Czerwiec 2013

[gosiak_85]

Palin - do auta kupilam specjannie ten luk z Tiny LOve, ale kurcze jak zapne pasy w foteliku to nie mam jak tego cuda doczepic. No chyba, ze poprostu nie umiem Co do smiechu to robila "brrrr" ustami (nie wiem jak to opiac) i to wprawilo synia w zachwyt

Wenusjanka - to i tak wiele!!!! jak to wpadam do lazienki , szubkie mycie buzki , kremik nawilzajacy i wio...chyba zaczne tez co z soba , chocby kremi bb, ktory stoi sobie slicznie na polce. Plus kupilam jeszcze tez cos na ten wzor z rossmanna brzoskiwniowt (alteria) pachnie nieziemsko a i matuje...moze poczyje sie lepiej
Ja to bym z checia machnela sobie grzyweczka tak na prosto, ale kurcze za szybko odrasta a sama nie podetne PROSTO...

My pospacerze. Mimo kataru poszlismy i lepiej sie malemu na dworze oddychalo, ale nie spal. Za to teraz grzecznie w lozeczku zasnal Takze wcinam obiad i herbatke zrobie...o ile zdarze

PS oby czesciej fb nawalal

 

[Katka_83]

Prawie w ogóle nie czytuję tego wątku bo tak dużo się tu dzieje, że przy tej częstotliwości to potem szukam i szukam co tam się u której wydarzyło ale jak już wchodzę to wiem kiedy

MatkoEwo - wszytskiego co szczęściem się zwie!

Natis - a ząbki małej nie idą? mój czegoś szuka i szuka (rozmawiałm już ze stomatologiem) i zaczął mało jeść (ale za to częściej). Zęby idą.

Robaczek - to nie samochód to bryka!

Palindromea - jak Ty mrozisz tą cukinie? ostatnio się zastanawiałam czy można. Ja w ostatni weekend robiłam zupę z dyni (inaczej niż do tej pory - dynię najpierw opiekłam w piekarniku). Dawajcie przepis na zupę z cukini!

 

[_Marys_]

WISIENKA proszę bardzo ;-)

 

[Kingusia91]

Ale się wyspacerowałyśmy z Laurą :-) 4 godzinki na dworze ;-) Laura miała randkę z kolegą Szymonem 2 tyg od niej młodszym.
Niestety (albo i stety) dzieci randkę przespały także nie zauważyły nawet swojej obecności

 

[sa_raa]

Smile też mamy te książeczki i bardzo dobrze, że obiadu nie ma! Niech Dziad wie, że nie obędzie się bezkarnie.

Robaku jak to nie jechałaś? Wskakuj szybko za kółko ;-)

Wisieńka oj wiem co czujesz ale podpisuje się pod dziewczynami, mając taką Wisienkę w domu kto by się za innymi oglądał?

Mikoto SUPER wieści!!!!!!!!!!!!!! Oby tak dalej! No i wracają Twoje emotkowe posty. Brakowało mi ich

Gosiak i ja się w domu doczłowieczam (czyt. makijaż, włos i ubranie) bo bym zdziadziała

Palin Feliks 2 razy śmiał się w głos: raz przez sen a raz do mojego Taty i od tamtej pory identycznie jak u Was, uśmiecha się ale bezdźwięcznie a ja tak bym chciała rechotu posłuchać

Maryś też o takie długości myślę czasem. Nie krótkie a nie długie da się kitkę złapać. Tylko mi moich długich BARDZOOOO szkoda

Od poniedziałku mam areobik (nie cierpię ale bratowa i znajoma ciągną-nawet sobie buty kupiłam specjalnie) w poniedziałki i we wtorki i czwartki jogę O! ciekawe tylko ile wytrzymam

Ja robię fryty gotowe z Aviko takie długie i cienkie

Ja już się za większym fotelikiem też rozglądam. Mam czas jakąś okazję wyhaczyć

Idą nam zęby jak nic Feliks płaczliwy, drażliwy, plujący.

Kingusia zazdroszczę Feliksa, wózek go w dupe pali i nawet mowy nie ma, żeby go wsadzić bez darcia paszczy. Najpierw muszę go uspać i mogę położyć. Marzyłam o długich spacerach.....taaaaaaa


PS. Libido mi wróciło mrrr.....żeby tylko K. się poprawił Na razie jest przyzwoicie

 

[Palindromea]

Katka – ja dostałam już zmrożoną, obraną, z usuniętymi pestkami, pokrojoną w kostę. Ale wcześniej sobie to normalnie tylko umyłam i kroiłam w plastry ze skórką (ale to takie małe cukinie; było do warzyw na patelnię).

