reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Kami tak normalnie to Jaś się budzi co 3-3,5 godz i sama w szoku jestem,że tak długo wytrzymał:-)
A Milan bardzo często się budzi,ale w porównaniu z początkiem,jak pisałaś,to i tak fajnie:tak:Mnie rana już nie boli,tylko taka jest zdrętwiała ta część nad blizną,ale to też powoli zniknie.Mnie za to wkurza moja doopa,bo jest wielka i nieproporcjonalna:angry::angry::angry:Jakoś jak miałam brzuch to tego tak nie widziałam,a teraz....masakra jakaś!!!!
Ale ja to opanuję!

Mam straszną ochotę na placki ziemniaczane,ale mi się ich nie chce robić:zawstydzona/y:

No Milan na początku budził o wiele wiele częściej a i Wiktor do niedawna wstawał mi po 20 razy w nocy więc teraz porównuję to do tych wszystkich nocnych przebojów które przeżyłam i jestem bardzo bardzo zadowolona bo wiem też, że z wiekiem tych pobudek będzie mniej więc super. Wiktor to mniej więcej jak miał dwa lata i 3 miesiące to porzestał sie budzić ( a budził się tez mniej więcej co 30 minut ) teraz wstaje ze 3 razy tylko napije się i idzie dalej spać ;-))

A co do placków ziemniaczanych to nie sa zbyt ciężkostrawne?:D
 
reklama
i to jest pocieszenie,że tych pobudek będzie coraz mniej:-)
a placki ciężkostrawne dla kogo?dla mnie czy dla Jasia?:-)
może trochę,ale niech się przyzwyczaja;-)A poza tym nie chce mi się trzeć ziemniaków.
 
i to jest pocieszenie,że tych pobudek będzie coraz mniej:-)
a placki ciężkostrawne dla kogo?dla mnie czy dla Jasia?:-)
może trochę,ale niech się przyzwyczaja;-)A poza tym nie chce mi się trzeć ziemniaków.

i dla Ciebie i dla Jasia ale bardziej dla Jasia :laugh2: bo smażone :-p i z cebulą :-p chyba, że robisz jakoś inaczej niż ja .. :sorry2:

Moja śp. Babcia jak robiła placki ziemniaczane to żeby nie trzeć ziemniaków wrzucała je do sokowirówki , cyk cyk i ziemniaki starte :D
 
też robię z cebulką,ale daję jej bardzo mało,bo ja uwielbiam takie z cukrem...mniam
a smażone żarełko jem już od dawna i Jasiek normalnie reaguje,więc myślę,że by mu nie zaszkodziło;-)
ale nie mam sokowirówki,a jak trę w robocie to mi jakoś grubo trze te ziemniaki i już nie są takie jak powinny:no:
szkoda,że M. w pracy bo bum go zagoniła do tarcia;-)
 
Hej Wam
No i nic! Kamila - niee, nie rodzę...
Wczoraj mnie tak czyściło, że szok, o 21 już leżałam i zasnęłam jak jeszcze widno było, o 2 się obudziłam, bo mnie cały brzuch bolał i krzyż rwał, ale po wizycie w toalecie przeszło i usnęłam :wściekła/y:
Wstaliśmy po 8 dopiero.
Ja już wypiłam olejek, zgodnie z zaleceniami lekarza, mąż mnie dopadł, no i czekam na "efekty"...

Ale Wy się nie martwcie jak mnie do 10 czy 11 nie ma ;P Bo jak mąż jest w domu, to ja protrafię rano w ogóle kompa nie odpalać :-D
 
Ruda - z mężem to co chwila działamy i nic... Olejek - jakoś w to nie wierzę... Sama nie wiem... Już jestem na skraju wyczerpania psychicznego...


skąd ja to znam????
ja też wymyślałam cuda,żeby coś się ruszyło i nic....ale potem poszlo błyskawicznie:-)

nie łam się już niedługo Monisia będzie z Wami!!!
 
reklama
Do góry