reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Asioczku - fakt, picie glukozy do przyjemności nie należy...brrr
Colletto - u mojego bratanka tak zazwyczaj jest, że kaszel prowokuje wymioty. że tak to kolokwialnie ujmę...naciąga go :-(
Szkrabiku - mój dzieć w środku imprezy u mojej babci zaczął wywód pt. "Mamo a tatuś ma siusiaka?" "A wujek X ma siusiaka?" "A wujek Y ma siusiaka?", nie dało się jej zatrzymać, a wiadomo, dziecku odpowiedzieć trzeba:-DI nieważne, że wujek X i Y przy stole siedzieli:-D
Asioczku, Colletto - ja się naszej pediatrzycy nawet nie pytam o szczepienia, bo znając jej podejście zaproponowałaby nam wszystko, co przemysł farmaceutyczny wymyślił. Echh...chyba czas zmienić lekarkę. Niby nic do niej nie mam, ale to jej zamiłowanie do leków odbiega od naszego podejścia. Przy głupim przeziębieniu wychodzimy z litanią syropków kropelek itd. później tę listę redukujemy. Nie chcę mieć w domu lekomanów.

Złożyliśmy wnioski do kilku przedszkoli. W maju wyniki. Ciekawe, czy nas gdzieś przyjmą:dry:
 
reklama
Ja tylko na chwilkę, bo dzieciaki uśpiłam, a jak się obudzą wybywamy do mojej bratanicy na 2-gie urodzinki.
Hania do przedszkola została przyjeta :-), ale najprawdopodobniej do wrzesnia już nie będziemy mieszkać w tej dzielnicy...
 
Ale nasze dzieciaczki są mądre .... :-). Maciuś też zaczął ostatnio pytać się mnie czy i ja mam siusiaka :blink:. On ma, Michaś i tata też, więc dlaczego ja nie mam :rofl2:

Evik - gratuluję przyjęcia do przedszkola :-). U nas wyników rekrutacji jeszcze nie ma ale ...... Trochę się nam pokomplikowało :sorry2:. Chcemy się przeprowadzić do innego miasta a tam problem z przedszkolami, żłobkami :-(. Opiekunka nie będzie dojeżdżała bo za daleko :-(. I jesteśmy w kropce

Cola - trzymam kciuki za zdrówko Karolinki :tak: . Jak minęła nocka?

Szkrabik - ale się uśmiałam :-)

Mamomisi - u nas wnioski składa się w Wydziale Oświaty i wybiera się tylko 1 przedszkole. Potem składa się odwołania ....
 
:tak: hej!

Karoli przeszło,tylko te dwa dni co pisałam były wieczorem wymioty.Teraz futruję ja bioaronem c.
Zobaczymy co będzie jak w tym nadchodzącym tygodniu zaliczy klub malucha.

Natko,Maciuś myśli logicznie :tak: skoro Tata ma ,Maciuś ma,i Michałek ma :-D;-)

MamoMisi,też bym nie chciała wychowac lekomanki......

Dziewczyny jak Wasze kursy jazdy?
 
Kochane mamusie, tatusie, e-cioteczki forumowe.
Zapewne czytałyście o powstającej Fundacji (a dokładniej Stowarzyszeniu) działamy już jak możemy chcąc pomóc naszym forumowym dzieciaczkom - Zosi i Maciusiowi.
Bez Waszej pomocy nie uda nam się to. Wystawiamy na allegro różne różności, zresztą sami zobaczcie NASZE AUKCJE,
Jest nas tu prawie 30 000, jeśli każdy z nas wpłacił by złotówkę na Maciusia i na Zosieńkę, to Maciuś miałby już zebrane pieniążki na operację (została by niewielka kwota do uzbierania) a Zosieńce moglibyśmy kupić potrzebny sprzęt.
O Zosiaczku przeczytacie na STRONCE ZOSI
A o Maciusiu na STRONCE MACIUSIA
Możecie nam również pomóc przekazując rzeczy na aukcje. Przygotujcie paczkę, wyślijcie ją do nas a my porobimy zdjęcia, opisy i wystawimy przedmioty
Z góry dziękujemy za Waszą pomoc
Jeśli macie jakieś pomysły, pytania piszcie na wątku FUNDACJI
 
Witam!

Cola, ja tez jezdze i uwielbiam to!!:tak: Oby Klub Malucha nie wywolal tego co nie chciane, zdrowka!
Agast, szybko mialas ta teorie, ja tez juz mam ja skonczona i jezdze juz troche, ale wewnetrzy mam dopiero na nastepny tydzien,a dopiero pozniej panstwowy ( o teorii mowa rzecz jasna), no ale u nas sie tak dlugo czeka, a w Warszawce to pewnie duzo szybciej idzie.
Evik, bylismy dzis we Wrocku w Wesolym Miasteczku, swietnie bylo:tak: Nie dziwie sie,ze sie wybawilas z Hania:tak: Jak po urodzinkach??
Natko, Szkrabiku - :-D:-D:-D
Szkrabiku, buziaki ogromne!!

Buzka!
 
Lila- ja poszlam na taki intensywny kurs i mialam po 9 godzin teorii tygodniowo, wiec to sie zeszlo tylko 3 tygodnie. Teraz jezdze po 10 godzin tygodniowo, ale na egzamin praktyczny sie czeka 2 miesiace od konca jazd!!!! Czym jezdzisz? Corsa czy Yarisem? No i autko jedno juz mam na oku :) Nie moge sie juz doczekac az sobie kupie ;)
 
Agast,fajnie że się czujesz jak ryba w wodzie,ja raczej z tych jeszcze mało pewnych......na razie mam za soba 12h jazdy
teorii jeszcze nie zaliczyłam,jak skończę jazdy to dopiero egzamin...

Karola wchodzi w okres buntu.Pojawia się to wieczorami ,gdy jest zmęczona.Jak cos nie jest po jej myśli to kłóci się i obraża a potem hasełko:"pojadę sobie sama do innego miasta":szok::szok::szok:
Zdrowotnie odpukać.

A wiosna kiepska.
Byłam na zakupach i męczyła mnie myśl czy to warto coś letniego kupowac bo moze w czerwcu tez będzie tylko +5 stopni????????????
 
reklama
Witajcie ;-)
Mam problem :-) (a jakże), wierzę, że mi pomożecie (jak zwykle) :-D.

Otóż, od roku Hania w dzień jest bezpieluchowym dzieckiem, za to w nocy i podczas drzemki dziennej używała pieluchy, aż wreszcie tydzień temu powiedziałam STOP, pieluch nie kupiłam, a teraz brak mi już czystych prześcieradeł:wściekła/y:.
O ile w nocy jak tylko się obudzę, lecę do niej i ją wysadzam (czasem przez sen) mokre prześcieradło zdarza sie sporadycznie, o tyle codziennie podczas drzemki Hania sika do łózka.
Przed drzemką robi siku, staram się dawać jej mało do picia, przypominam, ze nie ma pieluchy, ona mówi: "potrzymam" ale to nie daje żadnych efektów. Mam wrażenie, że mała strasznie nerwowa się przez to zrobiła, bo po drzemce przychodzi i mówi że mokre, albo płacze. Mąż mówi, że mam sobie odpuścić, kupic pieluchy i zakładać jej na czas drzemki dziennej, bo i tak mała niedługo przestanie spać i problem zniknie. Nie wiem co mam robić. Martwi mnie jeszcze, że w nocy się sama nie budzi i nie woła. To znaczy budzi się i przychodzi do nas, ale nie w zwiazku z potrzebą fizjologiczną, tylko zeby sprawdzić czy jestem. Przy każdej takiej okazji w nocy pytam sie jej czy chce siku, albo nawet gdy mówi, ze nie chce, wysadzam i prawie zawsze robi.
 
Do góry