reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

Witajcie laseczki

Ja mam juz dosc tej ciąży :wściekła/y: w nocy przekręcic sie na drugi bok to jakis koszmar dla mnie, brzuch cięzki, biodra mnie tak bolą, do tego spojenie łonowe - chodze jak pingwin. Nogi spuchniete dalej jak u Shreka , ręce popuchniete wogóle cała jestem spuchnięta :wściekła/y::-(

Skurcze mam co chwila,ale nieregularne , to jednak jest męczące jakby nie patrzec. Oddech krótki , i do tego wszystkiego sie przeziebiłam :/

W poniedzialek 7 czerwca mam wizyte i mam nadzieje,ze lekarz mi powie,ze szyjka sie skrocila i ,ze jest rozwarcie , bo sie wykończe chyba. Niewiem czy nie isc na to KTG do szpitala tak zobaczyc co i jak...
 
reklama
paula widze ze nocka u ciebie podobna obudziło mnie ciągniecie brzucha troche skurczy i biegunka myslałam ze to juz ale troche sie uspokoiło dostałam troche stracha bo małz poszedł na dzien do pracy i jakby co to nie bardzo moze sie urwac mam nadzieje ze w ciagu dnia sie rozkreci ale zacznie wieczorkiem jak tatus wróci do domu:-D:tak:

Paula kiedy ty ostatnio przespalas cala noc ??

:)

Paula ty z tym spaniem to masz przekichane... widzę że praktycznie każdej nocy spać nie możesz, a powinnaś teraz odpoczywać, bo prawdziwe zarywanie nocek dopiero się zacznie;-)
:-)

Paula to ciekawe kiedy urodzisz..te skurcze juz od dawna cie mecza w nocy i NIC!! normalnie jak na zlosc...

Kochaniutkie powiem ze juz mnie mecza te fałszywe alarmy:( jestem juz zmeczona wczoraj sie polozyłam i jak mnie obudzil skurcz w nocy to myslalam no w koncu ale widac ze nic z tego choc wierze ze to kwestia czasu tylko ze w koncu cos zacznie sie dziac nawet mężowi kazałm rano moja torbe sciagnac z szafy bo mowie ze wrazie co to nawet nie bede miogla jej dopakowac zanim wrocisz z pracy gdyby cos sie zaczelo brzuch mnie boli strasznie od rana jak na okres ale tak juz od tygodnia:(

anik może i matka głupich ale w coś trzeba wierzyć

no ja tez wierze hihi bo w cos trzeba


askut- trzymam kciuki
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Hej wszystkim!
Ale brzydko na dworze :-(

koriander wszystkiego najlepszego :biggrin2::biggrin2: :-D I przede wszystkim lekkiego i szybkiego porodu.
askut - powodzenia, teraz tylko czekamy na info czy maluszek już jest z mamusią :tak:
 
Dzień dobry wszystkim.
U mnie dziś nocka spokojna nie było ani jednego skurczu oprócz tego, który mnie złapał w lewą łydkę, jak do tej pory w ciąży miałam tylko trzy takie skurcze, ale ten był najbardziej bolesny. Wczoraj położyłam się na chwilkę na kanapie w salonie i usnęłam, mąż mnie obudził,żebym poszła do łóżka, ale podobno użyłam bardzo niecenzuralnych słów:zawstydzona/y:,że mnie budzi, więc odpuścił, przykrył kocem i poszedł spać do sypialni. Najlepsze jest to,ze ja tego nie pamiętam, obudziłam sie ok 1 i poszłam do sypialni dalej spać ;-). Rano było mi głupio jak mi to powiedział:zawstydzona/y: no, ale cóż zwaliłam na hormony;-)

no ja tez pamietam te okropne skurcze w łydce i to zawsze tylko w lewej nigdy w prawej.... ból okropny jak brałam magnez to znikneły jak przestałam brac go w 37 tyg to miałam tylko jeden i tez w lewej hihi i myślałam ze znowu sie zacznie ale na jednym poprzestało:tak::tak::tak::tak:


no to miałas przebój z mężem:-D:-D:-D dobrze ze jest na co zwalic zawsze te hormony:-D:-D:-D
 
Chyba zadzwonie do gina, moze uda mi sie dzisiaj do niego pojsc. Mama mnie nastraszyła,ze przeciez ta moja opuchlizna jest niebezpieczna dla mnie,ze jakis zakrzep stary moze mi sie oderwac i kaput ze mna :szok: zupełnie zapomniałam o tej mojej chorobie w tej ciązy i ciekawe czy wogole rodzic naturalnie mi pozwolą, ja sie chyba załamie ja cc mnie czekac bedzie :-( :-(
 
Chyba zadzwonie do gina, moze uda mi sie dzisiaj do niego pojsc. Mama mnie nastraszyła,ze przeciez ta moja opuchlizna jest niebezpieczna dla mnie,ze jakis zakrzep stary moze mi sie oderwac i kaput ze mna :szok: zupełnie zapomniałam o tej mojej chorobie w tej ciązy i ciekawe czy wogole rodzic naturalnie mi pozwolą, ja sie chyba załamie ja cc mnie czekac bedzie :-( :-(

własnie miałam Ci napisac zebys moze pojechaął do gina niech Cie zbada:tak:
 
Askut trzymam kciuki :-) Ja mam ten sam termin, ale jakoś raczej nie urodzę do terminu, jakoś tego nie czuję, w dodatku ja jeszcze do pracy chodzę :tak:
 
reklama
Do góry