reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2010

Asnecja czyzby jakis bunt???ale kompletnie nic nie je??
Je, tylko musi sie przy tym bawić jedzeniem :/ Wszystko sobie usmaruje - twarz, krzesło, włosy, mnie całą, podłoge...Taką sobie zabawe wymyślił i za nic nie możemy go tego oduczyć. Na początku to było tylko uciążliwe, ale teraz już wyjmuje więcej niż zjada i nikt nie ma cierpliwości, żeby go karmić...
 
reklama
Je, tylko musi sie przy tym bawić jedzeniem :/ Wszystko sobie usmaruje - twarz, krzesło, włosy, mnie całą, podłoge...Taką sobie zabawe wymyślił i za nic nie możemy go tego oduczyć. Na początku to było tylko uciążliwe, ale teraz już wyjmuje więcej niż zjada i nikt nie ma cierpliwości, żeby go karmić...

hmmm ciężki orzech do zgryzienia...nie wiem nawet co polecic byście nie męczyli sie już;(hmm moze karmienie Krystianka samego, by nie miał dojscia do jedzenia;)
 
Jej....juz nie wyrabiam - pomóżcie! Mały bawi sie jedzeniem.
Juz nie wyrabiam - wszytsko co trafia do buzi, to jest z niej wyjmowane i rozsmarowywane na krzesełku. Potem zazwyczaj sie tym bawi i rozmazuje, albo rozplaskuje. Czasami starcza mu troszeczke jedzenia do zabawy, ale czasami nic nie zjada, tylko co kęs to się tym bawi (nie ważna konsystencja). Mój mąż już też dzisiaj nie wyrobił i połorzył go spać bez kolacji. Nic nie pomaga - zagadywanie, krzyczenie, zabieranie rączki, dawanie drugiej łyżeczki...Brak mi juz pomysłów...Myslalam, ze to tylko ja nie wyrabiam przez moje hormony, ale dzisiaj wlasnie mąż też skapitulował - jakies pomysły?

od dawna tak robi? Może wystrczy że się "zapozna" z jedzeiniem i przestanie za kilka dni. Może zaciekawiło go jedzonko i je bada. Jeszcze mi przychodzi do głowy żeby dać mu troszkę do miseczki i łyżeczkę żeby sam próbował zjeść i równocześnie go karmić.
 
mama kubulki Niezła ilość zębów:tak: U nas od dłuższego czasu 8.
ewa Trzymam kciuki za realizację planów:-)
milka Co za pech, że po 2latach akurat przed szaleństwem na basenach przyszła @. Ale może będzie krótka i jednak skorzystasz swobodnie z uroków aquaparków?

Zazdroszczę tak cudownego spotkanka w doborowym, szerokim gronie:-)

kajdusia Masz dom stworzony dla dzieci- tyle miejsca i zabawek:szok::-). Kiedy będzie trzecia pociecha?:-p
Agi Korzystaj z lata i wolnego. Jak ja mam wolne, to jest brzydka pogoda:sorry: Chyba muszę na solarium iść, żeby udawać, że korzystałam z lata:sorry:
kasiek Co z Damisiem?
kasiulka Jak się czujesz?
zyrraffka Łukaszek ruszy w samodzielną drogę, jak będzie na to gotowy:tak:
asnecja Jeszcze 3 tygodnie... Dasz radę:tak: Emilka też się bawi jedzeniem, ale zazwyczaj zaczyna zabawę dopiero po zjedzeniu paru kęsów. U nas karmienie to prawdziwy trening cierpliwości :sorry: Najpierw jest płacz, krzyk i wyginanie się na wszystkie strony, żeby pierwsza łyżeczka nie trafiła do buzi (i zazwyczaj nie trafia:sorry:), potem Emilka zje kilka łyżeczek i zaczyna się zabawa, wiercenie, wychodzenie z krzesełka... Najlepiej jedzenie wychodzi w trakcie spaceru (chrupki, bułka, kiełbaska, banan już nie, bo można go fajnie rozgnieść i wetrzeć w wózek:sorry:) i kąpieli.
eagle Prześliczne zdjęcia:tak: Zadowolona z mieszkania po remoncie?
izia Emilka też nie pije mleka.

