reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Czerwiec 2011

reklama
Cześć :)
Ja dziś zabiegana, cały dzień sprzątałam, wzięło mnie na generalne porządki i nawet piekarnik od środka szorowałam co nigdy mi się nie zdarzyło, Maja w tym czasie siedziała w foteliku obok i obserwowała z zaciekawieniem, ostatnio bardzo lubi oglądać jak robimy coś w kuchni :)

Traschka super że ta wizyta u alergologa taka udana, od razu lepiej jak wiadomo co do czego i jak lekarz konkretny :)
A z pasami to mam taki sam odruch jak Ty, a nawet silniejszy nie przekręcę kluczyka jak jestem niezapięta, nie umiem i blokadę mam w głowie :)

Mrsmoon bombki robię na kulach 8cm wstążką 25mm

Aestima wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :)

Ironia buziaki dla półrocznego benia

Mamusia to straszne, dzięki bogu nic poważnego się nie stało, mam nadzieję że u męża to jednak nie wstrząśneinie mózgu i szybko go wypuszczą... trzymam kciuki &&&&&&&&&&

Asinka ja tez robiłam prawo jazdy o tej porze roku, w grudniu w najgorsze śnieżyce miałam jazdy po mieście i powiem Ci że wbrew pozorom taka pogoda pomaga bo wszyscy jadą powoli i wtedy elka już nie tamuje ruchu a ja najbardziej się bałam że mnie obtrąbią :) no i rzecz ważniejsza - jak teraz pod okiem instruktora pojeździsz w złych warunkach to mając już prawko nie straszna Ci będzie żadna śnieżyca czy ulewa :)

Misialina
a jak dziąsełka Malwinki, widać żeby coś się kluło? moja Majka też ostatnio budzi się z płaczem, syrena na całe gardło....

Larvunia super sako :) pokazywałam Twoje dzieła mojemu Tomkowi to garfild go powalił, mnie z resztą też, masz talent :)

Marta
jejku jak mi Was szkoda, cały czas jakieś choróbska się Was czepiają... dobrze przynajmniej że wyniki Norberta już w normie :)


A ja muszę Wam powiedzieć jaka wtopa - w ostatnią sobotę Tomka siostra kupiła nam chleb i bułki, cudownie pachnące, świeżutkie, mięciutkie, prosto z piekarni, Tomek zjadł na raz prawie pół chleba... a dziś otwieramy stronę lokalnej gazety a tam jeden z głównych newsów to że tą właśnie piekarnię zamknął dziś sanepid bo biegały szczury, wszędzie ich odchody, na półkach zarodniki pleśni, jajka niemyte i nie wiem co jeszcze bo nie chciałam czytać dalej.... aż mi niedobrze do tej pory....

I jeszcze mam pytanie natury logistycznej - co używacie w czasie karmienia maluchów do ochrony ubrania i otoczenia ogółęm?
Ja mam taki plastikowy fartuszek, ale jak Majka siedzi to i tak ręce i nogi są nim nieosłonięte a pod brodę wkładam pieluchę więc zakładanie go było bez sensu i już go nie używam. Tylko właśnie te nieszczęsne pieluchy doprowadzają mnie do szału.... mimo że Majka nie pluje jakoś specjalnie to i tak są ubabrane w zupkach i deserkach calusieńkie i codzienne pranie ich już mnie wykańcza... nie mówiąc już o tym że moje ręce są w stanie opłakanym, palce posiekane, skóra zdarta a tam gdzie nie zdarta to bąble bo mam uczulenie na detergenty... nie ma jakiegoś prostszego sposobu? coś bardziej jednorazowego, koniec jedzenia i wyrzucam???? plis help :)

Lecę na geslerową :)
 
Witam się i ja wieczorem

Moj M w domku do soboty więc malo tu zaglądam jeździmy na zakupy, kupujemy prezenty, chodzimy na spacery.
Nie będę już pisać na wątku promocyjnym ale w Super Pharm za każde 100 zł wydane na perfumy krem za 1 grosz (i to taki spory, całkiem niezły) i ponadto za każde 50 zł wydane dają bon o wartości 10 zł :-)

Muszę się wam pochwalić, że Julka po powrocie do mleczka robi piękną kupkę :-). Tak mnie to baaardzo cieszy. Skończyly się zaparcia, plastelinowate kupki w postaci bobków. Od soboty zaczynamy wprowadzać nowe dania od nowa. I baaaaardzo powoli. Jeden produkt na tydzień.

Mamusia...straszne mialaś przeżycie, dobrze, że się wam nic nie stało. Do lekarza pewnie nie dojechałaś? Kiedy masz kolejną wizytę?

