reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

czterolatki

Tecna witaj w naszym gronie :-D

Sikoreczka, bez obrazy, ale ten twój lekarz to jakiś debil, bo przecież to normalne, że dzieci chorują, a tym bardziej te, które chodzą do przedszkola. I na pewno nie jest to powód, by je z tamtąd zabierać :wściekła/y:

Olena takie właśnie są przedszkolanki, zero wyobraźni. Mój też ostatnio był we wszystkim na spacerze, okropnie się zezłościłam jak to zobaczyłam. W zeszłym roku pamiętam taki incydent: przyjedżam po niego i widzę mokre spodnie i majtusie, bo nie zdążył i popuściło mu się trochę, oczywiście dziecko na placu zabaw, zimno jak diabli... Bogu dziękowałam wtedy, że nie dostał zapalenia pęcherza.... takie przypadki to "norma", która przecież nie powinna się zdarzać...
Ostatnio jakiś maluch ugryzł mojego syna w rękę, szczęka odbita, aż siwy ślad po tym... nawet nie raczyły mnie o tym poinformować, spostrzegłam to dopiero podczas kąpieli... Dziś powiedzał, że ktoś inny go uszczypał i wiecie w końcu się we mnie zagotowało. Powiedziałam mojemu synkowi, ze jak ktoś mu jeszcze raz zrobi krzywdę, to ma mu oddać, pod jednym warunkiem sam nie może z nikim zaczynać, bo tak się nie powinno robić, natomiast bronić się ma święte prawo.... ot co... jak nie ma kto dopilnować, zeby moje dziecko nie miało uszczerbku na ciele, bo uczone jest, że jak ktoś mu krzywdę robi to ma mówić "nie rób mi tak, to boli" to niech odda, może drugi raz takie dziecko się do niego nie przywali, ot co...
 
reklama
Mam tylko nadzieję, że nie będę tego żałować, ale jak mi jakaś mamusia powie, że Kacperek komuś oddał, to powiem wprost co o tym myślę :wściekła/y:
 
Hejka!
Coś słabo mamusie piszą. Ja przyznaję się, ze z czasem krucho.
No, ale postaram się nadrobić

Zdróweczka przedszkolakom.
Wiecie, co, moja córka, od początku września, po raz pierwszy przechodziła cały tydzień do przedszkola. Bo ciągle coś przynosiła. Choróbska oczywiście. 3 dni w przedszkolu i reszta w domu, dwa dni w przedszkolu i reszta w domu i tak w kółko... Dopiero teraz się udało...Cieszę się jak....
Przerobiliśmy już zwykłe przeziębienie chyba ze dwa razy, zapalenie gardła( antybiotyk) i rotawirusa. Już mam dość jej choróbsk. A od niej łapię ja i młodszy.

punta ja też swoją uczę, aby oddała jak ją jakieś dziecko uderzy. Nie mam żadnych wyrzutów sumienia. Wiadomo, silniejszy wygrywa i prawo dżungli działa. Niech nie daje się, wolę, żeby też uderzyła niż jak mameja stała w koncie i ryczała...
 
Ale cisza nastała. Coś mały ruch tu u nas.
My sobie z Bartusiem siedzimy już drugi tydzień w domciu, bo nie możemy się wykurowac. Ale wszystko jest już na dobrej drodze i zaczynamy dochodzi do siebie:-). A co u Was słychac? Piszcie coś bo nam zamkną dział!:-D
 
Wiecie co u mnie ostatnio krucho z czasem.
Wróciłam do korepetycji i tym samym mam duzo mniej czasu.
Kamilek chodzi do przedszkola i naszczescie odpukać jest zdrowy i nie choruje.
Zreszta w ubiegłym roku równiez mało chorował.
Mam nadzieje ze juz tak zostanie.
Pozdrawiamy Was i zyczymy duzo zdrówka przedszkolaczkom.
JAk wyskube troche wiecej czasu to skrobne cos wiecej.​
 
Ale się cieszę! Adrianek nareszci jutro rusza do przedszkola. :-D 4 tygodnie w domu, koszmar.:sick: Już go powoli zaczynało nosic i dokucza Magdzi. Widzę że strasznie się chce z nią bawic, ale ona go nie rozumie i to go denerwuje.
Kochane moje poradżcie mi proszę co można temu mojemu bąblowi kupic na urodzinki?:confused: Zupełnie brak mi pomysłów, a jego to lepiej nie pytac, bo mi jednym tchem wymienia wszystkie reklamowane zabawki:errr: Jednak jak spojrzalam na ceny to :szok::szok::szok:
 
Powiem Ci szczerze ze mnie równiez sie konczą pomysły na przeznty.
Nasz kamil uwielbia układac puzzle.
Dzisj nawet przed wyjsciem do przedszkola ułozył puzzle z 150 klocków.
Moze spróbuj go tym zainteresowac.
Są tez takie ksiązeczki, których strony sa z takiego ścieralnego papieru.
Pisze sie na nch mazakiem, a potem sciereczką mozna to zmazać.
Uczal iterek lub cyferek.
Teraz tego wszystkiego jest tyle ze nie wiadomo co wybrać, a i ceny sa takie ze SZOK:szok:
 
reklama
Tak,ceny zabawek i ich zatrzesienie to teamt rzeka.Jak i choroby w przedszkolach,to temat rzeka.
Zuzia juz nie chodzi do przedszkola,byla tydzien,przyszla chora,zaraz zlapala od niej Hania.A poniewaz,mlodszej corce,zwykle katary nie sluza,musialam,ja odpisac.Decyzja moja i lekarzy.
Zabawki:
ja zastanawiam sie nad prezentem swiatecznym;obie maja duzo zabwek i kupowanie kolejnego czegos <tym bardziej,ze Zuzia wymienila mi kilka takiech rzeczy,co po pierwsze jest glupie i drogie straaasznie>,co w sumie znjadzie sie i teraz w pokoju,nie podoba mi sie.Czy uwazacie,ze dobrym rozwiazaniem byloby,kupienie im do pokoju na swieta wlasnie,lozka pietrowego <i tak czeka nas ten zakup;Zuzia chce takie lozko> + jakis maly gifcik,np.kolorowa poducha?Czy tez kuono takiej rzeczy,nalezy przelozyc,za ,,normalny"miesiac?

 
Do góry