reklama
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
Cześć 
Ja dziś zabiegana, cały dzień sprzątałam, wzięło mnie na generalne porządki i nawet piekarnik od środka szorowałam co nigdy mi się nie zdarzyło, Maja w tym czasie siedziała w foteliku obok i obserwowała z zaciekawieniem, ostatnio bardzo lubi oglądać jak robimy coś w kuchni
Traschka super że ta wizyta u alergologa taka udana, od razu lepiej jak wiadomo co do czego i jak lekarz konkretny
A z pasami to mam taki sam odruch jak Ty, a nawet silniejszy nie przekręcę kluczyka jak jestem niezapięta, nie umiem i blokadę mam w głowie
Mrsmoon bombki robię na kulach 8cm wstążką 25mm
Aestima wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy
Ironia buziaki dla półrocznego benia
Mamusia to straszne, dzięki bogu nic poważnego się nie stało, mam nadzieję że u męża to jednak nie wstrząśneinie mózgu i szybko go wypuszczą... trzymam kciuki &&&&&&&&&&
Asinka ja tez robiłam prawo jazdy o tej porze roku, w grudniu w najgorsze śnieżyce miałam jazdy po mieście i powiem Ci że wbrew pozorom taka pogoda pomaga bo wszyscy jadą powoli i wtedy elka już nie tamuje ruchu a ja najbardziej się bałam że mnie obtrąbią
no i rzecz ważniejsza - jak teraz pod okiem instruktora pojeździsz w złych warunkach to mając już prawko nie straszna Ci będzie żadna śnieżyca czy ulewa 
Misialina a jak dziąsełka Malwinki, widać żeby coś się kluło? moja Majka też ostatnio budzi się z płaczem, syrena na całe gardło....
Larvunia super sako
pokazywałam Twoje dzieła mojemu Tomkowi to garfild go powalił, mnie z resztą też, masz talent 
Marta jejku jak mi Was szkoda, cały czas jakieś choróbska się Was czepiają... dobrze przynajmniej że wyniki Norberta już w normie
A ja muszę Wam powiedzieć jaka wtopa - w ostatnią sobotę Tomka siostra kupiła nam chleb i bułki, cudownie pachnące, świeżutkie, mięciutkie, prosto z piekarni, Tomek zjadł na raz prawie pół chleba... a dziś otwieramy stronę lokalnej gazety a tam jeden z głównych newsów to że tą właśnie piekarnię zamknął dziś sanepid bo biegały szczury, wszędzie ich odchody, na półkach zarodniki pleśni, jajka niemyte i nie wiem co jeszcze bo nie chciałam czytać dalej.... aż mi niedobrze do tej pory....
I jeszcze mam pytanie natury logistycznej - co używacie w czasie karmienia maluchów do ochrony ubrania i otoczenia ogółęm?
Ja mam taki plastikowy fartuszek, ale jak Majka siedzi to i tak ręce i nogi są nim nieosłonięte a pod brodę wkładam pieluchę więc zakładanie go było bez sensu i już go nie używam. Tylko właśnie te nieszczęsne pieluchy doprowadzają mnie do szału.... mimo że Majka nie pluje jakoś specjalnie to i tak są ubabrane w zupkach i deserkach calusieńkie i codzienne pranie ich już mnie wykańcza... nie mówiąc już o tym że moje ręce są w stanie opłakanym, palce posiekane, skóra zdarta a tam gdzie nie zdarta to bąble bo mam uczulenie na detergenty... nie ma jakiegoś prostszego sposobu? coś bardziej jednorazowego, koniec jedzenia i wyrzucam???? plis help
Lecę na geslerową
Ja dziś zabiegana, cały dzień sprzątałam, wzięło mnie na generalne porządki i nawet piekarnik od środka szorowałam co nigdy mi się nie zdarzyło, Maja w tym czasie siedziała w foteliku obok i obserwowała z zaciekawieniem, ostatnio bardzo lubi oglądać jak robimy coś w kuchni
Traschka super że ta wizyta u alergologa taka udana, od razu lepiej jak wiadomo co do czego i jak lekarz konkretny
A z pasami to mam taki sam odruch jak Ty, a nawet silniejszy nie przekręcę kluczyka jak jestem niezapięta, nie umiem i blokadę mam w głowie
Mrsmoon bombki robię na kulach 8cm wstążką 25mm
Aestima wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy
Ironia buziaki dla półrocznego benia
Mamusia to straszne, dzięki bogu nic poważnego się nie stało, mam nadzieję że u męża to jednak nie wstrząśneinie mózgu i szybko go wypuszczą... trzymam kciuki &&&&&&&&&&
Asinka ja tez robiłam prawo jazdy o tej porze roku, w grudniu w najgorsze śnieżyce miałam jazdy po mieście i powiem Ci że wbrew pozorom taka pogoda pomaga bo wszyscy jadą powoli i wtedy elka już nie tamuje ruchu a ja najbardziej się bałam że mnie obtrąbią
Misialina a jak dziąsełka Malwinki, widać żeby coś się kluło? moja Majka też ostatnio budzi się z płaczem, syrena na całe gardło....
