reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Ula super połeczka:-):tak:
Mata ja mam chyba podobną wielkość brzuszka, postaram sie go wlkeić:happy::happy:
 

Załączniki

  • 1.JPG
    1.JPG
    24,2 KB · Wyświetleń: 30
  • 2.JPG
    2.JPG
    25,6 KB · Wyświetleń: 39
reklama
Widzialam czasem takie kokardki w wozkach
ale nie wpadlabym na to ze ma to jakies podloze wychowawcze :-D i ze moje dziecko beczy bo nie ma kokardki

u mnie dwoje poprzednich dzieci zadnych kokardek nie mialo, i teraz tez nie bede wstazek przypinala:tak:
Nie widze zadnego zwiazku. To tak jak z zabobonami na temat zakupow przed ciaza - starsze osoby nie wyobrazaja sobie ze mozna miec gotowa wyprawke w 7 miesiacu - bo to przynosi pecha - np ze sie przedwczesnie urodzi itp - a ja sobie nie wyobrazam ze termin mojego porodu albo zdrowie maluszka mialoby byc w jakikolwiek sposob powiazany z tym kiedy zrobie zakupy. Ale to tylko moje zdanie

Co do truskawek - tez pozeram wszystko co truskawkowe - czasem jest to po prostu kisiel - jak juz nie mam co;-);-)
 
Julciu, trzymaj się cieplutko.

Byliśmy dziś na kolejnych ćwiczeniach ciążowych. Bardzo je lubię, ale zawsze jestem potem zmęczona. No i przypomina mi się jaki to wysiłek urodzić dzidziusia.
 
ja musialam taki pas sobie kupic - swoja droga - przegiecie - 60 zl za kawalek gumy
a chodzilo o to ze po porodzie musialam go nosic bo rozlazilo mi sie spojenie..aby troche sciagnac kosci do siebie
ale fakt - nosilam go na biodrach raczej
polozna kazala nosic 3 razy dziennie maks po 20 minut
a na brzuch w pierwszych tygodniach w ogole nie zakladac - bo macica powinna sie kurczyc naturalnie - i ze moze taki pas spowodowac krwotok
 
Ja tam jak zwykle niedoinformowana i nic o kokardkach nie słyszałam. :-) I nadal nie chcę słyszeć.

A na truskawki już zacieram ręce. Przed urodzeniem Wojtka (urodził się 25 czerwca) jadałam mnóstwo truskawek, bo bałam się, że potem nie będę mogła. No i tak wchodziło ok. 1 kg dziennie. :-)
 
reklama
he he - ja też o kokardce słyszałam :-D i wiecie co? moja kumpela kupiła nowy samochód i jej także taką podarowałam:-D tak bardziej dla śmiechu ale może w tym coś jest :-D
ja się zastanawiam nad kolorem wózka...hmm.. może wybiorę czerwony :-D
Milka;
masz rację, ja też sobi nie wyobrażam zakupów na ostatnią chwilę...latać po sklepach z opuchniętymi nogami i z wielkim brzuchem - odbiera to całą radość kupowania..
 
Do góry