Hej baby :-)
Po zapodaniu zestawu o którym wspomniałam wczoraj dzieć jakby mniej się męczył z katarem, za to o trzeciej w nocy wybudził go (i nas) kaszel, który trwał z dobrą godzinę z hakiem

Pewnie znowu zaczęło mu wszystko spływać. Jej, mam nadzieję, że nie skończy się to jakimś zapaleniem oskrzeli.
Ja już po śniadanku, dzisiaj zapodałam sobie zamiast tradycyjnej kanapki tortillę na ciepło z plasterkiem sera i szynki, pycha, polecam!
Siedzę za biurkiem w pracy przy otwartym oknie, bo pogoda wyjątkowo ładna, a tu akurat jakiś remont elewacji robią i walą tymi stalowymi drabinami

I jeszcze klną pod oknem. No to się nacieszyłam aurą
Baby jeśli chodzi o odplamiacz, to słyszałam, że ponoć ten z Biedronki (około 7 zł) jest genialny. Babka w żłobku zachwalała, że nawet trawa ze spodni złazi. Zamierzam wypróbować.
Zaza jak tam ploteczki z przyjaciółką - ciężarówką? ;-) Były dobre rady cioci zazy? ;-)
Sunshine uuuu, a co się stało że mała się buntowała u opiekunki? Mówiła coś?
Andzia ja też lepiej się czuję pracując, chociaż idealna by była dla mnie praca na 1/2 etatu. Bo teraz czasem nie ogarniam tego wszystkiego

Ale bąbel będzie na szczęście coraz starszy, więc z górki. Wprawdzie z bardzo małym pochyłem, ale jednak ;-)
Kasieńka aaa, nie wiedziałam, że już wybrałaś imię. Śliczne!
:-)
Kasiekz ja też sobie wkleję tą stroną z przepisami do ulubionych, tak więc senkju

A numer buta faktycznie ma dziewczyna konkretny ;-) Mój nosi 22. A kącik twórczości genialny! Mała sama już rysuje? Mój trochę posmyra i zaczyna walić kredkami
Asik Twoi też się "kłócą"? ;-) Urocze to, prawda? Ja zawsze się śmieję z tych dyskusji, jakie K. prowadzi z bąblem


A Ty pracowity dzień masz dzisiaj - miłego
Muńka ja też uwielbiam tą buźkę z ruszającymi się brwiami (z gg) i strasznie mi jej brakuje

A historia ze zjeżdżającym psem śmieszna
Młodak gratuluję postępów Szymka, bardzo mądry chłopiec z niego. I jaki grzeczniutki, mój się drze jak mu coś tam w nosie smyrgam, gdzie on by się położył na tapczan

I super, że uczysz małego sprzątać zabawki, ja też chcę zacząć

Ponoć to dobry moment na takie pierwsze "obowiązki". Mój póki co samodzielnie wyrzuca do kosza swoje pieluchy
Aylin śliczne łaszki, kurcze dla dziewczynek są takie piękne ubranka. Zazdraszczam

Zainspirowałaś mnie, żebym wyciągnęła z piwnicy ikeowski stoliczek i krzesełko po Kornelku. Chyba faktycznie już czas
Aga uuuu, nieciekawie z tym laptopem. Ale skoro padł, a Ty jednak do nas napisałaś, to znaczy że masz dostęp do neta? To co się odgrażasz, że dopiero napiszesz, jak Ci go naprawią?
Josie nie, ołówkiem nie maluję ;-) I żadna ze mnie graficzka, tak sobie tylko czasem dla Was komiksy wymyślam ;-) A Ty zdrowiej i dbaj o siebie! No

A z tym kontrolowaniem, to nie wiesz, że na BB się wchodzi wtedy, kiedy mąż zabiera dzieciaki na spacer, a Ty zostajesz bo musisz "chałupę ogarniać i obiad robić"

;-)