Ja tez dzisiaj w koncu wzielam sie za generalne porzadki bo moj szczyt lenistwa przekroczyl juz wszystkie mozliwe granice.To znaczy balagan nie jest wielki tylko juz tak mi sie nic nie chce ze ciezko cokolwiek zrobic i do wszystkiego zabieram sie po 2 tygodnie.To dla ciebie
Kotku tak na pocieszenie ze komus sie tez nic nie chce.
Gingeros-gratuluje przejscia rozmowy i trzymam kciuki za nowa prace.Mi wlasnie sie skonczyl macierzynski i tez do pracy mi sie nie chce.Kurcze nie moge sie zmobilizowac przedluzam jak moge.Wyslalam list do firmy z prosba o 6 miesiecy bezplatnego urlopu
Goska-spokojnego lotu zycze bo wiem cos o tym jak to dzidzia potrafi umilic czas podrozy.I mile spedzonego czasu z mezem.
Dzagud-to chyba dobrze ze w koncu poznalas przyczyne przewleklych chorob Weronisi.Teraz bedzie latwiej cos z tym zrobic.No i ze to nie od ząbkow.
Jedyna rzecz za ktora sie w koncu wzielam to tez prawo jazdy.
Anni-Jak Suri po kuleczkach?nie rozchorowala sie?Amelia dzisiaj wyssala cwiartke pomaranczy
w baby centre.A szalenstwo bylo co niemiara myslalam ze jej nie wyciagne i caly czas krzyczala z radochy
No bylo dzidziusiowo
Anielap-jak Zuzia juz jadkuje cos w dzien czy nadal tylko w nocy.Ja Amelce podpasowalam deserek bananowo-toffi i nawet nie musze stosowac metody Kotka.Za to przy obiadkach bzycze jak glupia.
Oleola-na pocieszenie moge Ci powiedziec ze popsulam dzisiaj bardzo fajny aparat fotograficzny a wczoraj sokowirowke.Ale to mnie czesto spotyka i wogole bardzo ciezko byc mną
Pozdrawiam caly czerwcowkoland bo juz ksiazka mi wyszla