Ironia....buziaki dla Benia z okazji ukończenia 6 miesiąca. :-)

Madzioolka...ja używałam duuużego śliniaka, roboczego kaftanika oraz dwóch pieluszek na zmianę ponieważ nie chciałam wszystkich mieć w pomarańczowo żółte plamy więc przeznaczyłam dwie, które prałam na zmainę i suszyłam na kaloryferze.

Aestima...miłego, romantycznego wieczoru życzę - oby tylko Mieszko smacznie, mocno spał:tak:

Mrsmoon...moja Julia co prawda nie płacze jak ja wychodzę zdomu ale jak to wszyscy mówią jest taka niespokojna i o wiele mniej się śmieje i gada.

Larvunia...super ten worek sako. Mój Damian chciałby taki dostać pod choinkę ale nie wiem czy mu kupię, bo dużo rzeczy będzie w jego pokoju już. I wydaje mi się, że o wiele za mało nasypałaś tam tego granulatu ;-)

Trasia, Misialina, Mgordon, Marta, Asinka...witajcie.
Mialam Wam odpisać po kolei ale niestety Julia się obudziła :-(. Ostatnio mam tak stale - albo zasypia ok 23-23,30 albo zasypia po 20 i potem się budzi i nie śpi do 24 :-(. W pokoju cicho, ciemno, tv wyłączony. Już nie wiem co mam robić :-(
 
Madzioolka - ja oprócz śliniaka wciskam Antkowi pod brodę taki dłuugi kawał z rolki ręczników papierowych - wprawdzie często się nim baaardzo interesuje, ale przynajmniej po jedzeniu wycieram mu buźkę i wyrzucam - i bobas i otoczenie pozostają raczej czyste :) Ja już też miałam dość namaczania i prania tych pieluch i śliniaków po karmieniu.... :no: a tak to nawet śliniak pozostaje w miarę czysty :happy:
 
Witajcie,

Mam A w domu przez 4 dni, więc pewnie będę mniej zaglądać i wykorzytywać jego obecność na nadrobienie domowych obowiązków(np. góra prasowania).
Maja wstała o 7.30 z zatkanym nosem, pewnie by dłużej pospała...Ale to i tak sukces bo wczoraj w nocy 3x się budziła przez nos.
Dziś jedziemy na usg przezciemiączkowe, więc proszę o magiczne kciuki:tak:
Później trzeba zrobić zakupy, bo echo z lodówki zabija, później posprzątać i tak pewnie zleci mi dzień...jutro w południe Mai rehabilitacja.
Misia nic się nie przejmuj, zakręcona jestem i ja, ciężko nie być jak się do dziecka kilka razy w nocy wstaje...
Madzioolka ciekawe ile ja tych bombek zdołam zrobić z tą moją marudą...Zazdroszczę, że Maja tak długo Ci wytrzymuje w leżaczku/foteliku, bo u nas max 15 min i jest wyginanie się w strunę, próby siadania albo wręcz wychylania się na boki z leżaczka
Ale syf z tym chlebem, też by mi niedobrze było...
Doris dobrze, że tak szybko udało sięWam znaleźć powód zaparć:tak:My właśnie tak raz na tydzień coś nowego wprowadzaliśmy i problemów z kupcią nie było. Powodzenia!!!

Maja właśnie bawi się moją skarpetką;-)
 
Mrsmoon, a Wy czemu chodzicie na rehabilitację? Wydaje mi się, ze Maja świetnie sobie radzi:tak:

Ja kawę piję, bo dziecko nam zrobiło rocznicowy "prezent" i się budził co 2,5 h:szok: Jestem wykończona! Ale i tak było wczoraj miło. B. miło:happy2: Na kolację nie poszliśmy w końcu tylko zalegliśmy w łóżku. Fajny film oglądnęliśmy "skrawki życia"- polecam. Po tych ostatnich ciężkich filmach miła odskocznia:tak:
 
Mrsmoon, mój to wychodzi z leżaczka:szok: A mogę zapytać jaka u Was kupa? Bo u nas plastelina, ale myślałam, że to normalne na stałych pokarmach...
 
reklama
zależy po czym, albo plastelina albo powidła śliwkowe, np. po gruszkach są powidła
a rehabilitowałam Maję, bo miała asymetrię, właściwie dalej bardziej prawostronna jest, ale już nie tylko, mam wrażenie, że ona przez tą reh. tak szybko się rozwija, już pełza bez rycia(na łokciach z głową w górze)
trasia jak Marysia reaguje na kota? U nas radosny pisk i gadanie, aż kot ucieka;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry