reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy ktoś daje pić dziecku karmionemu piersią?

No tak, nie mamy wyjścias żeby podać coś do picia (wode, herbatki ziolowe, koperkowe, rumiankowe itp) ale z sokami owocowymi warto by było moim zdaniem jednak poczekać:tak:.

No fakt, po 3 miesiacu a w 4 to to samo:-D:-D:laugh2::laugh2:.
 
reklama
Mój synek ma już 5 miesięcy. Jest tylko na piersi. Daje mu pić herbatkę rumiankową. może to być każda inna dostosowana do wieku. ja mam herbatkę BoboVita rumiankowa,ale są różne smaki.
 
coprawda mój synek ma juz teraz 9 miesięcy, ale miałam ten sam dylemat gdy był malutki, zaczełam go dopajać w 3 miesiącu chyba, bo sam domagał się tego - po prostu płakał i odmawiał picia z piersi, jak podałam herbatkę to pił chetnie i sie uspokoił. Ja gotuję herbatki sama - nie kupuje gotowych bo są słodzone zwykłym cukrem , a ten nie jest najzdrowszy... kupiłam w aptece owoc kopru włoskiego i gotuję kilka ziarenek na wodzie mineralnej i dosładzam lekko cukrem trzcinowym. co do soczków... to jak karmisz piersią to raczej trochę póxniej sie podaje niż w 4 miesiącu, a mój synek ma w tej chwili 9 miesięcy i soczku żadnego nie dostał do tej pory - sama gotuje mu kompocik z jabłek i uwielbia go.
 
moj synek ma 5 mcy jest nadal karmiony piersia ale daje mu herbatke z hippamalinanwa i wprowadzilam mu kaszki deserki i gotuje mu zupki :)
to wczesnie mu nowe rzeczy wprowadzasz.zasadniczo powinno sie kolo 7 miesiaca,ale jezeli mu nie szkodzi to ok.
a co do pytania z watku,to w sumie nie trzeba dawac nic,bo pokarm na poczatku jest wodnisty,zeby sie dziecko napilo,a pozniej robi sie tresciwszy.dam tylko taka rade,zeby dawac jednak dziecku pic cos z butelki,chocby twoje mleko,bo ja nie dawalam i teraz Antos nie umie pic ani z butelki ani smoczka ciagnac i mam z tym problem,jak nap chce isc na wesele,bo w gre wchodzi tylko lyzeczka.pzdr
 
Bartus ciagnie z butli, tyle ze ja zeby wyjsc caly dzien odciagam 100 ml pokarmu laktatorem elektrycznym :( za 3 miesiace amy wesele jakos sobie tego nie wyobrazam bo on wstaje z 3 razy w nocy i do cyca :( taka mała zmiana tematu chciałam sie pozalic
 
nie wszystkie herbatki ze sklepu sa slodzone zwyklym cukrem ja mam taka na ktorej pisze bez cukru krystalicznego i ona zawiera glukoze. a sama glukoze rozcienczona w 100ml wody podaje malej jak ma problemy z jelitami tak mi polecil lekarz.
 
Bartus ciagnie z butli, tyle ze ja zeby wyjsc caly dzien odciagam 100 ml pokarmu laktatorem elektrycznym :( za 3 miesiace amy wesele jakos sobie tego nie wyobrazam bo on wstaje z 3 razy w nocy i do cyca :( taka mała zmiana tematu chciałam sie pozalic
dam ci rade:masz jeszce male dziecko i "glupiutkie",tzn ze masz jeszce duzo czasu na butelke i smoczka i uwierz mi dawaj mu,nawet mieszanke,jesli sciaganie tak opornie ci idzie.ja mialam wesele jak antek mial 3 miesiace i tez sie zamartwial jak to bedzie jak on tylko cys i cys,bo nigdy mu zadnej mieszanki ani nic nie dawalam butla,bo mi sie plakac chcialo(doslownie)na mysl,ze moje dziecko ma pic jakas tam mieszanke,jak moze moje mleko i cale wesele myslalam o nim,a okazalo sie,ze jak poszedl spac o 8 to sie dopiero po 1 na jedzenie krecil,dostal i spal dalej.
teraz niestety,a masz juz prawie 9 miesiecy nie umie ani pic z butelki ani ciagnac smoka i jak bylam na weselu ostatnio,to musialam przyjechac go uspic,bo tylko przy cysiu zasnie,a jak sie obudzil po 10 to do 1 nie spal,a siostra w nocy mu mleko lyzeczka dawala,tak wiec ucz butelki nawet kosztem mieszanki.
antos180707r010cb5.th.jpg
 
reklama
Saratonie>> to do tego wesela to jeszcze wieki macie! :) Wtedy to już będzie dziecko mogło pić wszystko- no może poza piwem ;-)
A tak poważnie, to ja 2 razy jak do tej pory dałam Ani wody- latem- i jakoś nie widzę potrzeby dopajania. Wprawdzie jak na zbawienie czekam aż skończy 6 miesięcy żeby zacząć ładować w nią inne jedzonka, kaszki itp. i wreszcie skończyć z cyckowaniem, ale jak na razie nie wlewam w nią herbatek czy soczków. Jakoś nie jestem książkowym przykładem dobrej mamy bo wcale mnie to cyckowanie nie rozczula, nie stanowi "cementowej więzi" z dzieckiem itp ;-) Jak trzeba, to trzeba- dam z siebie wszystko i dotrwam, ale po 6 miesiącach witajcie mieszanki Bebiko i wolności :tak: Bo juz mnie też męczy brak możliwości wychodzenia z domu w ciągu dnia czy chociażby wieczorem do kina. Niby dziecko spi i wcale mnie nie potrzebuje- mogłaby zostać babcia- a tu kurde zawsze pobudka o 22 lub 23 lub 24, i nici z mojego wyjścia, bo bar mleczny musi być 24h na dobę otwary. Ech... jakoś to będzie. Ważne że jest przesłodziutką córeczką i nie ma z nią żadnych problemów :-)
 
Do góry