Hej hej!!!
Melduję się że wszystko dobrze u mnie. Szyja już prawie nie boli, krwiak na nodze bardzo powoli zanika, ale pokazały się inne sińce na nodze... bardzo to dziwne, jest ich z 10 i dopiero dziś wyszły... sama nie wiem co o nich myśleć, ale nie boli więc jest git! Poza tym, mam okropne samopoczucie... codziennie mnie głowa boli, ale to już przed wypadkiem tak było, więc to moja zasrana migrena... pogoda do bani więc siedzimy z małym w domu, zresztą nie chcę wychodzić bo lekarz kazał mi dać sobie na luz do końca miesiąca. W nowym sklepie nie byłam, ale remonty ruszyły pełną parą już w poniedziałek, więc chociaż tyle dobrego. Damiś miewa się dobrze, poza kompletnym znudzeniem spowodowanym ciągłym siedzeniem w domu. Mąż zalatany, nie ma czasu żeby go zabrać na spacer, a teściowa się za bardzo nie poczuwa, więc kij jej w d.....
Przepraszam że nie odpisuje, ale czytałam tylko ostatnie strony i oczywiście trzymam kciuki za Gosiagro i Emaile.
Jak bym się jutro nie odzywała, to wszystkiego dobrego dla Hani Elizy z okazji 5 urodzin :*
Buziaczki laleczki!!! :*
:-) Dobrze, że wszystko powoli wraca do normy, mi często siniaki wychodzą później niż w dniu stłuczenia, wiec ok

oby mniej takich okropnych przygód, heh Nina też jak ma siedziec w domu to po trzech dniach kota dostaje
Jestem.
Bardzo ,ale to bardzo dziękuję za kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mówcie i myślcie co chcecie ale coś w tym jest, to działa. Według radiologa jest OK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Za dwa tygodnie do neurologa i zobaczymy co on na to. Jeszcze raz dziękuje kochane Wy moje.
Klementinka- mały jest przecudny!!!
Przepraszam ,że tylko o sobie ale jestem wykończona emocjami.
Kocha super, ze wszystko dobrze, weszłam właściwie tylko zobaczyć co i jak z Tobą, ale jakoś tak doczytałam wszytko co zaległe u mnie od ostatniego posta
gosiagro - dziękuję za odpowiedź :-) właśnie z tego co się zorientowałam to wszędzie tak kiepsko ze złobkami... a ja już finansowo nie wyrabiam i co tu robić? :-(
Ewuś - ja moge polecić duzo ksiażek, ale bardziej takich o samej kwestii wychowawczej, co i jakich błędów nie popełniać, jak radzić sobie z emocjami itp.
adorea - a pytałaś lekarza o to dlaczego mały nie chce spać? Moze ma jakieś problemy z brzuszkiem? Ja w razie co moge najwyżej napisać o książce "każde dziecko moze nauczyć się spać" odkąd zastosowałam ta metodę to Nina śpi ładnie sama całe noce(już od 7 miesięcy) z tym, ze teraz jest bajka na dobranoc przed wyjściem z pokoju. Jak nie próbowałaś to polecam.
eagle - wiem właśnie, ze cieżko z tymi złobkami, ale ciągle próbuję się zorientowac co i jak... z taką chyba juz głupią nadzieją...
A ja kurczę dzisiaj miałam okna na nowe wymieniane. Oczywiście wyszło tak, że nie ma kto wziąć Ninę do siebie, bo nikt nie dostal wolnego w pracy... więc prawie dwie godziny u sąsiadki przesiedziałyśmy... a na dodatek jestem jeszcze chora węzły chłonne mi pękają, glowa i gardło rozsadza...nos zatkany... ledwie żyję... a musiałam jeszcze cały ten kurz posprzątać, na szczęście małż już wrócił i zabrał małą na zakupy i do teściowej to chociaż ona się tego kurzy nie nawdychała....
100 lat dla Hani - Elizy, dziwne jak nam te dzieciaki szybko rosną
przepraszam, ze tek z grubsza, ale już nie mam siły... zaraz mi głowa pęknie, a jutro Nina ma zaległe szczepienie, bo ostatnio była przeziębiona i ją ominęło... :-(