reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

leyna na pocieszenie Ci powiem,ze ja za to miałam wczoraj z ew a znowu jazdy w stylu napadów histerii w liczbie 3,skopała mnie,tłukła,no jak nawiedzona,bo miała karę i nie było bajek,dobranocki również...a mąż wrócił z pracy o 20:) a pracę kończył o 14:)na szczęście ewa zadbałą,żeby Kinia jeszcze nie spałą:)
a co Twój Synek wymyślił????
 
reklama
ja pierdziu, ostro miałaś :szok:
mój synek co wymyślił... ano... cos takiego.
uwaga brzydkie wyrazy, bo bez nich opisać się tego nie da :cool2:

Piotruś jako półroczne dziecko bez problemu przesypiał całe noce, bywało że spał ciągiem i 10 godzin. A tu od kilku dni coś mu się porypało i budzi mnie o 4:00 :wściekła/y: Niby nic takiego, ale chodzę do pracy i wstaję o 6:30, żeby nakarmić tego potwora cycem a z drugiej piersi odciągnąć mleko. Dziś miałam pobudkę o 1:00 :wściekła/y: Wstałam, przebrałam zasrańca, nakarmiłam, odłożyłam do łóżeczka śpiącego a ten nagle zaczyna się ruszać. Przewala się po tym łóżku a ja spać nie mogę :wściekła/y: Wołam męża, który zrobił sobie nasiadówę przed kompem, bo ma urlop do środy, żeby uspokoił dziecko, bo się w łóżeczku rzuca. Przylazł, wziął dzieciaka na ręce i zaczyna do niego gadać, że teraz czas spać i takie tam pierdoły. No i oczywiście małego rozbudził doszczętnie. ***** mać :wściekła/y: A ja zasnąć nie mogę. Takie usypianie trwało ze 40 minut więc zaczęłam ślubnemu sugerować, że może dziecko głodne. A ten kuźwa głuchy albo mało kapujący. Więc wkurwiona na maksa poszłam do kuchni przygotować małemu butlę. I mówię mu, że widzi, że dziecko głodne, to trzeba było wcześniej mu żarcie przygotować a nie lulać go ponad godzinę. A ten mój na to: "a skąd miałem wiedzieć, że on jest głodny, przecież nie wiem ile Ci wypił mleka z cycka". No do kurwy nędzy a skąd ja mam to wiedzieć?? Czy ja mam jakiś licznik mililitrów z elektronicznym wyświetlaczem zamontowany w cyckach?? :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Też tego nie wiem. Domyślam się tylko. Wykopałam go do kompa i sama nakarmiłam potwora. Piter poszedł spać o 3:30 a ja nie mogłam zasnąć. Kochany syneczek następną pobudkę zgotował mi o 6:00 :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Do pracy oczywiście zaspałam :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: A teraz siedzę w robocie nieprzytomna z niewyspania i zamiast pracować to przeglądam bb. Cholera czy to dlatego, że dziś 13? Ja nie jestem przesądna, ale chyba zacznę.

To tyle :cool2:
 
o kurde ciotka mało się nie posiurałam po tekście Twojego osobistego tym skad on ma wiedzieć ile młody wydoił:)))))))))))))))))))
no współczuję...ale mi humor poprawiłaś...przepraszam,ale sie uśmiałam przy Twoim poście...lecę szykować obiadek Kini,boi straciła przytomność,a mi się znowu cycek zapchał...chyba się mendy zużyły
 
zrobiłam se kawkę i odpowiadam
pracować dziś nie mam siły, dobrze że jestem sama w biurze, bo gdyby szef widział moją wydajność to chyba by mi podziękował za pracę ;-)

ale mi humor poprawiłaś...przepraszam,ale sie uśmiałam przy Twoim poście...

cieszę się, że mogłam pomóc :-)

ciotka,a mogę spytać ile płacisz opiekunce??? ona przychodzi do Ciebie???

mogiesz i nawet Ci odpowiem :tak: opiekunka przychodzi do nas, bo stwierdziłam, że młody za mały na to aby go z całym majdanem co rano dostarczać małego niani. za 9 godzin dziennie płacimy 800 zł stała stawka miesięczna. inne panie chciały 5zł/h co by wychodziło jakieś 1000 zł
 
o kurde to i tak sporo...muszę sprawdzić ile żłobki kosztują:)

ano sporo :-( żłobki są tańsze zdecydowanie tylko:
po pierwsze primo: trzeba znaleźć wolne miejsce, bo zapisy są takie, że dziecko zdąży osiągnąć wiek przedszkolny zanim znajdzie sie miejsce w żłobku
po drugie primo: ja bałam się, że młody zacznie mi chorować i będę cały czas na zwolnieniu a na to nie mogę sobie pozwolić, bo mnie wyrypią z pracy a wtedy bylibyśmy w takich kłopotach finansowych, że aż nie chcę o tym myśleć, bo od razu głowa mnie boli
 
cze
ja wlasnie sie posililam,zjadlam serek waniliowy:zawstydzona/y:,a mialam nie jesc po 20.Corcie spia,ja czekam,az woda sie zagotuje,bo obiecalam Zuzi,ze jutro rano galaretka bedzie gotowa.

Biedronka
- ok.150 zl muisz liczyc za zlobek.Mam pytanko,ile razy Twoja corcia miala plukane kanaliki?W czwartek ide z Hania do kontroli.Oczka ladnie wygladaja,nie ropieja w ogole.

Leyna - moja przypadlosc,podobnie jak z Twoim kolanem,tez trafila na mnie zupelnie przez przypadek.Skladalam kanape i poszlo mi plucko.Jakis czas z tym chodzilam,ale jak mnie zaczela mega bolec i przyduszac,poszlam do lekarza.I nie bylo to zapalenie oskrzeli jak sie okazalo.A przytrafilo mi sie to jak Zuzia miala 10 tygodni.
Acha,mojej mlodszej corce tez sie cos poprzestawialo.Do 2 dni wsteczm,jak zasnela o +/- 20:30 to budzila sie o 7:40,normlanie z zegarkiem w reku.A teraz budzi sie mi juz o 3:30,potem o 6 :sick:.MAm nadzieje,ze dzisiaj uda Ci sie wyspac.
 
Katka :-(

obejrzałam sobie zdjęcia Twoich córeczek. Rany, Zuzinek to istny Aniołek, te niebieskie oczka, te blond włoski - cudo :-) A Haneczka z kolei cud brunetka :-) tylko czemu żadnych nowych zdjęć :confused: pewnie bardzo się zmieniła.
 
reklama
11ms4.gif

14 lutego jest raz w roku,
Lecz my możemy przeżywać ten dzień
KAŻDEGO DNIA
.
92435507ra0.gif


Tego WAM życzę!!!!
 
Do góry