reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2013

Gosia Tymek przynajmniej śpi na boczku, brzuszku - masz możliwości, a mój tylko plecy i plecy :baffled: i mam ten sam fotelikowy problem.. a gdzie tam 13 kg.. swoją drogą, ciekawe, jak on się tam zmieści :confused:
Pali my taką noc mieliśmy wczoraj - pobudki co 40minut pomiędzy 1 a 6.. i cholera wie, dlaczego. niby cyc, niby płacz, niby pogaduchy, niby plucie smoka.. i najgorsze, że wcale nie dospał w ciągu dnia :confused2:
Wenusjana ZDRÓWKA ZDRÓWKA i jeszcze raz ZDRÓWKA - masz rację, że najważniejsza jest zdrowa mama!!
Kingusia wiem, co czujesz. też wczoraj miałam wycieczkę do szpitala z fotelikiem. a tam pediatra w jednym budynku, neurolog w drugim.. a auto oczywiście poza terenem szpitala. jednym słowem masakra!
Korba jak pisałaś, że nie wiesz, jak odebrać Julkę ze szkoły, to pomyślałam "jak to jak? TELEFONEM" :-p
Robaczku mam nadzieję, że na zdjęciu szybko lekarz zlokalizuje źródło bólu i pozbędzie się go
Mikotku wiem, co czujesz.. też marzę o śnie np 3godz przerwy, ale i tak w porównaniu z Tobą mam luksus, bo żaden katar póki co nas nie męczy. trzymaj się Kochana!! ZDRÓWKA!!
Bona gratulacje dla męża - nie ważne, gdzie. liczy się, że ma pracę!! :-D
Mama każde dziecko jest indywidualistą, jak każda/każdy z nas, więc nie ma, co porównywać. trzeba czekać! wiem, co mówię, bo Tymcio dużo wolniej rozwija się przez wzmożone napięcie mięśniowe :-(
Anusia zdrówka dla chorych domowników!

My dziś mieliśmy dziwną noc - pobudka o 22:30, a potem o 4:30:-D:-D później standardowo pobudki co 40/60minut. i powinnam być wyspana, ale...... starszak ma biegunkę, więc biegał w nocy. a dziś nie poszedł do szkoły, bo bał się, że nie zdąży do wc.
Staram się dołączyć do czata, ale ciągle słyszę: mama zajmij się dziećmi. myślę, że on ma plan, przejąć laptopa :-p idę do kuchni-ugotować brokułek dla Tymcia i rosołek dla Mateusza, nie chce mi się
 
reklama
Jestem na siebie wsciekła jak dhodho dho.Mam plany być na bierząco, zrobić 100 rzeczy w domu, napisac w końcu na blogu i co i nic nie wychodzi.Doba za krótka.Chyba za dużo na siebie wziełam i wściekam sie, ze nie nadążam.
Opisze wizytę ciotki porcelanki.
Mimo, ze P ściągnął skórę z gęsi!!!!!Wyszła pyszna, pieczona w aromatycznej marynacie, z winkiem i swojskimi ziołami, cudownie rozpływała się w ustach.Miodowniczek natomiast istne cudo. Przyniesliśmy z piwnicy , nadal nie rozpakowaną od przeprowadzki porcelanę z Chodziezy w różyczki, a nawet zdobioną złotem i czekaliśmy.Oczywiście byli na czas,Żadnych spóźnień! Dzieci dostały sliczne prezenty.Mila sukienkę czarną w białe kropeczki, Antoś bluzę.My oczywiście torbę gadżetów, czekoladki, kawę i winko.Maciek ptasie mleczko. Było smacznie i przyjemnie.Pogaduszki z odgietym palcem.Niestety w czasie nalewania herbatki urwało się ucho od dzbanka...na szczeście szaty cioci pozostały bez uszczerbku.Zajadali się miodowniczkiem i zapijali herbatką.Zostali ponad 2 godziny po wyjściu Pawła do pracy, aż się zdziwłam. Było przyjemnie pomimo ekscesów.Dzbanka i ulania Antosia na prezent. :tak:Dostaliśmy zaproszenie na ich jubileusz 40 lecia ślubu, na 28 grudnia w eleganckiej restauracji.Rozmyślam nad eleganckim prezentem.Ciocia jest ekskluzywna i elegancaka i mimo porcelanki i stylu renesansowego przyjechła w bluzce w panterkę:szok: Myślałam o albumie na zdjęcia w skórze albo drewnie z okolicznosciowym grawerem.Macie jeszcze jakies pomysły?

resztę wiecie z Fb to się nie powtarzam.
Staram się wpadać, uwierzcie!!!!!!!
 
Wisieńka hahahaha nie czytałam relacji na fb :p ufff dobrze, że panterka cioteczki ocalała :) myślę, że taki album w skórzanej oprawie to bardzo dobry pomysł :)
Korba - oj nie wiem co z tym moim brzuchem :/ ale przejdzie ... a z tym telefonem to wiesz, że mi się wczoraj udzieliło - nie dałam Tosi taty podczas rozmowy bo jechał telefonem :p
 
Ostatnia edycja:
Najpierw zdrówka dla małych choróbek i mam:)))) Normą już jest to,że również łączę się w bólu z mamami,które mają fatalne nocki-ja też ledwo zipię:((( Już nie wiem na co to zgonić,na zęby,pogodę czy skok...
Dziewczyny czytałam gdzieś ostatnio,ze na przełomie 4 i 5 miesiaca już konkretnie małym wykształca się żołądek,jelitka,zachodzą tam jakies zmiany i co za tym idzie zastanawiam się czy czasami przez to moja mała nie zaczęła częsciej ulewać,czy przy odbiciu czy zabawie i leżeniu na brzuszku...Do tego inna praca żołądka przez rozszerzenie menu...
A tak poza tym to ta dziwna pogoda wpływa na nia bardzo usypiająco w dzień,a później w nocy mi fiksuje...Odliczam czas do wiosny:-D
Miłego dnia
 
Hej Dziewczyny!

U nas nocka spokojna. Pobudka o 3 i o 7.30 :happy:

Mikotku- moja kochana! Najchętniej to bym tam do Was przyjechała i Ci pomogła, ale mąż wziął auto... Mam nadzieję, że szybko wykurujesz się Ty i Zosia :tak:


Matka Ewa- baaaardzo ładny pokoik! Mnie też nie dali talentu do urządzania wnętrz, ale w Twoim wykonaniu wygląda naprawdę super! :-)

Kingusia- fajnie, że udało się wymienić czapę! Ja niestety też wiem, co to znaczy załatwiać wszystko z dzieckiem w foteliku :baffled: Jutro też mnie to czeka, bo umówiłam Małego na wizytę u alergologa. Niby jesteśmy na Neocate, ale poprawy jakiejś wielkiej nie widzę...

Dzika- kciuki za szczepienie!!! A co do mojego męża, to nie jeszcze nie wiemy, w jakim systemie będzie pracował, wszystko okaże się w weekend :tak:

Korba- teraz to nie wiadomo, komu pomagać... Tyle naciągaczy. Moim zdaniem dobrze jej napisałaś. A co do Julki to chyba trzeba przeczekać, chociaż nie wymądrzam się, bo nie mam starszych dzieci, więc nie wiem... :baffled:

Uciekam zawieźć mamę do pracy, a przy okazji skoczę do banku, bo ważność mojego konta studenckiego wygasa w poniedziałek i musze zdecydować się na jakąś opcję, bo inaczej oni sami mi zmienią...
 
Korba - uwielbiam jak mowisz na swoja core "Pinda" :rofl2:

Madzia - jak mi sie Tymek nie bedze miescil to nawet nie bede czekac do tych 13 kg :) My tez dzis zjedlismy brokul, groszek i jabluszko oo takie polaczenie, ale jak samowaloooo ho ho ho :-D chyba ta marchewka mu sie znudzila bo wciagnal az milo :tak:

Wisienka - jak ta opowiadfasz to wypbrazilam sobie ciocie jako dame w kapeluszu , a tu panterka :D

Wenusjanka
- tez mysle o tym, bo Tymek je calym soba . Mam nadzieje, ze sie sprawdzi jak juz kupie :)

Tymson wazy 7, 48 kg wiec w porownaniu do wiekszosci to waga PIORKOWA :-p
 
reklama
Do góry