reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
WILMEK,mam przyjaciół w Crewe.I oni twierdza,ze opieka lekarska fatalna.No i ze zawsze trafia im sie jakis Hindus.Dziwiło mnie to ,wiec zapytałam koleżanki w pracy,i stwierdziły ze tajemnicą poliszynela jest ,że dobry lekarz,specjalista-szuka pracy w białych miastach i w dobrych szpitalach.Ci którzy konczyli studia medyczne np w Pakistanie ,nie maja szans na prace w renomowanych szpitalach.No i niestety Crewe jako miasto opanowane przez imigrantów,nie stoi dobrze w rankingach.To jest taki ukryty rasizm,a z drugiej strony-lekarz który konczył medycyne w Europie zupełnie inaczej podchodzi do pacjenta.

Na tej stronie wpisujesz kod pocztowy i zobacz w jakiej grupie pod względem /jakosci/ sie mieszka.

UpMyStreet - For Where You Live

To jest kopalnia wiedzy na temat szkół,szpitali,transportu,domów--może sie komus przyda
 
reklama
Witam wszystkie mamusie!:-)
Długo mnie nie było, trochę się w tym czasie wydarzyło. Dzidziuś urósł ogromnie w brzuszku, rozpycha się jak książę, no i prawdopodobnie książę będzie.;-) Nie mam pewności, bo opieram się na tym, co sama widziałam na usg. Szukając potwierdzenia u ginekologa usłyszałam, " na to wygląda". Miała być Sara Anna, a będzie Oliwier. Spośród trzech proponowanych przeze mnie imion, Igor, Oliwier, Wiktor, mąż zgodził się na to właśnie.:tak:
I mam nadzieję, że z powodu poczynionych małych zakupów, niespodzianki nie będzie:szok:

 
azile29 nie przejmuj sie,to normalne.Zobaczysz jutro bedzie lepszy dzien.Uspij dzieci,właż do wanny,zapal swieczuszki i polez sobie z godzinke.


Ja dzisiaj przywaliłam talerzem mojemu mężowi,mało zawału nie dostał,a tylko dlatego ze zapytał -Gdzie ten obiad??Wydarłam sie ,ze nie mam umowy ze musze gotowac,prac i sprzatac.A on mnie przytulił i wycałował:zawstydzona/y::zawstydzona/y: i stwierdził,że juz niedługo pewnie pojade rodzic bo tak samo sie zachowywałam przy poprzednich porodach.Podłączył mi kabelek i teraz moge sobie leżec na łózku z laptopkiem i klikac.
Jem ananasa i koncze trzecia butelke wody---w mieszkaniu mam 27 stopni ciepła,za oknem jeszcze cieplej:baffled:.
 
Elizko kochana czasem jak tak człowiek sie wyżali i poplacze sobie to mu lżej sie jakoś robi. A dzieci coz, chyba zaczynaja szukać twojej uwagi za wszelka cene;-) bo widzą ze mamusia zaczyna skupiać sie na przybyciu nowej dzidzi.

I limba ma racje , troche relaksu i powinno być lepiej:-D
 
Eliza główka do góry...zbuntowanym dzieciaczkom bunt przechodzi.....zły humor zamienia się w lepszy, a z gorszych dni z czasem się śmiejemy..Przyłączam się do rad dziewczyn- może potrzebujesz trochę odpoczynku i nie tylko fizycznego ale psychicznego - może tak dzieci w kosmos - leżenie, książka, muzyka, cos dobrego na talerzu......wiesz taki balsam dla duszy i ciała...

