reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

anilek, bona, kingusia- życzę by szczepienie poszło szybko i bez bólu i łez

dmuchawcu- kciuki trzymam dobrze jest wyjaśnić taką sprawę

wisnia
- ćwiczysz 30 min. dziennie- podziwiam, ja ostatnio coś tam próbuje ale wykonam 2-3 serie na brzuch i już albo lecę karmić albo Ewa po mnie skacze

palin- jak dla mnie to po pierwsze ściągasz dużo pokarmy a po drugie najważniejsze powinnaś ten lakrymator wyrzucić i kąt, karmić Mikołaja na żądanie a jak za miesięcy mało przybierze to wtedy możesz podawać raz dziennie mm. Moje Ewka też przybierała powoli a jak pisałam Nina nic w pierwszym miesiącu i pewnie gdyby nie to że wiedziałam że będzie taka jek Ewa (ona teraz waży 9 kg więc bardzo mało jest chudzinką) to Ninie podała bym butle odrazu, nawet lekarze już mi sugerowali ale ja wolałam słuchać dziecka dopiero ok. 2 mc. nagle zaczęło jej być mało i wtedy zaraz po opróżnieniu obu piersi albo za 15 min. płacz niemiłosierny, wiedziałam że to nie kolka tylko głud, piła bardzo "łapczywie" i później była spokojna (czyt. nie spała alb była cicho). Niepotrzebnie czas tracisz i tak jak piszesz nerwy mają niekorzystny wpływ na laktację

natis- właśnie miałam Ci pisać że skoro nie karmisz to może skocz na kebaba:-) oczywiście żartuje, pewnie by Twój żołądek przeżył szok, mój tak zareagował na jedzenie z grila nie tylko żołądek ale i pupa:-D. Jejku a co do karmienia to ciesze się że Lence lepiej ale przykro mi że Ty karmić nie możesz:-(

Robaczek
- moje Ewa już ni raz skasowała moje wypociny
 
reklama
Meldujemy się po sczepieniach :-)

Laurusia zniosła je dzielnie. Ona jest twarda :-p zapłakała chwilę ale dałam jej smoczka, przytuliłam i juz było ok :-) tylko łezki jej trochę poleciały... :-( jeszcze nie wyszliśmy z przychodni a ona już spała w wózku i śpi dalej chociaż jadła ostatnio o 7 i to tylko 60ml.
W ogóle to znowu przespała nam noc także jest super :-)

Mikoto ja wychodzę prawie codziennie na spacer z Laurą. Jak jesteśmy u mojej mamy to siedzimy cały dzień na dworze a jak u siebie to wynoszę ten cholerny wózek czasem i 3x dziennie :sorry: ale czego się nie robi żeby dziecko się przespało na świeżym powietrzu...
Dmuchawcu oby rozmowa przebiegła spokojnie, trzymam kciuki &&&&&&&& a na pocieszenie wysłałam Ci wczoraj paczkę :-)
Isis Laura jak usypia w dzień to też domaga się smoczka i trzeba jej go podawać jak jej wypadnie :sorry: ale jak już zaśńie to wypluwa. A w nocy śpi bez.
Wisieńka musiałam jakoś zaangażować męża w szczepienia córki :-p

Trzymam kciuki za resztę szczepień &&&&&&&&&&&&& ;-)
 
Dziewczyny ja na szybciutko z tel.

Kciuki za szczepienia!!!! Kingusia super, ze juz po.

Sara u nas 4 duże tesca i w żadnym nie ma maskotek, a Natka tylko znaczki zbiera.

Jadę zaraz z Natką do neurologa po wyniki z EEG, potem z Leną do naszej lekarki po receptę na mleko, bo widzę, ze opakowanie starczy na 2,5 dnia.

Natka przed chwilką się oparzyla herbatą. Akcję miałam niezłą. Na szczęście juz po wszystkim i nie jest źle. Tysiąc razy powtarzam, żeby nie przesuwała nogą stołu, bo siedziała na kanapie. Przesunęła, stół się na nią przewrócił, dostała paterą z owocami i wylała na siebie gorącą herbatę. 3 minuty wcześniej i byłoby dużo gorzej. Tak herbata stała od wrzatku ok 4 minuty i ma tylko zaczerwienienie skóry na udach, brzuszku i sikuli :-(.
 
mikoto właśnie sobie wyobraziłam Ciebie w nocy z Zosią, laktatorem i telefonem :-D Feliks też uparciuch w wózku i też chodzimy tylko na krótkich dystansach bo jak się przebudzi to max 5 minut i taka syrena, że pół miasta słyszy :confused2: wychodzimy codziennie na 2 spacery jeden do południa i jeden popołudniu. Długość zależy od nastroju Terrorysty


Bona cieszę się, że masaż przynosi efekty

ISIS Feliks też się czasem wkurza bez smoka albo jak mu wyleci a czasem wcale go nie chce.

Kingusia
oby Laura taka grzeczna była cały czas no i gratuluję nocki!

Jadę na te zakupy...


NATIS biedna Natalka dobrze, że nie wrzątek ale strachu tyle samo. Niestety mleko szybko się kończy, za szybko uważam ;-) Dzwoniłam do TESCO było o 8 rano a teraz tylko kilka świń w hełmie zostało :confused2:
 
Ostatnia edycja:
Kíngusia super, że jesescie już po :-)

Natis dobrze, ze to tylko tak się skonczyło.

Sara :-)

My przed 11 wyszłysmy, tak by na 13 wrócić na obiad


Deszcz nas przegonił:sorry:
 
Ostatnia edycja:
Zakupy przełożone na popołudnie albo jutro albo sobotę.... Muszę znaleźć w mojej wsi sklep który będzie mi mleko przywoził bo zaplanować zakupy samej z Feliksem to jest wyzwanie :confused2:
 
I my w domku.
Przy szczepieniu łzy poleciały :(
Grubcio waż 6,5 kg :) i mierzy 62 cm. W ciągu 1,5 m-ca 1,5 kg do przodu :)
Teraz sobie ładnie śpi w chuście - nie przekładalam do łóżeczka by bardzo mocno zapomniał o bólu.

Niestety z pleśniawką nie mam jeszcze wygrane i dr dała nam nystatyne i do smarowania i do picia.
Pupka, a własciwie miejsca na nóżkach odparzają mi się i też nie mogę sobie z tym poradzić bo co zalecze w jednym miejscu robi się w drugim i ma to też związek z pleśniawką - dostalismy na to maś z kw bornym robionym.
Po za tym wszystko dobrze:)

Natis dobrze, ż herbata była przestudzona - widzę że nie "nudzi" Ci się...

Isis - ja właśmnie m.in dlatego nie uczyłam smoczka. Mój jak zaśnie to śpi. Jak czasem nie może zasnąć to daję mu trochę cyca, uspokoi się i potem samodzielnie zaśnie w łóżeczku. Uwiązana jestem tylko wieczorami od 30 min czasem do 2 godz bo zasypia z cycem w buzi i jak mu wypadnie to potem szuka ale jak już się nacyca to śpi do rana.

Mikotko ja też nie codzień wychodzę na spacer - nie licząc szybkiego wyjścia z chustą po zakupy. a nie chodzę bo Seweryn nie chce chodzić no i niestety brak mi czasu :( ale w domu mam wszędzie szeroko pootwierane okna i tym rekompensuje brak spacerów.

Dmuchawcu i jak po rozmowie ?

Kingusia - dzielna Laura:) a ile przybrała ?

Wisienka podziwiam za determinacje. Ja kupiłam dziś baterie do wagi, przelożyłam i chce się zważyć patrze a wyświetlacz czarny - tak jakby się rozlal:/ nie jest mi dane skontrolować wagi :confused2:

Tak w ogóle to spijam kawusie laktacyjną, ktoś ma ochotę ?
 
Robaczku, ja mam ochotę!!!
A najchętniej na kielicha:confused2::confused2:.
Ja nie wiem co mi jest.
Siedzę z dziećmi w domu od lat czterech i chyba odzwyczaiłam się od sytuacji stresowych- no nie radzę sobie za stresem-masakra!:szok:

Rozmowa była dziwna...dlatego, ze nastawiałam sie na ostrą wymianę zdań, a pani dyrektor od progu mnie przeprosiła i była bardzo miła. Gadałyśmy godzinę! Generalnie oceniam rozmowę dobrze, wyjaśniłyśmy sobie co chciałam. Ale Zosik do przedszkola teraz nie pójdzie. Nie zabiegałam o to. Może tak miało być? Nie jest to w kazdym razie najlepszy czas na przedszkole dla Zosi. Ona sie teraz jakas wrazliwa zrobiła, beczy o wszystko.

Dobra, dawajcie tej kawy bo nie wytrzymam!!!!:crazy::-D
Idę se zrobić i poczytać co naskrobałyscie jak mnie nie było.
 
reklama
Natis biedna Natalka :-( Dobrze, że to nic poważnego ...

Robaczku łądnie Hubercik przybrał :-)

Dziewczyny ratunku mi chyba mleko w cycach zanika !!!!!! :szok: Gabryś pojadł rano, potem wzięłam laktator co by laktację zwiększyc i nic kompletnie nie leciało !!!!!! :szok: Nie dziwię się, że denerwował się przy cycu jak nic mu nie leciało, dostał butlę zjadł 60ml i poszedł spać ... Co tu robić, co tu robić??????????????????????????
 
Do góry