reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Dzagudku - to powinny dac ciuszki zamienne a nie na ulewe mokre dziecie mezowi wciskac. Tym bardziej, ze na ten zlobek (prywatny) idzie 3/4 mojej pensji. Wiec chyba mam prawo czegos wymagac? chocby info, ze Misi ciuszki sie koncza....No ale moze ja zbyt wymagajaca jestem:baffled:
 
reklama
Fantazja, jeśli żłobek ma na wyposażeniu ciuchy awaryjne (rozumiem, że informowali rodziców o tym?), a nie dali tylko puścili dziecko w mokrym, to jak najbardziej Cię rozumiem.:tak:
U mnie to zarówno w przedszkolu Weroniki jak i w żłobku Magdy mam informację na stronie internetowej że dzieci muszą mieć swoją zmianę ubrania (2 komplety) na wszelki wypadek + reklamówkę na mokre rzeczy. Tak że wiem że jeśli zabrudzą swoje to innego nie dostaną, bo placówka nie ma na wyposażeniu jakiś awaryjnych. Ale zawsze przy odbiorze dziecka dostawałam w przedszkolu reklamówkę z rzeczami zużytymi i nigdy nie było problemu, że nie wiedziałam że się coś skończyło i trzeba donieść. Pamiętam za to, że chyba w pierwszej grupie jakaś koleżanka Weroniki właśnie się zalała czymś i nie miała na zmianę, a u Weroniki było i Pani na koniec dnia mi powiedziała, że bardzo przeprasza, ale "pożyczyła" od Weroniki, bo nie miała innego wyjścia. Ja na następny dzień przyniosłam zapas, a pożyczoną rzecz dostałam wypraną i wyprasowaną od Rodzica.


Amelciu - Murmelciu, nasz słodki kwiatuszku, życzę Ci abyś zawsze była piękna i radosna
i była radością swoich Rodziców.
Niech życie Twoje będzie usłane różami.
Buziaczki od Ciotki Dzagud

 
Ostatnia edycja:
Kochanej Amelce w dniu urodzin moc całusków,radosnych dni ,miłości i dużo zdrówka
A mój Kacperek dziś kończy 11 lat:tak:
 
Amelko wszystkiego najlepszego !!!

712138jqisv7fg1b.gif
 
Kotku Viburcol to takie nasze zaklinanie rzeczywistości :sorry: Na Piotrusia nigdy nie działał, no ale piszą, że jest na "dziecięce niepokoje", więc się tego chwyciliśmy :sorry: Pojęcia nie mam, czy to on zadziałał - cieszę się, że ta noc nie była u nas masakryczna.
Może też spróbujcie? Wiem jak to jest nie spac, więc serdecznie współczuję...

Amelko najlepszego Słonko!!! :-):-):-)

I buziaki dla Kacperka :tak::-)
 
Amelka wszystkiego najlepszego i obyś bardzo nie dokuczała mamie:-):-)

A mój skarb jednak złapał katarzysko, położyłam ją wieczorem spać zdrową, a obudziła się z mega katarem:-( Dosłownie z obu dziurek się leje:-(. A dzisiaj miałyśmy jechać do mojej siostry, mamy córki w tym samym wieku.
 
Amelko kochana najlepsze życzonka dla Ciebie...
Duuuuużo zdróweczka i pogodnej buźki:-)

fodselsdag20%5CCAK6CDGN.gif


Dla Kacperka też wszystkiego najlepszego!!!

Usiadłam na chwilę zeby popisac, ale muszę zmykać bo Zu sie obudziła...​
 
Witam Was kochane

Przepraszam ze sie nie odzywam,ale mam taki kociol ze za przeproszeniem pot po tylku leci.Goscie sie juz zaczynaja zjezdzac od jutra na Amelkowe przyjecie wiec walcze z chalupą.
Napisze na razie ze bardzo dziekuje za kciuki(oczywiscie niezawodne).Wszystkie porobione badania ok,cukier w gornej granicy normy ale sie jeszcze miesci wiec cukrzycy nimo:-)juuuupi.Znaczy mam jeszcze raz powtorzyc badanie tym razem jakies insulinowe ale sie wogole nie przejmuje.Bedzie git.Na wyniki tego genetycznego okazalo siew klinice ze bede czekac okolo poltora miesiaca a nie pol roku(wiec jeszcze te kciuki troszku prosze potrzymajcie )Na seenosc dostalam lecytyne,poniewaz cukrzyca jak na razie wykluczona.No i prawdopodobnie przytyje bo juz glowy sobie pierdolami nie bede zajmowac.Acha i mam zaduzo cholesterolu:-D(nie wiem czemu zawsze myslalam ze to dotyczy starszych osob:-p)B sie smieje ze salate bedziem wcinac hehe.

Amelka slicznie dziekuje kochanym cioteczkom za zyczenia i zasyla buziaki.

I przepraszam ze tak tylko o nas ale jeszcze nie zdazylam nic poczytac.Postaram sie nadrobic troche dzis wieczorkiem,bo wczoraj padlam jak kawka o 20:szok:
Buuuuuuuziaki
 
I ode mnie i Misi buziaki ogromne dla Amelki:-)

No widzisz Elmaluszku - nasze kciuki sa niezawodne:tak:. Strasznie sie ciesze z Twoich wynikow cukrzycowych;-) Dalej z Misia piastki zacisniete trzymamy.
 
reklama
Do góry