reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Czerwiec 2010

Cobra - mi lekarz powiedział, że tak może być. Jednego dnia ani widu ani slychu zbliżającego się porodu, a nastepnego dnia np. odchodzą wody, lub pojawiają sie skurcze i wszystko się dzieje na raz - wiec nie da sie przewidzieć :)
 
reklama
mam pytanie do gotujących mamusiek: co można zrobić z kapusty tak na szybko? kupiłam sobie, żeby zamrozić kilka listków na okłady na bolące piersi a z resztą nie mam pojęcia co wykombinować........... :/
 
mam pytanie do gotujących mamusiek: co można zrobić z kapusty tak na szybko? kupiłam sobie, żeby zamrozić kilka listków na okłady na bolące piersi a z resztą nie mam pojęcia co wykombinować........... :/

surowke? z marchwia, oliwa ,sokiem z cytryny,cukrem sola i chyba jablko tam jeszcze powinno byc.
taka wiesz,jak do chinszczyzny dodaja.

ja bym chetnie głąb z niej wyzarla.:tak:
 
Witam czerwcowe narzekaczki:-D już niedługo mamuśki:tak:, nie stresujcie się tak:-) na każdą dzidzie przyjdzie czas.
W sumie dla mnie to najgorszy ten upał, bo ruszać się człowiekowi nie chce, przepatrzyłam swoją szafę i nie mam nic na takie upały, znalazłam jakas jedną kieckę a nie opłaca się teraz kupowac jak już końcówka, pozdrawiam i duuuzzzooo spokoju życzę;-)

cześć ciężarówki kochane!!
Jak tam samopoczucie?
U mnie zdecydowanie lepiej niż wczoraj;-) jakoś się ogarnęłam z humorem.
Dziś rano miałam ostatnie KTG w szpitalu. Nic się nie dział, dzidzia była strasznie leniwa. Tak się cieszę, że to był już ostatni raz... za tydzień o tej porze jest szansa, że będę już maleńką przytulać. Mam nadzieję, że zrobią mi tą cesarkę z samego rana...ach....
U mnie okropnie gorąco i dzuszno...chyba padać będzie....
Idę się zabrać za ciasto z rabarbarem- dziś odwiedza mnie koleżanka więc muszę ją czymś ugościć...;-)
Trzymajmy się dzielnie kochane!
Widze że jesteśmy w podobnej sytuacji:-) ja mam się zgłosić 18.06 z samego rana na cc. A Ty chyba 16.06? A powiedz kazali Ci zrobić lewatywę na wieczor?

Ja tylko na chwilę.
Moje oczekiwanie dobiegło końca :-) 06-06-2010 o 12:55 przyszła na świat Kasia - nasze 3420g i 55cm szczęścia :-)
Od wczoraj jesteśmy już w domu !!!

gratuluje córeczki:-) i rzeczywiście nie pozwoliłaś jej zaszczepić tak jak wcześniej pisałaś?

Kajdusia a może to jednak czop się zaczął złuszczać:confused:
 
Annajak gratulacje!!
Co do wódeczki to nawet nie wiem jak ona smakuje do końca, bo tylko raz w życiu próbowałam, ale tylko zamaczając język, bo była fuuuuu.... ale takie zimnego Reds'a to bym sobie wypiła przy takim upale:-)
 
Annajak gratulacje!!
Co do wódeczki to nawet nie wiem jak ona smakuje do końca, bo tylko raz w życiu próbowałam, ale tylko zamaczając język, bo była fuuuuu.... ale takie zimnego Reds'a to bym sobie wypiła przy takim upale:-)

dlaczego tak siebie i inne katujecie tymi redasami hihihih, ja uwielbiam redsa jabłkowego mniaMMMMM


właśnie przyszedł fotelik do samochodu i farbki do porcelany:)))
kilka dni temu zrobiliśmy z mężem awanturę na poczcie, bo listonosz zostawiał awizo i nawet nie raczył zadzwonić ze ma list, poza tym na poczcie babka mówiła, ze nawet nie brał listów żeby dostarczyc. po awanturze narazie drugi raz z rzędu list przyniesiony do domku:-)zobaczymy jak będzie dalej









http://www.sweetim.com/s.asp?im=gen&lpver=3&ref=12&p={1A02A963-BC56-406B-94E0-9A45D0A1B6FD}
 
Ufff... przetrwałyśmy montaż maskownicy na framugę. Agatka dzielnie spała i nawet się nie obudziła jak hałasowali sprzętem w trakcie ciecia listew:-) Dzielna dziewczyna!!!!
ewelinka307 - za jakiś czas może się nie będę przejmować, ale na razie karmienie kiepsko mi idzie i długo jestem z cycem na wierzchu, bo na nowo uczę się ssaka dostawiać....
Teraz jeszcze póki śpi zrobię sobie obiadek, a potem standard czyli przewijanko, karmienie, utulanie i może wreszcie utęskniony spacer.
Szczerze mówiąc jest spory problem z organizacją pracy z takim berbeciem... bo nie wiem np czy dać jej spać kiedy robi się obiad, czy tez ją budzić i karmić... ale wtedy jest ryzyko, że nie dam rady wyjąć mięsa z piekarnika, nie mówiąc o zjedzeniu...ale zyskuje 40 minut do godziny :baffled:
Ryzyk -fizyk: daje jej spać:-p
 
Ufff... przetrwałyśmy montaż maskownicy na framugę. Agatka dzielnie spała i nawet się nie obudziła jak hałasowali sprzętem w trakcie ciecia listew:-) Dzielna dziewczyna!!!!
ewelinka307 - za jakiś czas może się nie będę przejmować, ale na razie karmienie kiepsko mi idzie i długo jestem z cycem na wierzchu, bo na nowo uczę się ssaka dostawiać....
Teraz jeszcze póki śpi zrobię sobie obiadek, a potem standard czyli przewijanko, karmienie, utulanie i może wreszcie utęskniony spacer.
Szczerze mówiąc jest spory problem z organizacją pracy z takim berbeciem... bo nie wiem np czy dać jej spać kiedy robi się obiad, czy tez ją budzić i karmić... ale wtedy jest ryzyko, że nie dam rady wyjąć mięsa z piekarnika, nie mówiąc o zjedzeniu...ale zyskuje 40 minut do godziny :baffled:
Ryzyk -fizyk: daje jej spać:-p


grzeczna dziewczynka z Agatki:-)
jak tak czytam o waszych zmaganiach z karmieniem, usypianiem, organizacja czasu, zeby wszystko się trzymało kupy, to milion myśli i pytań przychodzi mi do głowy, jak to będzie ze mną, ja taka roztrzepana jestem:szok:

a z obiadkami to postanowiliśmy z mężem, ze będziemy na poczatku kupować, już trojaczki kupiliśmy:)) jeden problem z głowy
 
reklama
Do góry