Larvunia super sako
Marta jejku jak mi Was szkoda, cały czas jakieś choróbska się Was czepiają... dobrze przynajmniej że wyniki Norberta już w normie
A ja muszę Wam powiedzieć jaka wtopa - w ostatnią sobotę Tomka siostra kupiła nam chleb i bułki, cudownie pachnące, świeżutkie, mięciutkie, prosto z piekarni, Tomek zjadł na raz prawie pół chleba... a dziś otwieramy stronę lokalnej gazety a tam jeden z głównych newsów to że tą właśnie piekarnię zamknął dziś sanepid bo biegały szczury, wszędzie ich odchody, na półkach zarodniki pleśni, jajka niemyte i nie wiem co jeszcze bo nie chciałam czytać dalej.... aż mi niedobrze do tej pory....
I jeszcze mam pytanie natury logistycznej - co używacie w czasie karmienia maluchów do ochrony ubrania i otoczenia ogółęm?
Ja mam taki plastikowy fartuszek, ale jak Majka siedzi to i tak ręce i nogi są nim nieosłonięte a pod brodę wkładam pieluchę więc zakładanie go było bez sensu i już go nie używam. Tylko właśnie te nieszczęsne pieluchy doprowadzają mnie do szału.... mimo że Majka nie pluje jakoś specjalnie to i tak są ubabrane w zupkach i deserkach calusieńkie i codzienne pranie ich już mnie wykańcza... nie mówiąc już o tym że moje ręce są w stanie opłakanym, palce posiekane, skóra zdarta a tam gdzie nie zdarta to bąble bo mam uczulenie na detergenty... nie ma jakiegoś prostszego sposobu? coś bardziej jednorazowego, koniec jedzenia i wyrzucam???? plis help
Lecę na geslerową
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Witam się i ja wieczorem
Moj M w domku do soboty więc malo tu zaglądam jeździmy na zakupy, kupujemy prezenty, chodzimy na spacery.
Nie będę już pisać na wątku promocyjnym ale w Super Pharm za każde 100 zł wydane na perfumy krem za 1 grosz (i to taki spory, całkiem niezły) i ponadto za każde 50 zł wydane dają bon o wartości 10 zł :-)
Muszę się wam pochwalić, że Julka po powrocie do mleczka robi piękną kupkę :-). Tak mnie to baaardzo cieszy. Skończyly się zaparcia, plastelinowate kupki w postaci bobków. Od soboty zaczynamy wprowadzać nowe dania od nowa. I baaaaardzo powoli. Jeden produkt na tydzień.
Mamusia...straszne mialaś przeżycie, dobrze, że się wam nic nie stało. Do lekarza pewnie nie dojechałaś? Kiedy masz kolejną wizytę?
Ironia....buziaki dla Benia z okazji ukończenia 6 miesiąca. :-)
Madzioolka...ja używałam duuużego śliniaka, roboczego kaftanika oraz dwóch pieluszek na zmianę ponieważ nie chciałam wszystkich mieć w pomarańczowo żółte plamy więc przeznaczyłam dwie, które prałam na zmainę i suszyłam na kaloryferze.
Aestima...miłego, romantycznego wieczoru życzę - oby tylko Mieszko smacznie, mocno spał
Mrsmoon...moja Julia co prawda nie płacze jak ja wychodzę zdomu ale jak to wszyscy mówią jest taka niespokojna i o wiele mniej się śmieje i gada.