Limba...Ty wiesz ja chyba Olkowi podam kolację( bo już wykapany lezy i wieczorynkę ogląda i tez się walnę do wyrka......nogi mnie ciut bolą byłam z młodym na rolkach (ale nie jeździłam :-Ddzisiaj tylko byłam towarzyszem)ale mamy w planach moja ukochaną sałatkę z łososiem....to będę leżała jak Ty jadła sałatkę i klikała na laptopku no właśnie bo juz tu przy stacjonarnym plecy mnie bolą.....
 
limba :-)dzieki za stronke :)
osobiscie strasznie nie lubie tego miasta..i rzeczywiscie im wiecej imigrantow tym gorzej bo rozni "ludzie" sie zjezdzaja a i miasteczko robotnicze wiec tubylcy tez rozni...nosimy sie z zamiarem wyprowadzki ale ciaza troche nas zatrzymala bo maz nie chcial teraz rezygnowac z pracy...co do Hindusow to masz czesciowo racje..w przychodni lekarze Anglicy ale w szpitalu wiekszosc "kolorowych" ktorzy na szczescie dla mnie byli kompetentni..i polscy anestezjolodzy :-)
ale jesli chodzi o polozne to chyba w wiekszosci sa w porzadku bo w ostatnim czasie sporo moich znajomych rodzilo i zadna nie narzekala na opieke w czasie porodu...mam nadzieje ze w czasie mojego tez bedzie OK..
pozdrawiam :-)
 
Dziewczyny jak zwykle jesteście sparciem. Już mi złość przeszła,(z resztą jak dla choleryka) Mąż pomaga mi w porządkach, więc nie czuje tak zmęczenia. A co do dzieci to ja mam skarby. Wszędzie chwalą je , gdzie nie pójde to się dziwią że takie grzeczne. Niestety w domu odreagowują wszystko. A ja mam teraz cierpliwość do kitu, więc to bardziej mój problem niż moich dzieci.

Ja nie mam laptopa i kolacje w jakimś kiepskim wydaniu. Nie mam od jakiegoś czasu węchu i z tego powodu ze smakiem u mnie kiepsko.
 
limba - aspiryna, polopiryna :szok: przeciez tego sie nie podaje dzieciom do lat 12, jest zabronione
paracetamol fajny - ale jak nie dziala - a dostaje sie kolejna butelke:baffled: to widac ze lekarz nei ma sposobu i pomyslu jak wyleczyc i dziala rutynowo

ja czesto sama decyduje: jak nei widze poprawy, a sie pogarsza - wykupuje po prostu recepte z silniejszym lekiem przeciwzapalnym lub antybiotykiem - z ktora na wlasna prosbe wychodze z gabinetu - jest to ostatnia deska ratunku i nie wyobrazam sobie nei miec mozliwosci pomoc dziecku i bezradnie patrzec jak mu sie pogarsza. No ale lekarz rodzinny zna cala nasza czworke na tyle ze wypisuje mi recepte z czyms silniejszym (nie zawsze antybiotyk) i pozwala zadecydowac samej kiedy podam i czy w ogole podam. A jak i ja mam nadal watpliwosci - kaze osluchac dzieci jeszcze raz

Narzekac nei moge - odpukac - Agata nie miala nigdy w zyciu zapalenia oskrzeli ani pluc, Jago miala jeden raz zapalenie oskrzeli - zalatwilismy ja klimatyzacja w samochodzie wracajac w upaly z urlopu. Ale obylo sie bez antybiotyku - wypozyczylam z przychodni inhalator - dokupilam tylko maseczke silikonowa i wyleczylam 10 miesieczna wtedy Jagodke sola fizjologiczna w inhalacjach:tak:

Zazwyczaj u nas infekcje wiaza sie z zapaleniem gardla i wirusami szkolno-przedszkolnymi, takze nie jest zle
 
ja własnie wrociłam od lekarza... na szczescie z małą wszytko ok. na 99% znów pokazała się dziewczynka:) gorzej ze mną, jakas infekcja dróg moczowych, podwyższone ciśnienie... na szczescie badania krwi całkiem niezłe:) ehhh... mam nadzieje, ze lekarstwa pomogą na tą infekcję:/
 
reklama
Skoro taki wysyp fotek brzuszków ostatnio, to ja też dorzucam swoją :-)

Zdjęcie zrobione dzisiaj - 33 tc

tydzien 33 (Large).JPG
 
Do góry