Witam po wekendzie i sama niewiem czy był dobry czy zły. w piątek pisałam wam o sąsiadach moich teściów , niestety dzieciątko zmarło , ciągle mam ciary na ciele , bardzo współczuje tym ludzią bo rodzi sie śliczne , zdrowe a 1 sekunda decyduje że życie dobiega końca , niemoge wybić sobie tego z głowy .
Mam też powody do radości bo moja przyjaciółka w sobote urodziła ślicznego synusia- Marcela , ma 3450 i całe 55 cm a druga od wczoraj na porodówce siedzi i czekamy na Nikolke , tak nam sie złożyło że we trzy zaciiążyłyśmy w tym samym roku .
A teraz zmykam nadrabiać wątki.
Mam też powody do radości bo moja przyjaciółka w sobote urodziła ślicznego synusia- Marcela , ma 3450 i całe 55 cm a druga od wczoraj na porodówce siedzi i czekamy na Nikolke , tak nam sie złożyło że we trzy zaciiążyłyśmy w tym samym roku .
A teraz zmykam nadrabiać wątki.
.
Najchetniej bym sie polozyla na sofie i nic nie robila
Dobra wiadomosc- to ze szefowa jedzie na urlop o Dubaju na tydzien wiec bedzei troche sciemniania 

tak mnie zszokowalo ze nie wiedzialm co temu policjantowi odpowiedziec przez tel... wyrazilam swoja opinie o zapobieganiu wykroczeniom i ochronie spoleczenstwa ale nie zrobilo to na nim wrazenia i tlumaczyl sie tym ze i tak nic im teraz zrobic nie moga....zreszta po szkodzie tez nie!bledne kolo!