Larvunia...super ten worek sako. Mój Damian chciałby taki dostać pod choinkę ale nie wiem czy mu kupię, bo dużo rzeczy będzie w jego pokoju już. I wydaje mi się, że o wiele za mało nasypałaś tam tego granulatu ;-)
Trasia, Misialina, Mgordon, Marta, Asinka...witajcie.
Mialam Wam odpisać po kolei ale niestety Julia się obudziła :-(. Ostatnio mam tak stale - albo zasypia ok 23-23,30 albo zasypia po 20 i potem się budzi i nie śpi do 24 :-(. W pokoju cicho, ciemno, tv wyłączony. Już nie wiem co mam robić :-(
Moj M w domku do soboty więc malo tu zaglądam jeździmy na zakupy, kupujemy prezenty, chodzimy na spacery.
Nie będę już pisać na wątku promocyjnym ale w Super Pharm za każde 100 zł wydane na perfumy krem za 1 grosz (i to taki spory, całkiem niezły) i ponadto za każde 50 zł wydane dają bon o wartości 10 zł :-)
Muszę się wam pochwalić, że Julka po powrocie do mleczka robi piękną kupkę :-). Tak mnie to baaardzo cieszy. Skończyly się zaparcia, plastelinowate kupki w postaci bobków. Od soboty zaczynamy wprowadzać nowe dania od nowa. I baaaaardzo powoli. Jeden produkt na tydzień.
Mamusia...straszne mialaś przeżycie, dobrze, że się wam nic nie stało. Do lekarza pewnie nie dojechałaś? Kiedy masz kolejną wizytę?
Ironia....buziaki dla Benia z okazji ukończenia 6 miesiąca. :-)
Madzioolka...ja używałam duuużego śliniaka, roboczego kaftanika oraz dwóch pieluszek na zmianę ponieważ nie chciałam wszystkich mieć w pomarańczowo żółte plamy więc przeznaczyłam dwie, które prałam na zmainę i suszyłam na kaloryferze.
Aestima...miłego, romantycznego wieczoru życzę - oby tylko Mieszko smacznie, mocno spał

Mrsmoon...moja Julia co prawda nie płacze jak ja wychodzę zdomu ale jak to wszyscy mówią jest taka niespokojna i o wiele mniej się śmieje i gada.
Larvunia...super ten worek sako. Mój Damian chciałby taki dostać pod choinkę ale nie wiem czy mu kupię, bo dużo rzeczy będzie w jego pokoju już. I wydaje mi się, że o wiele za mało nasypałaś tam tego granulatu ;-)
Trasia, Misialina, Mgordon, Marta, Asinka...witajcie.
Mialam Wam odpisać po kolei ale niestety Julia się obudziła :-(. Ostatnio mam tak stale - albo zasypia ok 23-23,30 albo zasypia po 20 i potem się budzi i nie śpi do 24 :-(. W pokoju cicho, ciemno, tv wyłączony. Już nie wiem co mam robić :-(
Madzioolka - ja oprócz śliniaka wciskam Antkowi pod brodę taki dłuugi kawał z rolki ręczników papierowych - wprawdzie często się nim baaardzo interesuje, ale przynajmniej po jedzeniu wycieram mu buźkę i wyrzucam - i bobas i otoczenie pozostają raczej czyste
Ja już też miałam dość namaczania i prania tych pieluch i śliniaków po karmieniu....
a tak to nawet śliniak pozostaje w miarę czysty 
a tak to nawet śliniak pozostaje w miarę czysty 
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Madzioolka, ja mam taki śliniak Śliniak FARTUSZEK Z RĘKAWAMI Bobas STRAŻ (1507590018) - Archiwum Allegro i tylko go płuczę po karmieniu- schnie chwilkę dosłownie. Pieluchy też stosowałam i co chwilę prałam, ale nie ręcznie tylko w pralce ( ja wstawiam ok 3 pralki dziennie, więc nie był to problem). Są jeszcze śliniaczki wielorazowe
http://www.babyexpress.pl/tommee-tippee-sliniaki-jednorazowe-20-szt-,2,83,84,91,823.html
http://www.babyexpress.pl/tommee-tippee-sliniaki-jednorazowe-20-szt-,2,83,84,91,823.html
Witajcie,
Mam A w domu przez 4 dni, więc pewnie będę mniej zaglądać i wykorzytywać jego obecność na nadrobienie domowych obowiązków(np. góra prasowania).
