Sembo wiem jak się czujesz... ja pierwszą ciąże przenosiłam 12 dni.. i nawet z kadr do mnie dzwonili (akurat próbowali mi poród wywołać oxy) czy już urodziłam :/
Wczorajsza komunia udana. (tylko 2h20min stania ''pod kościołem'' ) Mała wybiegała się z kuzynostwem, wróciła ubabrana jak prosiaczek, opalona i bardzo szczęśliwa, zasnęła w 2 min

)
Dzwoniłam do gin.... Jutro o 8 wstawiam się w szpitalu:
Pan doktor mówi że go nie będzie jutro... Ja spanikowana no ale Ja przecież nawet skierowania nie mam.... Pan doktor: Ale oni będą wiedzieć że Pani przyjedzie i będą czekać

wszyscy tutaj już są poinformowani że Pani będzie.
Uwielbiam tego człowieka jako lekarza

Mogę zawsze na nim polegać

I w środę do południa Maja będzie z nami... tzn ze mną bo Mąż zostanie z Wiki bo teściowa nie zamieni się na zmiany żeby on mógł być ze mną

(a ma bez problemu taką możliwość) ale pociesza mnie fakt że w sumie nie jedna z was też niestety bedzie sama i da się to przeżyć) Także 22.05.2013 Maja przywita się ze światem
