Gosiaku, takie poje postanowienie, że siedząc w domu przygotowuję się rano tak jakbym miała zaraz gdzieśwyjść- to mnie dowartościuwuje i nie czuję się psychicznie kurą domową

Cieszę, się, że Tymuś zaśmiał się mamusi

Kocyk tak milusi, nie jest przesadnie gruby taki jak z akrylu ale też nie jest polarowy. Brakowało mi czegoś dobrego do okrycia w foteliku.
Mikotko cieszę się, że Zoska same dobre pochwały dostała
MatakEwa zaraz idę po drugą urodzinową kawusie

Miałabym ochotę dać Ci bukiet kwiatów ! Tak wirtualnie i telepatycznie przesyłam
Ale kusicie tymi frytakmi, a ja nie wiem co na obiad zrobić. muszę coś kupić bo nawet ziemniaków nie mam
ok. koniec przerwy. Chłopcy jako tako spakowani. Hubert ładnie śpi ( jak zwykle

) i jakoś ogarniam wszystko. Teraz odzywa się z maty że jest głodny
A mnie wciąż boli głowa a tyle dziś na niej mam. Lecę jeszcze po kawę do karmienia sobie wypiję.
Kochane jak Wy funkcjonujecie po tych nieprzespanych nocach ? Wciąż podziwiam. Ja spałam bez przerwy od 1 do 7 i jestem pół przytomna..
Chciałam jescze dopisać..
Dięki za miłe słowa o autku, to tak limuzynka ( rządowa

), meżo się w takich lubuje, ja wolę kombi. A wiecie, że jeszcze nie jechałam tym nowym autem ...

