reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Hellol - widze, ze zima sie Was trzyma. U nas juz znosniej choc z 10 w zeszlym tygodniu spadlo nam na 1 stopien:eek:.
Ja nie moge tej pogody bo poprostu chodze jak zombi caly dzien - i 100 kaw na mnie nei dziala:sorry:

Dzis bylam na silowni i lekcji tanca - ledwo chodze:zawstydzona/y: jestem bardziej zastana niz myslalam.

Yuupii jutro mam super imprezke z okazji nowego roku Chinskiego z ...buddyjskimi mnichami - haha bedzie ciekawie. Medytacja i te sprawy do 12 w nocy - obym tylko nie zasnela im tam:laugh2:
Anielka - zazdroszcze kosmetyczki!
Jesli chodzi o spacery to Su zawsze bardzo chcetnie ino, ze sie stroji jak na bal i mi rece opadaja - wyjscie zajmuje nam troche:sorry:
Dorotko - dobrze, ze lepiej
Toska - hehehe no ladnie - mama wypompowana na kanapie, a maly imprezy sobie robi.
 
reklama
"Dzieci są jak piardy - można znieść tylko własne".:-D
:-D:-D:-D

aniajw też bym lubiła zwały śniegu i "prawdziwą zimę", gdyby nie to, że muszę jeździć autem, a na spacery wychodzę z wózkiem... Resztę już wiecie ;-)
dorotka no to miałaś miłe wyjście do sklepu :confused2:
anni raz w życiu, podczas zbierania materiałów do pracy na studiach, brałam gościnny udział w medytacji buddystów... Oj, ciężko było :sorry: Mój umysł sceptyka eksplodował przy oczyszczaniu ciała z negatywnej energii (o ile dobrze pamiętam) :sorry: Skończyło się niemal pękniętą przeponą od dławionego śmiechu - moje 2 przyjaciółki wyszły z podobnymi obrażeniami :-D No jak dla mnie spalone na równi z jogą :-D Ale bawi się dobrze ;-)

Czy Wasze dzieci plują? Piotrek ma teraz taką fazę, że obawiam się, czy ją przeżyje :confused2: Moje nerwy już wysiadły...
 
Esiu nie wiem jak inne, ale moje pluje:confused2: nie żeby nagminnie, ale niestety zdarza się, że sobie zabawę w plucie urządza:evil:
a czy wasze też wylizują stopy (najlepiej brudne:eek:) i mówią, że są kotkiem?:-p

dorotko fajnie, że ból odpuścił:tak:

Anni, noo... siłownia, taniec... podziwiam:tak: ja jakoś samozaparcia nie mam:no: nie chce mi się samej tyłka ruszyć, żeby coś w tym kiedunku podziałać:no: więc sprzęcik w domku, ale też mi się nie chce (zmuszam się, ale żeby z radością... to nie bardzo:confused2:)

aha, gdyby ktoś jeszcze kciuki trzymał, to możecie puścić;-) już po wszystkim. Ostatni w tej sesji egzamin za mną:tak: uffffff
 
kachasek jak egzamin???

Byłam wczoraj u kosmetyczki. Było tak przyjemnie.... że dzis idę znowu:-D

ale Ci fajnie :tak:
jak Zu, były kolejne majtkowe wpadki?

Stasiek tez ostatnio "się popsuł". Już ładnie wołał na nocnik a teraz woła SIKu i robi w majtki:eek: Nie wiem czy to przez mój pobyt w szpitalu się zestresował, czy co. Dziaisj rano jak kolejny raz zasikał majtki wykrzyczał mi: "NO ZAŁÓŻ MI W KOŃCU TĄ PIELUCHĘ!!!!" :eek::szok:
no i nie wiem co mam z nim zrobić

"Dzieci są jak piardy - można znieść tylko własne".:-D
dobre :-D:-D:-D:-D

moja dzis w sklepie wywinela niezly numer,najpierw przed sklepem udawala ze mnie nie slyszy i musialam biec za nia zeby ją zlapac:szok:,potem w sklepie jak pierdyknela o lade to widzialam jak juz obydwu 1 nie ma,na szczescie skonczylo sie na krwiaku na wardze,a tylko na chwile sie odwrocilam:tak::wściekła/y:masakra

dobrze, że zęby są całe :sorry:

Toska - hehehe no ladnie - mama wypompowana na kanapie, a maly imprezy sobie robi.

taaaaaa, popołudniu jeden kopał mnie od środka, drugi od zewnątrz:-D widzę, że wesoło będę miałą z tymi moimi chłopakami.
Miłej zabawy jutro życzę (ps. Twój blog podoba mi się coraz bardziej:tak:)


:-D:-D:-D

Czy Wasze dzieci plują? Piotrek ma teraz taką fazę, że obawiam się, czy ją przeżyje :confused2: Moje nerwy już wysiadły...

Stasiek jeszcze nie pluje (wszystko przed nami:-D), ale ma fazę na dłubanie w nosie - nauczył się od kumpla w przedszkolu:eek:
 
Kachasek
a czy wasze też wylizują stopy (najlepiej brudne:eek:) i mówią, że są kotkiem?:-p

:-D:-D:-D:-D:-D wiesz zaśmiałam się na głos jak to przeczytałam. U nas takich objawów nie ma;-)

Mam pytanko jak chce zacytować czyjąś wypowiedź i tylko część to jak to mam zrobić. Jak widać teraz próbowałam i mi nie wyszło, poprawiłam po swojemu.
 
aniajw;-) ponoć śmiech to zdrowie;-) mi czasem ręce opadają, jak widzę lub słyszę, co moje dziecię wymyśla:eek:

toska a dzięki, do przodu;-) 4:tak:
 
aniajw wybierasz na dole postu, który chcesz zacytować "cytuj" lub "+" jak chcesz kilka postów zacytować :tak:
a jak tylko część to usuwasz ze środka to co ci nie potrzebne
 
Ostatnia edycja:
Esiu nie wiem jak inne, ale moje pluje:confused2: nie żeby nagminnie, ale niestety zdarza się, że sobie zabawę w plucie urządza:evil:
a czy wasze też wylizują stopy (najlepiej brudne:eek:) i mówią, że są kotkiem?:-p

:-D:-D:-D:-D
wobec tego kotkiem Zuzia bywa tylko miaucząc :-)

Kachasku gratuluję sesji :tak:

anielap mojej Zuzi ostatnio też zdarzył się taki incydent (mam nadzieję, że będzie jednorazowy) - kupka wylądowała w majtkach :eek:

dorotko całe szczęście, że zęby Julci są całe - Zuzia ostatnio przewróciła się tak na betonowych schodach - też się bałam, że będzie po jednynce - bo się odrobinę ruszała, ale pojechaliśmy szybko do dentystki, ta kazała nie dawać Zuzi przez 2-3 dni nic twardego do gryzienia i ząb się ustabilizował - na szczęście jest na swoim miejscu.

anni - siłownia, taniec...czytam i jestem zmęczona ;-) miłej imprezki jutro :tak:

Esiu ja podobnie - też bym lubiła zimę gdyby to było lepienie bałwana i sanki, ale w związku z tym, że spędzam dużo czasu za kierownicą, nie mam nic pozytywnego do powiedzenia nt. pogody.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Toska cieszę się, ze dobrze się czujesz.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry