emalia82
Fanka BB :)
Witajcie :-)
A ja się wpadłam pochwalić, że wychodzi nam druga górna dwójeczka :-)
Życzmy z Hanią miłego wieczorku
Serdecznie gratulujemy. Ale juz dużo zębolków!!!:-)
Milka dzielna, nawet nie wiesz jak bardzo
Ale ostatecznie to babcia nie chce nas puścić do Wrocławia z powrotem, już dzisiaj się podobno kilkanaście razy pytała dlaczego nas niema i kiedy wrócimy... coś czuje że już też jej pamięć zaczyna szwankować.
Za to jak widzi małą to się cieszy strasznie, zresztą z wzajemnością, ta aż rączki wyciąga![]()
Dobrze ,że jesteś. Już zastanawiałam co z wami. Fajnie ,że mała ma taki kontakt z babcią, to miłe.
czesc ja tylko na chwilke
\Sonia opanowała do perfekcji chodzenie na czworaka do przodu, przemieszcza sie z predkoscia swiatła i nie ogarniam tego hehehe, do tej pory umiał tylko do tyłu hihi i to powolutku co chwila przysiadajac a teraz nie do zatrzymania, przebiera na przemian rękoma i nogami szok juz sie boje jak zacznie chodzic
my za tydz na osiemnastke kuzynki syna, dam mu kase bo zbiera na prawko;-)))
ide do łóżeczka papapa
Gratki dla wyścigóweczki. Teraz to się nalatasz

w "td" jest rubryka witaj na świecie, kiedyś wysłałałam i zamieścilii chciałam dać babci na pamiątkę
sama miałam tą gazetę i nawet nie zauważyłam, dopiero wczoraj bratowa przegląda i filipa znalazła
a już w kiosku nie ma i nie mogę dokupić
![]()
Ale fajna pamiątka. Mam nadzieję ,że uda Ci sie zdobyc ten numer. My nie kupujemy:-(
Hej Wam!
Przepraszam, że się nie odzywam ale albo brak czasu albo brak weny na napisanie czegokolwiek... Powiem Wam, że powoli zaczynam rozumieć aisa ... Kocham Julkę ponad wszystko ale brakuje mi kontaktu z ludźmi, chciałabym w końcu iść do pracy i odpocząć od ciągłego siedzenia w domu... Staram się Julką opiekować najlepiej jak umiem ale różne są dni i póki co moje gorsze dni trafiały na wolne w pracy mojego męża albo możliwość pojechania do teściowej żeby ona poopiekowała się małą więc Julka nie ucierpiała na tym... Ja ostatnio wpadam w coraz większy dołek i poważnie zastanawiam się nad psychologiem bo to mnie już przerasta, wpływ na to miała również sytuacja o której wcześniej pisać nie chciałam, nadmieniłam wam tylko mniej więcej o co chodzi... Gryze się już z myślami od tamtej pory, rozmowy z mężem czy moją mamą (na zasadzie wygadania się) pomagają na chwile tylko niestety i po jakimś czasie znów ogarnia mnie dołek...
Jak Jula pójdzie spać a ja w końcu usiądę do kompa na dłużej z kawką to was podczytam... chciałam się odezwać żebyście nie zapomniały o mnie bo wiem że trochę zaniedbuje pisanie tutaj (bo czytam was codziennie).
buziaki.
Ja też miewam takie dni, ale tłumacze sobie ,że muszę to przetrwac , a jak Jasiek pójdzie do żłobka to już będzie lepiej.
Dzień dobry,
Majusia dziś rano zrobiła nam cudowną niespodziankę i stanęła na nogi 2 razy!!!!! Ale mieliśmy radoche:-):-)
zdec - a do ortopedy to kontrolnie idziecie? myślę, że to dobrze dla parababci, ze u niej jesteście, zawsze ma radość z Natalci, nie mówiąc o twojej mamie. Magda M pisała, że Szymek wyszedł już ze szpitala.
Milka - może i niedługo wstanie i sobie pójdzie
Kasiek - no, pięknie ci waga leci
kasiaj - ja niestety gazety nie mam, ale może zrób jak ci mimi radzi
hefi - myślę, ze każda z nas, co jest w domu ma czasem takie myśli, mam nadzieję, że wszystko ci się ułoży, jakby co zapraszam na kawke!
Wielkie gratki dla Majusi. A jak ona to zrobiła? Z podłogi, z siedzenia?
Witam się i ja. Dzisiaj posapliśmy do 8;50!!! He he , nawet się wyspałam. Jasiek dzisiaj dwa razy w nocy się budził , bo słyszeliśmy grzechotki, ale nie płakał ani nic i po chwili zasypiał. Dziwne

Brzuch mnie jeszcze boli ale póki ci rewolucje kiblowe się uspokoiły. Zobaczymy co będzie dalej.
Miłego dzionka kochane.
Zapowiada się śliczna pogoda
