Czerwiec 2010

[zyrraffka]

Dzień dobry!

nocka nie była gorsza od innych czyli wstawanie co godzinę, z tym, ze usypianie trwało dłużej, bo bidulek męczył się z katarem. Dzisiaj dobrze, nie idę do lekarza, gorączki nie ma, tylko katar go męczy.
Uciekam bo maruderek się właczył

 

[Kasiek1983]

Wiecie co? nienawidzę mieszkać w bloku... właśnie słyszę jak sąsiedzi "bawią się"

 

[Lencja]

Dzień dobry
Jak ja lubię piątki ))))))))))))))))
Kasiek - albo masz bardzo cieńkie gipsowe ścianki albo sąsiedzi sobie niezła "zabawę" urządzili! Czytam, że Ty bez piekarnika w kuchni funkcjonujesz, ja bym nie dała rady, około 60% moich potraw jest z piekarnika
Zyrraffka - bidulka z Ciebie, ja gdyby miała co godzinę wstawać to bym nie dała rady... Nelka od czasu kiedy śpi sama w pokoju zasypia po kąpieli i budzi się o 6 rano
Gosiagro, Kasiek - gratuluję sukcesów
Madzia M - czy Szymek już wrócił do domku? EDIT: doczytałam, że tak
Kahna -ile zębów!!!szok!!!
Nadika - u nas też nadal żadnego ząbka nie ma, kto jeszcze jest bezzębny? Swego czasu pamiętałam, że bez ząbków poza naszymi maluszkami byli Tymonek(Ity), Natalka (Zdec) i Kamilek (Anecznik) - ktoś jeszcze ma ząbki leniuszki?
aisa - mam nadzieje, że dziś już u Ciebie lepiej z samopoczuciem, pisałaś, że czekasz aby minął obecny etap, ale z takim nastawieniem będziesz potem czekała aby minął kolejny i kolejny... SZCZĘŚCIEM JEST PODRÓŻ A NIE OSIĄGNIĘCIE CELU. NIE MA LEPSZEJ CHWILI BY BYĆ SZCZĘŚLIWYM JAK TERAŹNIEJSZOŚĆ!!!!!!
Kochana żyj i doceniaj chwilę obecną.!!!!

 

[Magda M]

Cześć dziewczyny :-)

Dzięki za pamięć :-)
Szymonek już wczoraj wyszedł ze szpitala z zaleceniami tylko jeszcze we wtorek ma wrócić na konsultacje. Kacperek już mu nie leci z noska ale cos tam jeszcze zalega :-( ale skrzeczy dalej :-( na noc stawiałam Kacperkowi koło łóżeczka rozgnieciony czosnek i lepiej mu sie spało.
Ja ostatnio mam doła jakaś przybita chodze, jeszcze wczoraj Szymek doprowadził mnie do łez :-( nie ogarniam dwójki dzieci :-( czasami ,

 

[zyrraffka]

lencja dałabyś radę, do wszystkiego można się przyzwyczaić, choć czasem mam chwile załamania i wtedy nie jest ciekawie. Cieszę się, że \Nelcia tak pięknie śpi!!!))

 

[emalia82]

Witam i ja.

Najlepsze życzonka, dużo zdrówka i samych uśmiechów na buziach dla dzisiejszych jubilatów. Dla mojej fantastycznej synowej GAJUSI, POLUSI, FILIPKA I JĘDRZEJKA.

Perfekta- dołączam z kawusią
Gosia- gratuluję z wagą. a nie mogę ani grama spasc:-(
Zyraffka- podziwiam Cię stawac co godzinkę. Zdróweczka dla Łukaszka.
Kasiek- gratulacje i dalszych sukcesów życzę
MagdaM- jak maluchy?
Lenka- trzymam kciuki za dzisiaj. Oby było po twojej myśli
​

​

 

[Perfecta]

Gosia - GRATULUJĘ KOCHANA!!!!
MagdaM - Kochana jesteś super Mamą!!! Super Babą!!! Podziwiam że dajesz sobie radę w tak trudnej sytuacji! Kochana przytulam mocno! Wydaje mi sie że zmęczenie Cię dopadło. Zobaczysz nie długo wiosna! Inaczej się będzie żyło, więcej spacerów, więcej słoneczka , dzieciaczki też inaczej będa nam się zachowywały jak będą miały więcej świeżego powietrza Wyskocz sobie na jakieś zakupki , zrób sobie prezencik , połóż maseczkę , wymocz się w wannie z dodatkiem olejku lawendowego(na mnie działa zawsze!) lub cytrynowego ! Kochana trzymam kciuki za poprawę Twojego humoru i za zdrówko Twoich Chłopaków!!!!
Kasiek- GRatuluję i jestem pewna że uda Ci się zgubic te 5 kg
Lencja - Piękne i baaardzo MĄDRE słowa!!!!
Zyrafka- Kochana ja to Cię podziwiam !!!!!
Emalia , Gosia - dziękuje za towarzystwo kawkowo - herbatkowe

 

[Lencja]

zyrraffka - pewnie jakby (odpukać) tak się pomieszało to musiałabym dać radę... ale wole się nie przekonywać )))))))))))))

 

[Lenuszka]

Witajcie.....
o mamo jak ten czas szybko leci Gaja ma dzisiaj 8 m-cy szok....aż chrzestny przyjechal z Holandii Więc bedzie imprezka

 

[ewela28]

Hej dziewczyny, zapomniałam sie pochwalic,ze dzinks mowi "ma ma " i ma gorna jedyneczkę,ale teraz to goraczkowal 3 dni jak sie wyrzynala.

Perfecta, no bylismy w zoo, ogladalismy zwierzaki w tych pomieszczeniach zamknietych . Poszlismy tez do Centrum Kopernik,ale za duzo dzieciarow było, ogolnie fajna to sprawa isc z dziecmi, moj Bartosz sie tam wyszalal ,no i minus ,bo szwagierka stala 2 godz w kolejce po blety

A w tej warszawie jak w dzungli na drodze to ne dla mnie, za duzo stresa

Dzinks mi napada na laptoka nie da sie pisac

Bartosz moj na wyjezdzie byl straszny, wogole nie wypoczelam szkoda slow


100 LAT DLA DZISIEJSZYCH SOLENIZANTOW