reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

A my miesiąc temu mielismy termin do ortopedy i całkiem zapomnieliśmy :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

My zapomnielismy w ogóle zapisać się na wizytę kontrolną. Przyznałam sie ostatnio naszej pani dr z przychodni. A ona, żebyśmy sobie odpuścili, jeżeli nie bylo żadnych zastrzeżeń. Więc sobie odpusciliśmy :-p

Martadelka
, za dobra jestes po prostu ;-)

 
reklama
martadelka ja tez bym nie przelozyla :zawstydzona/y: mojej siostry nie bylo na roczku bo spiewala na konkursie z chorem i wiem, ze jak sie przygotowywala do tego przez rok to nie odwola swojego wystepu. A ja imprezy w innym terminie zrobic nie moglam. Dla mnie to nie jest problem, ze kogos nie ma, spotykamy sie na tyle czesto przy innych okazjach (czytaj braku okazji), ze wiem ze wwszyscy jestesmy dla siebie wazni i nie potrzebuje potwierdzenia tego poprzez konieczna obecnosc na imprezie. Ale gdybym miala swobodniejszy kontakt to na pewno liczylabym na przybycie, bo to wtedy rzeczywiscie okazja do spotkania.
Sama kilka razy nie pojawilam sie na imprezie rodzinnej, bo gralam koncert. Pewnych rzeczy nie da sie odwolac ot tak, bo mam podpisane umowy i nie zawsze da sie znalezc zastwpstwo. Rozumiem wiec, jak ktos nie moze przybyc.

aaga oby wiecej takich spokojnych dni w pracy:)

madzioolka ja ostatnio zapomnialam o wizycie u dermatologa, ale poniewaz skora Marysi od dlugiego czasu bardzo ladna to olalam sprawe. Wspoluczje @. Ja nie przewiduje u siebie przez najblizsze poltora roku :-p

mrsmoon to wizyta u ortopedy to jakas koniecznosc jak dziecko zaczyna chodzic? Czy idziecie sami od siebie?

zolza u mnie w miescie bardzo spokojnie, ja chodze czasem sama w nocy wracajac z koncertow i w ogole sie nie boje. Na studiach w Katowicach....o rany, tam sie dzialo.... zatem otoczenie ma ogromny wplyw na to czy puszcze swoje dziecko na podworko.

Ironia witaj!
 
Trasiu, no właśnie - cały czas o tym piszę... Chciałabym, żeby udało się nam wyprowadzić do domku pod miastem... Ech...

A tak w ogóle to chciałabym być czarownicą... Machnęłabym ręką i byłby porządek... :-p
 
u nas nie będzie dużo osób, bo teściowie z siostrą M, moja babcia, siostra z synkiem i chrzestny, więc chciałam, żeby wszyscy byli...tym bardziej, że moich rodziców nie będzie:zawstydzona/y:
 
hej laski:)
wpadam na moment powiedziecc, ze zyje. nie wiem czemu ale okropnie czuje sie ostatnio, nie mam na nis sily, chodze zadzuwmiona, rano dpbudzic sie nie moge(nie nie w ciazy nie jestem).norbert malo mi spi w dzien i sie nie wyrabiam. na szczescie juz niedlugo koncze lekjce i zaczynam urlopowanie-szkoda, ze bezapłatne. poczytałam was i bardzo madre i ciekawe rzeczy piszecie o zyciu i o wszytkim. madziolka napisala, ze moglaby siedziec w domu zamista prcowac....ja powiem tak- do tej pory mialam parcie na szkło, zeby pracowac, rozwijac sie ale mi przeszlo zupelnie(przynajmniej ja nie ogarniam tego wszytskiego), z dwojka dzieci nie da sie rozwijac zawodowo a moja praca wymga niestety ode mnie ciagłego rozwoju i douczania sie, jestem juz tym wszytskim cholernie zmeczona. mam nadzieje, ze niedlugo odzyje i nabiore wigoru i zajme sie tylko moja rodzina wreszcie!!!!!!!!!!!!!! pracowac niestety musze wiec musze zebrac sily na owo do wrzesnia.

w niedziele prawdopodobnie spotkam sie z madziolka, jak sie uda to idziemy z dzieciakami do filharmonii-juz nie moge sie doczekac:-)

lece konczyc obiad i sie wykapac bo niedlugo na lekcje pedze


i prosze was o magiczne kciuki.....do piatku maja mi dac odp w sprawie mojej dzlalnosci

a i apropo swobody dzieci, mysle podobnoie jak aestimam choc nie ukrywam, ze przychodzi mi to wszytsko ciezko. ale wmawiam sobie jakmantre, ze trzymanie dzieci za raczke nie ma sensu., ze czasami jak jest cos na gorze zapisane to moge sobie stawac na glwie, klaskac uszami i zamknac dziecko w klatce a jak sie ma cos stac to sie stanie, wiec przyjecie postawy "optymistycznej", ze tak sie wyraze sprawia, ze czuje ulge. nie mysle po prostu o tym wszytskim. dominice tlumaczymy i pozwalalmy malymi kroczkami na coraz wiecej, niech sobie dziewczyna radzi. ostatnio stalam w kolejne na miesie a ona chiała wafle wziasc wiec jej pozwolilam, poleciala a ona dumna przychodzi ze podeszla do Pani i sie jej spytała "przepraszam pania bardzo, nie moge znalezc wafli, czy moze mi pani pomoc:-) i czasami krystian podwozi jaj pod sklep u nas na wsi i sama idzie robi zakupy. ciezko pewne rzeczy przychodza, ale takie zycie trzeba spusci dziecko ze smyczy i niech sobie radzi
 
Ostatnia edycja:
k-wa, napisałam się jakieś 2 h temu a internet poszedł sobie precz i szlag trafił mojego posta:wściekła/y:
tyle co pamiętam:
Trasia: niegdyś,a teraz??? Jak z tym przekraczaniem granic?:-p:-D
Madzioolka, nie takie to proste, przetargi to pic na wodę, wszystko po znajomościach i kontaktach leci a mój M. ma je TU i tu łatwiej byłoby mu coś swojego rozkręcić a tam może być BAAAARDZO ciężko, bo trochę tych 1 osobowych firm tam jest, a rynek niewielki. Wygląda to tak ,ze każdy sobie rzepkę skrobie i nikogo nie zatrudnia a sporo ich jest i ciężko będzie się wbic. No i pieniądz niepewny, stresujące życie a moja wypłata jak będzie 1400 na rękę to suuuuuper!:no::-( nie rozumiem- tak mało płacą w szkołach, przedszkolach a przecież kuźwa zajmujemy się tym co dla społeczeństwa i państwa najcenniejsze- DZIEĆMI! Zwłaszcza psycholodzy, pedagodzy- mają naprawdę stresującą i angażującą emocjonalnie pracę, nauczyciele też! i przedszkolanki... Niedoceniane zawody:no:

Martadelka, ja bym nie przełożyła, ale ja- podobnie jak nasza Zołza, jestem czasem Zołzą:-D
Dubeltówka, bo widzisz już mówiłam, ze tu konkurs na najsympatyczniejszą forumowiczkę jest:-D Serio, czasem wszystkie jesteśmy słodkie i milutkie i takie troskliwe- no ideały chodzące mam wrażenie :rofl2: dlatego żadna innej nie podejrzewa o sformułowania brzmiące równie brzydko jak to wczorajsze, hehe. Ale ja się czasem wyłamuję:sorry2: Michał mówi, że jestem nonkonformistką totalną i często mówi, że nie jestem zbyt miła. Ale ja jak już coś myślę, to mam często przymus po prostu wypowiedzenia tego na głos!

Lęcę nadrobić tą chwilową nieobecność póki miesio śpi.

ps, patrzcie jaka fajna akcja u mnie !
O festiwalu | LiterObrazki O festiwalu | Festiwal Książki Obrazkowej dla Dzieci, Bydgoszcz – 11-17 czerwca 2012
 

:-D:-D:-D

trasiu właśnie strasznie mi się podoba takie podejście rodziców względem dziecka, jakie opisujesz - czyli tłumaczenie, klarowanie co i jak, ale jednak danie dziecku wolność i możliwość wyboru; mam nadzieje tak postępować z własnym potomstwem;

u nas leje, co nie przeszkodziło Leosiowi zerwać dom na nogi przed 5:30, knypek jeden:dry:a jak już dzieciaki ułożyły się do drzemki - oboje w tym samym czasie, o błogosławione takie chwile! - a ja zdążyłam umościć sobie miejsce na sofie w nadziei podrzemania choć z godzinkę, to zadzwonił mój M. bym kuriera oczekiwała, bo ma być za 20 min.:baffled:no nie dane mi było, cóż...



Ninka wczoraj zagląda do mnie do łazienki (prysznicowałam się) i mnie pyta: "mamusiu, wszystko u Ciebie dobrze? tak?"; ja na to, że owszem, w porządeczku, a ona odparła: "no to bardzo mi przyjemnie" i wyszła :))) nie wiem skąd ten tekst wzięła:)

moon no to &&&&
 
Ostatnia edycja:
kuka, skupić się nie mogę i na raty piszę

czy któraś z Was stosuje/stosowała może plastry anty "Evra" i wie gdzie można tanio kupić w W-wie? bo rozstrzał cenowy ogromny, od 30 paru po 50 parę...
 
moja mama przez plastry miała straszne problem, ehhh, więc nie polecam. Krew jej nie krzepła, potem z kolei skrzep się zrobił, nogę miała jak bania, szybko wróciła do tabletek i cud, ze dobrze się to skończyło. A lekarz mówił, że po plastrach nie rzadkie takie akcje, ale ja tam nie wiem... ale juz nie odważę się po tym na plastry:no:
 
reklama
Do góry