nasłu****e
co do wychowawczego to ja bezrobotna teraz jestem ;-) najgorsze, że już miesiąc temu pisałam do zusu w sprawie przywrócenia renty i cisza :-( ile mozna czekac na odp. z urzędu

teraz jeszcze jakieś grosze dostanę za 5 dni grudnia i zostajemy na jedenj pensji

i jak renty nie dostanę, to muszę szukać pracy, a przez ten kryzys może byc ciężko

kurcze... ja nawet ubezpieczenia teraz nie mam, bo nie pracuję i się nie zarejestrowałam w PUP-ie, łudzę się, że dostane tą rentę... legitymacja studencka też nie podbita... czyli norma... jescze nic mi w życiu prosto nie poszło, ciągle jakieś problemy i kompikacje
my kąpiemy codziennie, chyba że mała padnie zmęczona kolo 18-19, wtedy wiem, że już zasnęła na noc i dajemy spokój (ale o rzadko się zdarza). Co dwa dni myjemy główkę. No i chyba juz przywykła, bo wieczorem po ostatniej drzemce już nie będzie jadła, dopiero po kąpaniu

już nawe próbowałam zaraz przed kapaniem jej dawać, ale nic z tego, żadna siła jej nie zmusi ;-)
