no właśnie stąd - jeśli wszystko przebiega książkowo - założenie 1d@, 14 dc owu, 28dc, 1d@... to teoria, średnia wg której liczone są wiek ciąży, wielkość zarodka, wielkość pęcherzyka i jeśli w praktyce cykl wyjdzie taki książkowy, książkowa owu, książkowo zapłodnienie, zagnieżdzenie, to pęcherzyk i zarodek książkowo to ci pokrywa to z usg
jeśli są odchyły - w stylu owu spóźnione, zagnieżdżenie później, cykle nieregularne to wychodzi ci różnica, ale różnica jest taka że termin z OM jest wcześniejszy [ciąża jakby starsza] niż z usg [ciąża młodsza]
tak jak pisałam mojej koleżance owu się przesunęła o 2 tyg, teraz jest wg OM w 14 tc, a według USG w 12 - to jest konkretne różnica i jest pod tym kątem sprawdzana, tj. czy dziecko rozwija się ciągle z tym samym dwutygodniowym opóźnieniem względem OM
taka sytuacja że ciąża wydawałaby się starsza niż wynika z OM byłaby wtedy, gdyby wziąć np plamienie po 4 tc jako skąpy okres, wtedy myślisz że miałaś @, a tak naprawdę to nie był @ tylko jakies plamienie
poza tym pamiętaj że to statystyka - oni przyjmują że np dziecko w 6 tc ma między 3,5 a 5 mm długości - raz że nie da się tego mega dokładnie sprawdzić, dwa że każdy zarodek jednak się indywidualnie rozwija, trzy umiejętności lekarza i sprzęt usg
a różnice ci wyjdą, każdy pomiar jest zależny od wielu czynników, choćby od tego jak się dziecko ułoży, od wieku ciązy... dlatego to pierwsze usg jest też brane jako najbardziej prawdopodobny termin porodu, bo na tym etapie statystycznie dzieci się rozwijają prawie dokładnie tak samo, im bliżej porodu tym terminy się będą rozjeżdżać
to tak jak przy porodzie - ilu mamom się sprawdziła waga dziecka? ja miałam robione usg dwa dni przed porodem, Artur urodził się o 500 gram lżejszy niż wynikało z usg...