Robaczku, ja też naszym nowym autem jechałam za kółkiem się dopiero po 2 tygodniach. Wcześniej mi mężulo nie dał (wtedy też by mi nie dał, ale że przeskrobał to chciał zapulsować). A w ogóle to zanim jechałam nim w ogóle (jako pasażer), to mieli okazję nim jeździć moja siostra, Ara rodzice i rodzeństwo, nasz kumpel. Po tym jak go Aro przyprowadził to jedynie usiadłam na miejscu kierowcy i odpaliłam (w miejscu).

Sa_raa – uff, dobrze, że libido Ci wzrosło, bo już się chwilami czułam w tym gronie ja jakaś nimfomanka. Jak był Dziad grzeczny to działaj

Rany, Wy się i malujecie i fryzury. Ja to nawet w domu żadnego kosmetyku nie mam do makijażu, a fryzura – głowa umyta, przeczesana, rozwichrzona przez suszarkę i koniec.

MOJE DZIECKO OD 14 ŚPI!!! Pół godziny temu tylko przez sen wsunęłam mu smoczek, to wciągnął 100 ml, obróciłam na drugi boczek i dalej go nie ma. Zima idzie jak nic. Tylko, czy myszy przesypiają zimę, że Miki taki senny?

 

[_Marys_]

Saraa ja zawsze marzylam o dlugich wlach, tylko ze przed sylwestrem cos mi strzelilo do glowy i scielam o polowe :-\ oczywiscie pozniej pozalowalam decyzji...fajnie ze masz z kim pojs na aerobik, tez bym chciala ;-)
Kingusia pozazdrosctakiego spacerku

 

[Smile4u]

Robaczku świetne postanowienie tylko ja jak wiem, że nie mam nic w planach to nie potrafię się zmobilizować i pomalować dlatego codziennie staram się gdzieś wyjść, bo nawet do sklepu na dół bez make-upu nie wychodzę i popieram Sa_rę, wsiadaj za kierownicę

Wenusjanka taki make-up wystarczy teraz natura jest na topie

Marys pięknie wyglądasz też nie raz mnie kusi żeby ściąć włosy, ale tak długo zapuszczałam... i nadal zapuszczam

Sa_raa super, że masz kogoś z kim możesz poćwiczyć)) pewnie będzie super! ))ja się sama muszę mobilizować i męczyć

Gosiaku mój Franek to na "brrrrr" czy cokolwiek z dłuższym R zaczyna płakać)) strasznie tego nie lubi

moje dziecię przespało dzisiaj prawie cały dzień. Martwię się bo przez to mało je... woła o cyca, a jak go przystawiam, cmoknie 2 razy i zasypia:/ nie wiem co mam w tym mleku...

Ok idę się zbierać, bo dzisiaj party urodzinowe... Impreza zaczyna się o 18:00, ale Piękny nawet z pracy jeszcze nie wrócił. Pewnie na 20:00 się tam wybierzemy... lubię takie wejścia, sala pełna gości (będzie 36 osób) i wszyscy patrzą na drzwi jak ktoś wchodzi

 

[gosiak_85]

Sara - no niech sie piekny trzyma jak libido wraca zazdroszcze tych fizycznych cudeniek. Sama z checia bym sie wybrala, ale nie mam z kim a samej po pierwsze ciezko sie zmobilizowac, a po drugie razniej by mi bylo.

Tez zawsze frytki gotowe kupowalam, ale stwierdzilam, ze sprobuje takich domowych i cos musi byc, czego nie wiem

Palin - no ja cos na twarz mam, ale co do wloswow to dodam jeszcze wiazanie i tyle

Kingusia - wow 4 godziny....my dzis godzine chodzilismy i nawet oka nie zmruzyl a pod koniec zaczal marudzic, pospal w domu ale tez jakies 40 minut

Smile - biedny Franio....moja siostra za to plakala na czolowce Pszczolki Maii raz jeszcze udanej imprezki...

Marys - wlosy zapuszczalam na slub siostry i mialam dlugasnie...teraz troche krotsze, ale tez za lopatki juz, i caly czas zwiazen...wiec tak mysle o mniej wiecej tej samej dlugosci, aby jeszcze je zwiazac , ale cos zmienic...

 

[_Marys_]

Smile ja cale życie zapuszczam wlosy, a efekty widac na zdjeciu ;-) niestety mi strasznie wolno rosna wlosy :-( a moje dziecie dzisiaj wrecz odwrotnie, prawie w ogole nie spi...

Gosiak to moze przejdz sie do fryzjera, niech Ci cos zaproponuje ;-)

Palin ja tez nic na twarzy a wlosy spiete


Krosta na uchu no to juz jest przegiecie, litosci !! pol twarzy w krostach to jeszcze tam brakowalo :-\ a mialam nadzieje, ze po ciazy bedzie lepiej ...