W tym tygodniu się przeprowadzamy- przed nami mnóstwo pakowania, noszenia, sprzątania, rozpakowywania, układania... Odezwę się pewnie we wrześniu :*
 
Gosiargo Lencja planujemy aqapark w Krakowie na Slowacji poprad Tarnowskie Gory i zwykly basen w Muszynie :))

Zyrafka karmie specjalnie przeciagalam karmienie po poludniu chcialam skonczyc po wakacjach zeby nie dostac bo Olafa skonczylam karmic po poludniu jakos na poczatku lipca i od razu sie przypaletala a teraz mimo wszytsko tez przyjechala :)) Eryk zaczal sam chodzic bo nie mial gdzie raczkowac i puszczalismy go miedzy soba, pomogl tez basenowy chodzik :)) mial kolko z takim pampersem i tak chodzil po basenie

Eagle wspolczuje i gratuluje. Rodzenstwo piekne ale Asia wydaje sie niewiele wieksza od braciszka !!! ale masz olbrzyma w domu, a Ty mamusiu kwitniesz

Ewa jesli dobrze rozumiem to z Warszawy teraz do Radomia ??

konniczynka powodzenia w poakowaniu

Koriander ja juz zakonczylam produkcje :))

Asencja pozwalam czasem Erciowi samemu grzebac w jedzeniu a w tyn czasie wtykam lyzeczke do buzi

Ja sie zegnam jesli bedziemy miec zasieg to sie odezwe a jak nie to dopiero w weekend bo na sobote musimy wrocic

aaa trzymajcie kciuki moj maz ma jutro rozmowe poprosze o 9 wiem ze wasze kciukasy zawsze dzialaja
 
dzień dobry!

Później poczytam bo troszkę ogarniam mieszkanko. Koleżanka dzisiaj przychodzi na kawkę i deser. Zrobiłam galaretkę z borówkami i kremem ajerkoniakowym (z proszku ale smaczny ) <mniam>
 
Witam z rana :)

hmmm ciężki orzech do zgryzienia...nie wiem nawet co polecic byście nie męczyli sie już;(hmm moze karmienie Krystianka samego, by nie miał dojscia do jedzenia;)
Eee...nie zrozumiałam :p
od dawna tak robi? Może wystrczy że się "zapozna" z jedzeiniem i przestanie za kilka dni. Może zaciekawiło go jedzonko i je bada. Jeszcze mi przychodzi do głowy żeby dać mu troszkę do miseczki i łyżeczkę żeby sam próbował zjeść i równocześnie go karmić.
Robi tak już od ponad miesiąca, ale wcześniej to było znośne...teraz to już nie jest jedzenie, tylko zabawa...Probowalam dac mu lyzeczke, ale wtedy łyzeczką wywala jedzenie z miseczki na fotel, a potem walenie w to łyżeczką, żeby jak najbardziej się rozplaskało.
Stwierdzilismy, że przez kilka dni bedziemy mu dawać tylko suche produkty do rączki - może zapomni o zabawie papką.

Dzisiaj na szczeście nie bedzie tak upalnie jak wczoraj - ufff...Krystianek tez wydaje się mieć lepszy humor niż wczoraj. Zapowiada się w miare znośny dzień :) Aha...jakby co, to zarezerwowałam sobie ten piątek na poród :p Czuje, ze cos mi sie tam dzieje, ale tak dziać chyba może się kilka tyg :/
Miłego dnia!! :)
 
reklama
Po raz kolejny po dłuższej przerwie i ja się witam ( może tym razem ktoś zauważy :-()
U nas remontów ciąg dalszy i do końca jeszcze daleko. W sobote rozbieramy dach. Aż się boję. Jasiek ma się dobrze. Łobuz pierwsza klasa. Mamy już 12 zębów i czekamy na trójki. Co do Oli to szykujemy sie już powoli do szkoły. Wszystko kupione, ale książki trzeba obłożyć itp.

Lenka- dziękujemy również za miłe spotkanko i już odliczam do przyjazdu naszych gwiazdeczek ;)
Nadika- dziękuje skarbie za pamięć :* Jak się czuje Natanek?
Perciu- jak tam kursik pazurkowy ? Całuję Was mocno :*
Cobra- mam nadzieję ,że nas podczytujesz i ,że wszystko u was ok. Pozdrawiam cieplutko.
Agi- jak tam w pracy? Buziak dla Polci
Zdec- jak Natalka pogromczyni kota :) He he, uśmiałam się z filmiku.
Gosiagro- Majusia rośnie jak na drożdżach. Cudna panienka. A jak tam chałupka? Wprowadzicie się na jesieni? Osiedle co mój mąż stawia miało taki poślizg że terminy odbiorów o rok się przesunęły. Mam nadzieję że u was bedzie ok.
Eagle- jak się czujesz kochana?
Hefi, Magda M, Andzia_S co U Was kochane?

Miłego dnia wszystkim.

Wszystkim ciężarnym rodzącym na dniach zdrówka i szybkiego rozwiązania, oraz ślicznych zdrowych maleństw.
 
Do góry