reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2012

niee polaa nie do Ciebie tak o napisałam, buziak pisała o roztoczach ale ja tak ogólnie napisałam

snoopy któraś tu prała już w białym jeleniu i ja też się nad nim zastanawiam właśnie
 
Ostatnia edycja:
reklama
strasznie to pocieszające i napawa mnie nadzieją:-D:-D

poki na randki nie zczna chodzic to będa ubierani po mamusiowemu ;)))


alienka - owszem, wiem ze nie ma co schizowac, ale z tym praniem to chodziło raczej o wchłaniania w mokre... ja wiem ze nie unikniemy kurzu i nawet nie mam zamiaru z nim dziko wlczyc, ale prasowac bede :tak::-):-)


polaa - nie wiem o co chodzi, ale strasznie mi łyso bez Was i neta ;///
 
Dziewczynki zróbcie sobie prosty test - wypraną sucha pieluszką tetrowaą dotknijcie buzi i przejedźcie nią tak kilka razy, a potem tą samą pieluszką, ale wyprasowaną. Jest kolosalna różnica w miękkości.

Ja tez nie przepadam za prasowaniem i nie przesadzam z tym, ale na początku - tak do miesiąca czasu max. jak nakładałam noworodkowi ubranka, to były wyprasowane, przynajmniej te, które maja bezpośrednio kontakt ze skórką.

Tutaj są dobre detergenty dla dzieci, ale mimo wszystko. Wiem, ze moje dzieci maja wrażliwą skórkę po tatusiu, wiec wole na zimne dmuchać, niz biegać potem z dziwnymi wysypkami do lekarza.

Zrobicie jak uważacie.
 
alijenka spoko, spoko;-) ja napisalam tylko to co myslę i chętnie bym wyprasowała za Wszystkie te co tego nie lubią, poważnie ale w zamian za zmywanie naczyń u mnie:-D bo za tym nie przepadam:zawstydzona/y:

buziak no nam tez łyso bez Ciebie:tak: jednak to uzależnienie, co nie?:-D

snoopy w takim razie u mnei ta nienormalność tez wystepuje :)

mąż przed chwilą strzelił do mnie hasłem:
" Kurcze Kochanie ale Ty sie zrobilas okraglutka, nawet nie wiem kiedy":szok::szok: Pocieszył mnie, nie ma co. A co On mnie dzisiaj widzi pierwszy raz od kilku miesiecy?!:-D no ale przytulił więc mu wybaczam i dodał, że jemu to pasuje, szkoda ze mi nie:(
 
polaa ale ja wcześniej zjadłam kanapkę i koniec a dziś zjadłam już 2/3 bochenka białego chleba.... pół serka almette (łyżeczką) i z 400gr szynki mojej mamuśki... do tego 2 banany i pół paczki wafelków... i jeść mi się chcę a nie mam siły już rzuć nawet:-D
aaaa jeszcze już niewiem ile krówek i kilka lizaków...
 
reklama
co do tycia to ja już patrzeć na siebie nie mogę aż mi wstyd gdzieś wychodzić, drugi podbrudek mi rośnie i chyba snoopy mam to samo co Ty ciągle bym gębą ruszała !!!!! jak założę coś obsisłego czuję się jak hipcio, a jak założę coś luźnego to jak pływający hipcio który właśnie powietrza nabrał !!!!!! :szok::szok::szok: a do tego nie mogę nic nosić co się zakłada pod brzuch bo mnie tak ciśnie że masakra nawet jak jest to coś luźne
 
Do góry