reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Andzia nie dogodzi ... ja to bym chciala zeby Nikos czasem chcial z nami polezec tak przed snem a ten nas wygania :p a rano przyjdzie i zaczyna lobuzaczyc a moglby jeszcze z nami pospac ale nie umie :p
 
reklama
hehe Mati najpierw chce żeby go przytulić, potem mówi "Proszę zrób mi mleczka" ( nawet jeśli chwilę przed tez pił), jak nie chce mu zrobić, to też mnie wygania. Cwaniak :wściekła/y:;-)
 
Hej

Mooni gratuluję ciociu chrzestna :) ja mam chrześniaczkę 9-miesięczną

Polaa haha ja we wrześniu zapomniałam o rocznicy bycia razem. Małż dopiero mi przypomniał;-)

Aga i jak sobie radzisz?

Kasiek spory chłopak z młodego :) nie wiem ale mnie przerażała myśl, że mogłabym mieć cesarkę jak chodziłam z D. w ciązy

Kasiek zdrówka dla Sarci! Co do przenoszenia do wspólnego pokoiku to nie pomogę bo młody nadal z nami w pokoju. Chociaż przyznam, że to nie głupi pomysł skoro przesypiają nocki

Andzia niekoniecznie trzeba wchodzić komuś w doopę, żeby zmienić coś w życiu zawodowym...

Dziewczyny co myślicie o szczepieniu przeciwko grypie dziecka 8letniego??? Ostatnio lekarka mówiła, żebym się zastanowiła nad tym skoro Olcia non stop choruje...
 
Asik ja sie nie szczepię i nikt z rodziny tez, chłopaków tez nie zamierzam.
No w sumie masz rację - zawsze mozna zmienić pracę :-(, bo w obecnej bez tego nic nie wskuram. Wierz mi w takiej firmie jak moja nie wystarczy robić tego co należy do obowiązków , a nawet wiecej.
Znajomości, narzekanie jak mi źle, włażenie w d... to sie liczy.
 
Ostatnia edycja:
Pierwszą miałam cc i doskonale wspominam;) Zero bólu, od razu wstałam i łaziłam, rano przyszła położna pomóc wstać z łóżka a ja do niej że już jestem po prysznicu i dziecko sobie też sama przyniosłam i już przebrałam oraz nakarmiłam;) A jak poszłam na 4 dzień do domu to zasuwałam po drabinie na strych za tym co nie zdążyłam znieść:D P była mała, mam maluśką bliznę. Teraz jak dla mnie za krótki okres, nie mam zamiaru być popękana itp. Poza tym wtedy odeszły mi wody, 17godz. skurczów, dwie dawki oxy a zero rozwarcia. Więc gin powiedział, że już oxy dostać nie mogę bo po cc macica może pęknąć. W skrócie wyjaśniłam;)

P zaś śpi z nami w pokoju, bo jak wiecie ja (a M szczególnie) inaczej tego sobie nie wyobrażaliśmy. Ja z tych co musi mieć bobasa obok. Ale ona była i jest bezproblemowa. Bo zaśnie albo sama albo z nami. Jak padnięta to sama ale uwielbia się przytulić;) Teraz chciałam ją wywalić do swojego pokoju, ale M torpeduje mój pomysł i chce żeby P sama dorosła do tej decyzji. Mama ciągle powtarza, że moja siorka poszła do swojego pokoju w w wieku 3 lat, bo uznała że jest już duża i M uważa to za wielki przykład. Śpi w swoim łóżeczku obok i kompletnie mi nie przeszkadza, więc może ma trochę racji. Tylko czy młody nie będzie jej budził...M twierdzi że Polki nawet wybuch bomby pod domem nie ruszy. W każdym razie tak jak piszecie - każdy wybiera inny sposób taki jaki mu pasuje:)
 
Kasiek u nas w szpitalu ccałkiem inne podejście. Ja między cc miałam mniejsza różnicei dla nich to nie bbył problem. Dwa razy mmiałam oxy i mega skurcze . Dla mnie cc to tez nic strasznego.
 
Przeżyłam :) nie powiem jestem padnięta od 6tej rano, ale mały bardzo fajny chłopczyk :)

A co do cc to gdybym kiedyś miała drugie dziecko to zrobiłabym wszystko by ją mieć.
 
Hej,

ale dzisiaj Wojtek ma humor, no masakra. Południe a ja mam juz serdecznie dosc. Jak na zlosc bo musze dzisiaj powoli wszystko przygotowywać na te urodziny a ten jęczy jak nigdy. Nic Go nie boli bo pytałam.
Wieczorem przylatują, przynajmniej bede miała pomoc jutro od rana :)

co do cc ja obydwie wspominam bardzo dobrze. Fakt po Wojtku miałam problemy z rana ale z własnej winy bo szybko zaczęłam dźwigać niepotrzebnie i dieta - drastyczna i sie zaczęła sie rozchodzić rana.

Mooni no wlasnie :) ja 5 lat temu o tej porze juz ponad 24 godziny sie męczyłam :( to był bol, zaczęło sie w sobotę 0 7 rano a cc miałam w poniedziałek nad ranem o 4.14 :) Jezu to juz jutro minie 5 lat szok :) a druga planowana, zero bólu, pojechałam po 7 do szpitala a o 9.29 Wojtek juz był na świecie :)

asik a ja w październiku o rocznicy bycia razem pamietałam :) w ogóle pamietam wszystkie daty ale tym razem wyjątkowo zapomnialam. Dzieki jeszcze raz :)

aga no to super :) nie wiem czy widziałaś moje pytanie o przyjazd rodzicow bo spytałas czy razem?! I dopiero sie domyśliłam po czasie o co chodzi, kiedyś chyba pisałam ze maja sie rozwodzić co? Nieaktualne i razem przylatują. Jesli o to chodziło ;)
 
reklama
Pola bardziej mi chodzilo o humory Twojej mamy :p ale fajnie, ze razem dzieci pewnie sie ciesza.

My juz po urodzinkach :-)
waiadlam z Antkiem w pierwszy lepszy autobus i tak sobie jedziemy bez celu. Nie myslalam, ze kiedys to napisze, ale nielubie swojego domu :-( :-( :-(
 
Do góry