Maja wstała o 7.30 z zatkanym nosem, pewnie by dłużej pospała...Ale to i tak sukces bo wczoraj w nocy 3x się budziła przez nos.
Dziś jedziemy na usg przezciemiączkowe, więc proszę o magiczne kciuki
Później trzeba zrobić zakupy, bo echo z lodówki zabija, później posprzątać i tak pewnie zleci mi dzień...jutro w południe Mai rehabilitacja.
Misia nic się nie przejmuj, zakręcona jestem i ja, ciężko nie być jak się do dziecka kilka razy w nocy wstaje...
Madzioolka ciekawe ile ja tych bombek zdołam zrobić z tą moją marudą...Zazdroszczę, że Maja tak długo Ci wytrzymuje w leżaczku/foteliku, bo u nas max 15 min i jest wyginanie się w strunę, próby siadania albo wręcz wychylania się na boki z leżaczka
Ale syf z tym chlebem, też by mi niedobrze było...
Doris dobrze, że tak szybko udało sięWam znaleźć powód zaparć
My właśnie tak raz na tydzień coś nowego wprowadzaliśmy i problemów z kupcią nie było. Powodzenia!!!
Maja właśnie bawi się moją skarpetką;-)
Mam A w domu przez 4 dni, więc pewnie będę mniej zaglądać i wykorzytywać jego obecność na nadrobienie domowych obowiązków(np. góra prasowania).
Maja wstała o 7.30 z zatkanym nosem, pewnie by dłużej pospała...Ale to i tak sukces bo wczoraj w nocy 3x się budziła przez nos.
Dziś jedziemy na usg przezciemiączkowe, więc proszę o magiczne kciuki

Później trzeba zrobić zakupy, bo echo z lodówki zabija, później posprzątać i tak pewnie zleci mi dzień...jutro w południe Mai rehabilitacja.
Misia nic się nie przejmuj, zakręcona jestem i ja, ciężko nie być jak się do dziecka kilka razy w nocy wstaje...
Madzioolka ciekawe ile ja tych bombek zdołam zrobić z tą moją marudą...Zazdroszczę, że Maja tak długo Ci wytrzymuje w leżaczku/foteliku, bo u nas max 15 min i jest wyginanie się w strunę, próby siadania albo wręcz wychylania się na boki z leżaczka
Ale syf z tym chlebem, też by mi niedobrze było...
Doris dobrze, że tak szybko udało sięWam znaleźć powód zaparć
My właśnie tak raz na tydzień coś nowego wprowadzaliśmy i problemów z kupcią nie było. Powodzenia!!!Maja właśnie bawi się moją skarpetką;-)
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Mrsmoon, a Wy czemu chodzicie na rehabilitację? Wydaje mi się, ze Maja świetnie sobie radzi
Ja kawę piję, bo dziecko nam zrobiło rocznicowy "prezent" i się budził co 2,5 h
Jestem wykończona! Ale i tak było wczoraj miło. B. miło
Na kolację nie poszliśmy w końcu tylko zalegliśmy w łóżku. Fajny film oglądnęliśmy "skrawki życia"- polecam. Po tych ostatnich ciężkich filmach miła odskocznia

Ja kawę piję, bo dziecko nam zrobiło rocznicowy "prezent" i się budził co 2,5 h
Jestem wykończona! Ale i tak było wczoraj miło. B. miło
Na kolację nie poszliśmy w końcu tylko zalegliśmy w łóżku. Fajny film oglądnęliśmy "skrawki życia"- polecam. Po tych ostatnich ciężkich filmach miła odskocznia
reklama
zależy po czym, albo plastelina albo powidła śliwkowe, np. po gruszkach są powidła
a rehabilitowałam Maję, bo miała asymetrię, właściwie dalej bardziej prawostronna jest, ale już nie tylko, mam wrażenie, że ona przez tą reh. tak szybko się rozwija, już pełza bez rycia(na łokciach z głową w górze)
trasia jak Marysia reaguje na kota? U nas radosny pisk i gadanie, aż kot ucieka;-)
a rehabilitowałam Maję, bo miała asymetrię, właściwie dalej bardziej prawostronna jest, ale już nie tylko, mam wrażenie, że ona przez tą reh. tak szybko się rozwija, już pełza bez rycia(na łokciach z głową w górze)
trasia jak Marysia reaguje na kota? U nas radosny pisk i gadanie, aż kot ucieka;-)
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 106 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się:
