reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Wszystkiego dobrego dla Hani

Agast u nas raz mała też się z takim mokrym kaszlem obudziła. Lekarka była i nic nie stwierdziła.Gorączki nie miała a kaszel trwał kilka dni. Podawaliśmy zapobiegawczo Cebion 2 razy dziennie po 7 kropelek i wapno w syropie.
Paula- my mamy właśnie to radyjko z biedronki i jest rewelacyjne. Ulubiona zabawka małej.A jak byliśmy ostatnio na imprezie gdzie było pięcioro dzieci, to była bitka o to radyjko ;D
Dzięki za życzenia. A Szymuś rzeczywiście telewizorkiem pochłonięty :)
 
reklama
WSZYSTKIEGO NAJ, NAJ DLA SLICZNEJ HANECZKI Z OKAZJI MIESIECZNICY. DUŻO ZDRÓWKA!!!

Agast - nie ma za co. Mateusz jak mu wychodziły górne ząbki (4 na raz) to też nie pozwalał mi gmerac sobie w buzi. Nie dziwie sie wcale bo to musi nieźle boleć. Piotrowi ostatnio wychodziła ósemka to musiał jechać do dentysty bo mu się tam coś porobiło nie tak, buzi otworzyć nie mógł.... o jedzeniu nie wspomnę. Wyobrażam sobie więc co te nasze Szkraby muszą przechodzić. Bidactwa :mad:. Co do kaszelku to Mateusz nie ma takiego.
Asiu - Twoja teściowa to naprawdę wredne babsko. Współczuję i to bardzo!!!

A ja własnie gotuję kicaja i mam pytanie ile taki królik musi się dusić w tym garze bo na moje oko i po dokładnym obmacaniu mięska to ono cały czas twardawe jest. Hymm...a gotuję sie juz troszkę.
 
Beatko Ja królika długo gotuję, tak co najmniej półtorej godziny, do 2 ::) Hm, może za długo, ale wtedy na pewno jest miękkie.
 
Agast - właśnie ostatnio udało mi się stłuc buteleczkę z tym wapnem, więc nie mogę poczytać dokładnie, co pisało w ulotce, ale z tego co pamiętam, to chodziło o ogólne zwiększenie odporności.
 
Minko dzieki ,no to stwierdzam,ze u nas przewaza suchy,ale czasami cos mu tez zacharczy,ale malo i rzadko ::) :)
 
Beatko - ja wczoraj gotowałam króliczka :) Dostałam od mojej szwagierki (chrzestnej Emilki), bo oni hodują kicaje.Gotował się na pewno ponad godzinę, ale to był taki malutki kawałeczek. Czy był miękki to nie wiem, bo ja musiałam wyjść a zupkę dokańczał mój tato, który został z Małą :laugh: Nic nie mówił, więc chyba było ok.
 
Aaa, Ja tez gotuje kawałeczek królika na jeden raz, reszta jest zamrożona, a i tak dość długo sie gotuje.
 
reklama
Kurczę, zjadło mi posta, a były tam takie piękne życzenia dla Hani, plus specjalnie od Wojtka obślinione całusy i w ogóle! Ale i tak życzymy wszystkiego najlepszego, bezbolesnego ząbkowania i mnóstwa radości :)

A od nowa pisać nie będę bo się mój kawaler irytuje i idziemy jeść kaszkę.
 
Do góry