reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Carla wierzę że będzie wszystko dobrze, mocno trzymam kciuki

Ja wczoraj wylądowałam w szpitalu z bardzo mocnym krwawieniem i biorąc pod uwagę że od dwóch dni mdłości ustały i miałam takie męczące przeczucie że stanie się coś złego, byłam pewna że już po wszystkim. Godzinę przebijaliśmy się taksówką przez korki a ja przez cała godzine powtarzałam w myślach nie odchodź, zostań z nami. Na szczęście an usg zobaczyłam że nasza fasolka jest ciągle ze mną, że jej serduszko bije i od poniedziałku urosła o minimetr. Nie ma żadnych krwiaków więc z maleństwem jest dobrze ale nie wiadomo skąd wzięło się to krwawienie. Ciąża zagrożona i od teraz zostało mi już leżenie od poniedziałku idę na L4. Całą noc nie spałam, ciągle zaglądałam w majtki czy wszystko jest dobrze, wieczorem spakowałam torbę do szpitala ale na całe szczęście noc minęła bez przygód.

A wszystko to się działo na wycieczce z pracy którą zorganizowaliśmy sobie na dzień nauczyciela. Nikt wcześniej nie wiedział o mojej ciąży i wszyscy dowiedzieli się w taki sposób, dyrekcji też nie zdążyłam jeszcze poinformować a nawet dostałam wczoraj uznaniową nagrodę od dyrektora i z wielkim hukiem poszłam na L4
Teraz siedzę w domu i się boję, nie mam złych przeczuć takich jak towarzyszyły mi jak mdłości ustały ale strach jest ogromny, nie chcę żeby powtórzyło się to co było w lipcu :-(
 
reklama
dziewczyny bedzie dobrze, musi byc...niektore tak maja ze krwawia, biora jakies tabletki a dzieciaczki rodza w pietnascie minut duze i zdrowe


fak stresuje sie moim pierwszym usg, ide z mezem i juz mi sie zaczyna myslenie a co bedzie jak ........albo gdy on powie albo jak zobaczy a tam...

czyste wkrecanie sobie na bani

POSTANOWILAM ZE NIE BEDE SIE MARTWIC I BEDZIE DOBRZE

taka moja mantra:tak:

ps nie spie od 6ej rano :crazy:
 
Witam. Mam na imię Kasia i dołączam do Was szczęśliwe czerwcówki 2012. Mam już synka 18 miesięcy. Miał być z kwietnia 2010 a wylazł w marcu heeh. Chętnie odpowiem na pytania, w pierwszej ciąży przeszłam plamienia, krwiaki koło dzidzi no i leżenie od 6 miesiaca....
pozdrawiam :-)
 
tialana trzymamy zatem kciuki - wiem,że łatwo mi się mówi bo u mnie póki co spokój (poza tym,że nie mam gwarancji 100% że fasolka jest), ale spróbuj się uspokoić i nie panikować, czytałam gdzieś że połowa niepokojącyc objawów bierze się ze stresu i nerwów....

mamina karierowiczka

dobra mantra nie jest zła:) ja chyba też tak zacznę:))))))
 
Najgorsze wykluczone-jest w macicy! Uffff! Niestety póki co tylko pęcherzyk...zarodka nie widać :/ Powtórka za dwa tygodnie...może się uda...dziękuję Wam z całego serca! :*
 
Najgorsze wykluczone-jest w macicy! Uffff! Niestety póki co tylko pęcherzyk...zarodka nie widać :/ Powtórka za dwa tygodnie...może się uda...dziękuję Wam z całego serca! :*

super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czyli możemy sobie podać rękę:) ja też mam pęcherzyk w macicy - zarodka jeszcze nie było widać we wtorek:/

cóż no - weźmy się za mantrę maminy kierowniczki:p

musi być dobrze!!!:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
 
reklama
Do góry