reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Dzagud rewelacja, ależ ty płodna jesteś artystka:p ale masz szczescie żeś lekkim piórem obdarzona i tym niesamowitym poczuciem humoru (narracja pierwsza klasa) jak juz sie pozwalacie sobie na łby z anni to może razem coś napiszecie i zarobicie fortune- gwarantowane!!!- ja chce byc managerem :p

Jolu gratuluje wspaniałego synka, On jest ogromnym skarbem, jak sobie przypomne jak nam przy dzieciakach pomagal, serce rosnie, jestem pewna ze wszystkie pochwały ma w pełni zasłużone :)

wiem że to nieodpowiedni watek, ale za to popularny a kachasek mnie natchnęła- czy wasze dzieci pija jeszcze kaszę i mleko i w jakich ilościach?
Bo Ziomuś to chyba minimalnie przesadza, rano 270 ml mleka, do drzemki 270 ml kaszki i na noc 270 ml kaszki- wszystko z butelki!!! przegryzie w ciagu dnia bułka i kabanosem, na obiad je na zmiane albo mniemniaki albo miesko/lybę, w żadnych tam niesamowitych ilościach ale je, no i uwielbia rosół teściowej. No ale to detale, martwi mnie czy on jeszcze tyle mleka powinien pic?:confused:
 
reklama
Sorga nie wydaje mi się, żeby można było "przedawkować" mleko;-):sorry2: Jak Eryk je lubi, niech pije ile chce :tak: - tak mi się wydaję:sorry2:. Dajesz mu zwykłe czy modyfikowane?

Stasiek pije tylko rano 270-300 modyfikowane.

ok. idę czytać lekturę Dzagudka:-D
 
Sorga Maks pije rano i wieczorem :tak: a Jacek to miał chyba cztery czy pięć lat jak przestał pić z butelki (rano i wieczorem) :zawstydzona/y: tylko moje chłopaki oprócz tego wciągają inne jdzenie bez grymasów ;-):-)

Głowa mnie boli :confused: wzięłam apap i na trochę przeszło i znowu zaczyna :baffled: położyłabym się do łóżka, ale i tak pół nocy spać nie mogę więc bez sensu :confused:
 
Kochane, jestem zrypana na maksa, jak się wkurzę to tą mgr jutro wydrukuję i koniec!
tzn. jeszcze tylko kilka maluśkich poprawek :zawstydzona/y:
no i już nie pamiętam co miałam i komu napisać:zawstydzona/y::szok:

Co do picia z butli, o ile dobrze pamiętam, to Wojtek już rok temu w Chłapowie jadł z miseczki kaszkę. Butla, to my już dawno nie wiemy co to jest. Smoczek tak samo. Picie też z kubka.
A mleko, daję od jakiegoś czasu zwykłe z kartonu, nawet nie przegotowane. Koleżanka mi doradziła, i na razie żadnych skutków ubocznych, a i kupa jakby lepiej idzie:-)

Padam na pysk...tak tylko dodam...
Dzagud, super, że tak szybko się uporaliście z remontem. Dawaj foty.
Jola, najważniejsze że Nynuś już w domciu cały i zdrowy. Teraz Tobie spokoju życzę.

Idę. A raczej się chyba doczołgam do wyra. Dzisiaj do tego wszystkiego Wojtka obcinała znajoma fryzjerka w domu. Było bardzo na chama, za nic nie dało się po dobroci:-(To mnie już dobiło psychicznie.
Dobranoc.
 
przeczytałam!!!

podpisuję sie pod tym co Sorga napisałą: Dzagud i anni powinnyście pomysleć o zarabianiu pieniążków na pisaniu:tak::-D Jak Sorga ma być managerem, to ja moge tłumaczyc teksty na niemiecki i angielski;-):-D

Jola, na ból głowy polecam stary sprawdzony sposób mojej prababci: okład z mokrego zimnego ręcznika i kilku kropel octu.

A wracając do mleka to jak wieczorem im dajecie? W łóżeczku po myciu zebów? Przed spaniem? :sorry:
 
Dzagud no nasmarowałaś, ale przeczytałam wsjo, fajnie że remoncik się udał i najważniejsze, ze się podoba, no i gratki dla męża, spisał się chłopina.

Anni no wiesz co? Tu nie było nic do śmiacia, ale nurkowanie byłoby niezłe:-D:-D

Joluś gratuluję syna i jego postawy. A co do sąsiadów to zawsze są ciekawscy i takie sytuację mnie bardzo bawią.

Sorga Natalia w wypija przez cały dzień tak około 200-300ml mleka lub kakao, kaszek już dawno nie je (nie chce), śniadanko jakąś kanapeczkę lub mleko, później owoce (zależy co mam), obiadek ostatnio tylko pomidorową preferuję+jakiś ziemniak i kotlet czy cóś takiego, deserek, i kulacja (tu zawsze sporo zje). Ale pozostałe posiłki to tak po trochu ale nie wciskam,, na ile ma ochote to zje, a jak jest głodna to woła.

A u nas była dziś moja siostra z córka Julią (młodsza od Nati o 3 miechy). No i po raz pierwszy sie super bawiły:tak::tak:, Natalia już tak nie panikowała jak się do niej zbliżała i nie uciekała:blink:. Po prostu się bawiły, wyściskały się (co bardzo się Natalii podobało:tak:), wycałowały:-), potem trzymały się za rączki i tańczyły (wychichrały aż tchu złapać nie mogły:-D) , potem zakładały sobie kocyki na głowy i się ganiały, a jak udalo im się stuknąć to smiechu co nie miara (przyznam że ta zabawa była niebezpieczna:sorry2:), następnie wyciapały się w basenie. A pod koniec to już miały się dość, a i pewnie dlatego że były zmęczone i śpiące. Dzień minął bardzo miło i przyjemnie, oby więcej takich dzionków.
 
toska jak się cieszę!!! Życzę kilku przemdlonych miesięcy :-);-) Masz rację, to raczej dobrze wróży :tak: Hormony szaleją, bobo się rozwija, Ty zieleniejesz :-D
Piotruś poszedł tutaj Nad stroną powinni popracować ;-)

wygląda miło, szkoda, że to tak daleko od nas. W centrum nie znalazłam żadnego takiego miejsca:-(


Długo z nią po kąpieli rozmawiałam o tej ucieczce... Myślicie że jej coś w głowie zostanie????​

:-D:-D:-D
przepraszam, ale wyobraziłam sobie ciebie i Zu w czasie tej rozmowy. Urocze. Trzymam kciuki, żeby coś zostało:tak:

U mojego Stasi niewiele zostaje, a też często przeprowadzam z nim tego typu rozmowy. Ostatnio na pytanie: "To będziesz juz słuchał mamy?" Ze słodka minka odpowiedział "Chiba tak":-D
Toska to tylko pogratulować tych mdłości;-) Wszystko napewno bedzie dobrze:tak: Czekamy na suwaczek:tak:.

poczekam na wtorkową wizytę:sorry2:

Szwagier jest wypasiony, mowie wam nie ma to jak chlopak w wieku 17 lat!!! Mowi do mnie na "ej ty"...

dobre :-D
To fajnie będzie teraz miała Ala w przedszkolu: jedna królewna i pięciu krasnoludków:-)
A jak Twoje przygotowania do egzaminu?

Ja przepraszam ze nie odpisuje nikomu.mam dolla i ide juz spac. Dziadzio w szpitalu po zawale. Juz pisalam ale dzis mial USG i wykazalo zawansowana chorobe nowotworowa .jestem zalamana ze nie moge przy nim byc.jade do Polski dopiero za dwa miesiace.mam nadzieje ze bedzie mi dane jeszcze sie z dziadziem zobaczyc.

Olla bardzo mi przykro, trzymaj sie kochana:-(

Jola super, że Jacek zadowolony z kolonii i gratuluje dyplomu:tak: Ile on był na tej kolonii, bo mi sie wydawało, że on wyjechał 3 dni temu:sorry2:

Aniajw super, że Natalkia ma taką koleżankę-kuzynkę. Ostatnio tez zauważyła, że Stasiek coraz fajniej/ świadomiej bawi sie z rówieśnikami. Ale mamy już duże dzieci:-D

Agik witaj
 
Witam się z domku, wreszcie podłączona do świata.:-D
Dzięki za komplementy, aczkolwiek jest mi aż wstyd że tyle nawaliłam tego wszystkiego. Gaduła jestem i mi się to na papier wylewa. Kiedyś cierpiały moje korespondencyjne koleżanki jak im pisałam (ręcznie rzecz jasna) listy na 12 stron podaniowego.:-pNo a teraz cierpicie Wy....:zawstydzona/y: Nawet coś zaczęłam myśleć o jakimś blogu, ale jakoś nie mam przekonania.... Dobra, zamykam się.:sorry2:

Sorga, mleko modyfikowane można pić do 3ciego roku życia na bank. Weronika piła do 4tego i też przeżyła.;-)Magda ma rytuał - po 180 ml po obudzeniu i tyle samo przed snem. Nie najada się, bardziej to chyba takie przyzwyczajenie. Kaszki nie jada żadnej - nigdy ich jakoś specjalnie chętnie nie jadła, więc odstawiła już z rok temu. Resztę rzeczy je normalnie, ale różnie u Niej z chęciami - raz rusza szczęką na okrągło, a drugiego dnia ledwo ugryzie coś dwa razy.:crazy:
Oczywiście ciągnie butlę. Pije też najchętniej z butli, choć umie też z butelek typu Kubuś Play. No i smok też u nas króluje....:baffled: Bez zestawu "misio-monio" strach wyjść z domu.
Agik, odpoczywaj babo, współczuję dnia świstaka.
Jolka, jestem dumna z Zięcia.:tak:
Aniajw, super że Nati się przekonała do koleżanki.:tak:

Ja dziś miałam już się rozładowywać, trzy worki z roboty przytachałam i .... nie mam siły. Powiesiliśmy firanki i zasłonki, umyłam conieco, Tomek podłogi wyszorował, jeszcze mnie czeka zmiana pościeli u nas (wcześniej nie mogłam, bo wywieziona do mnie do roboty:baffled:) i wena mnie odejszła. Może jutro wreszcie się wezmę, bo czas odgruzować Teściową.:-p
A, Weronika przyjechała i .... najpierw zaniemówiła, a potem zaczęła się drzeć jak wariat. Oczywiście od razu wskoczyła na swoje łóżko, a Magda chciała iść w Jej ślady, ale wybiliśmy Jej (na razie) z głowy.
Dobra, kończę, bo znów powieść mi wychodzi.:szok::angry::zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
Dzagud-wow, to sie narobiliscie! powazne zmiany, nie moge sie doczekac fotek.
Jola-ale masz synka, nie dziwie sie ze jestes dumna :-)
Sorga-mysle ze nie da sie przedawkowac mleka. Moja Alusia je 2 razy dziennie po okolo 300 ml kaszki lub mleczka i w przedszkolu po obiedzie tez popijaja mleko ale juz w mniejszej ilosci.
Toska-ja daje mleczko z butelki lub kaszka z miseczki, potem myje zabki i idzie spac.
buziaki dla wszystkich.

A moj egzamin czeka az go zamowie, narazie sie nie przygotowuje ale poniewaz zabraklo mi tylko jednego punkta z eseju a reszte zdalam to wiem ze wiele mi juz przygotowan nie potrzeba. Cholera dostalam 97 punktow na 120, wymagane jest 87, ale nie przeklroczylam 24 z eseju wiec musze calosc poprawiac...:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Mysle ze tydzien wystarczy no najwyzej dwa zeby to pchnac. Wiec zabiore sie zato jak pojedzie tesciowa. Dzis moj mezus jedzie na dwa dni do san diego i zostaje z nimi sama wiec musze im zapewnic rozrywki :sorry2: Narazie najwieksze problemy mam z jedzeniem bo im nic nie odpowiada, oni chca schabowego i ogorka kiszonego, ja tu sie sile na jakies rarytasy ale tylko jest krecenie nosem. Ale i tak biore to wszystko na wesolo.
 
reklama
Hej!!!
Ja już na nogach ;-) mam stres przed dzisiejszym dniem :confused:

Aniajw fajnie, że Nati ma się z kim bawić, Maks ma jednego kolegę (wnuk sąsiadów) w swoim wieku, ale jak już jest u dziadków, to tak go pilnują, że nawet nie ma jak się pobrudzić :szok: moje dziecko przy nim zawsze jak sierota wygląda ;-)

Toska Jacek na kolonii był tylko tydzień, specjalnie na pierwszy raz wzięłam krótką kolonię i z dzieciakami z naszej szkoły ;-)
Dobrze, że twój Staś mówi "chiba tak", bo Maks odrazu bezczelnie mówi "nie" :-p

Dzagud ja wciąż czekam na zdjęcia :wściekła/y:

Izka ja to bym się wykończyła takimi wiecznymi gośćmi ;-) chociaż przyjmuję tłumy zwłaszcza w sezonie grilowym :-D ale na krótko (góra dwie nocki ;-))

Musiałabym ubrać siebie i Maksa, ale mi się nie chce :zawstydzona/y::-p
 
Do góry