anni
Fanka BB :)
Aniajw -nie martw sie kochana - znamy to chyba wszystkie. Nie ma to jak dzieci...
Czasami mam ochote zadusic SU
hehehe Jednak opanowuje sie jak na razie. Powiem Ci, ze nie pozwalam sobei wpadac w doly. Mowie sobie (hehehe) powiedzenie mojej przyjaciolki: 'Wez sie Mala za Morde'
I sie biore. Poprostu znajduje w sobie megaaa cierpliwosc i jakims cudem maly upior staje sie przyjemniejszy. Ja mysle, ze te dzieciaki sa tak skonstruowane, ze maja w sobie taki czujnik odpornosciowy rodzicow i nawalaja nam ile moga (taki life trening) hehehe Jak wyczuja, ze nie da rady - odpuszczaja.
Wiesz u mnei sie sprawdza ignorowanie Su kompletnie. Daje do kata, albo zamykam ja w jej pokoju i ..ignoruje. Przechodza jej fochy szybko

Dzagudku - oby Madzia szybciutko wyzdrowiala
Esiu - hop hop!!!



Wiesz u mnei sie sprawdza ignorowanie Su kompletnie. Daje do kata, albo zamykam ja w jej pokoju i ..ignoruje. Przechodza jej fochy szybko


Dzagudku - oby Madzia szybciutko wyzdrowiala

Esiu - hop hop!!!