reklama
	
	
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	Hej brzuszki 
Ironia, jeszcze tylko dziś, dasz radę
 Ja teściową mam piętro niżej, na szczęście jakoś specjalnie się nie wtrąca, bo ja to od razu mówię co myślę. Albo nasyłam na nią męża, hehe 
Anapi, zdróweczka dla córci.
Katamisz, ja też świnki nie przechodziłam.
Dzastina, hehe
 Ja wczoraj w dzień jak się wannie powylegiwałam, to właśnie Małe się uaktywniło i tak strasznie nisko skakało, poniżej cięcia.  
U mnie dzionek zaczął się od haftów, a już się cieszyłam, że spokój :/ Wymiotujecie jeszcze?
Śniadanko wciągnięte, kawkę spijam. Pogoda za oknem nie za fajna. Chlapa i mokro :/
Miłego dnia kobitki
				
			Ironia, jeszcze tylko dziś, dasz radę
Anapi, zdróweczka dla córci.
Katamisz, ja też świnki nie przechodziłam.
Dzastina, hehe
 Ja wczoraj w dzień jak się wannie powylegiwałam, to właśnie Małe się uaktywniło i tak strasznie nisko skakało, poniżej cięcia.  U mnie dzionek zaczął się od haftów, a już się cieszyłam, że spokój :/ Wymiotujecie jeszcze?
Śniadanko wciągnięte, kawkę spijam. Pogoda za oknem nie za fajna. Chlapa i mokro :/
Miłego dnia kobitki
Dzastina222
Czekam..
Hi hi hi... no to mi wczoraj bobo chyba wylegiwało się w pęcherzu... dziś już normalnie czuje ruchy.. najbardziej daje o sobie znać rano jak wstanę i piję herbatke
				
			Blusia, ja miałam to szczęście, że, mimo potwornych nudności, nie wymiotowałam w ogóle [zdarzyło mi się dosłownie jeden raz] - a teraz mdłości przeszły i jest ok [chyba że jadę autobusem, a ostatnio i tramwajem - ale to inna bajka 
]. Ale dwie moje znajome wylądowały w szpitalu - tak haftowały niemal przez całą ciążę.Ale ten Twój jeden hafcik - miejmy nadzieję, że taki okazjonalny tylko ;-)
				
			
]. Ale dwie moje znajome wylądowały w szpitalu - tak haftowały niemal przez całą ciążę.Ale ten Twój jeden hafcik - miejmy nadzieję, że taki okazjonalny tylko ;-)Zołza, oj zazdroszczę tym, które bezhaftowo i bezmdłościowo przechodzą ciążę. Koleżanki ze mnie ubaw miały jak rano do pracy wymęczona przychodziłam. Za to Jasiek tak się dał we znaki, że przez 5 miesięcy miałam miskę przy łóżku, bo ledwo oczy rano otworzyłam już wymiotowałam 
 Nawet na porodówce mnie nie ominęło 
W tej ciąży znacznie lepiej, choć jeszcze jakiś sporadyczny się trafi
				
			W tej ciąży znacznie lepiej, choć jeszcze jakiś sporadyczny się trafi
Misialina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
 - 8 Sierpień 2010
 
- Postów
 - 2 208
 
Witam się z rana! Kochane mam pytanko do Was...dzisiaj rano byy przytulaski z mężulkiem i chwle potem pojawiło mi się trochę krwii...a teraz już nie ma nic...już drugi raz mi się to przytrafia...i starsznie się boję...też tak macie?...bo nie wiem co robić
				
			Misialina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
 - 8 Sierpień 2010
 
- Postów
 - 2 208
 
Kurczę wizyta dopiero we wtorek...już mu kiedyś o tym mówiłam ale gin mnie wtedy uspokoił że tak się może zdarzać i jeżeli to się nie utzrymuje to jest ok...kurde oszaleje chyba...teraz będę co pół godziny wędrować do łazienki...:-(
				
			reklama
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	Ojej, ale nie nakręcaj się! Sama napisałaś, że pojawiła się odrobina i przeszło. Czyli nic się nie dzieje. Po prostu musisz ustalić "następne razy" ze swoim ginem ;-) To, że się czasem pojawi trochę krwi, to nie znaczy, że coś się dzieje. Jak np. po cytologii może się pojawić krew - już o tym tutaj rozmawiałyśmy. Proszę, nie nakręcaj się negatywnie - przecież wiesz, że nasze maluchy teraz bardzo odczuwają nasze nastroje - po co denerwować Truskaweczkę? 
				
			Podobne tematy
- Odpowiedzi
 - 5
 
- Wyświetleń
 - 2 tys
 
- Odpowiedzi
 - 2 tys
 
- Wyświetleń
 - 106 tys
 
- Odpowiedzi
 - 2
 
- Wyświetleń
 - 4 tys
 
- Odpowiedzi
 - 19
 
- Wyświetleń
 - 5 tys
 
			
				Podziel się: