reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Ja stwierdzam że akurat chyba w tym przypadku to szczęśliwa byłam jak nic nie wiedziałam. Zleciało 9mcy niewiadomo kiedy. A teraz krwiak pappa nifty usg genetyczne srakie owakie i ciagle słyszę ryzyko to ryzyko tamto.
Doczytując dalej doszłam do tematu banku komórek macierzystych.. i kolejna wkręta w głowę...
@SalsaPL jak będę się przygotowywać do ciąży, to musze się doedukować ;)

Trzymam kciuki dziewczyny za szybkie i szczęśliwe rozwiązania ;) Ogólnie pisząc - zaszalałyście różem ;) różowy rok !
 
reklama
Wiesz dla mnie to porod i to poród wazne zeby dzidzia byla zdrowa ;) ale chciałam chociaż sprobowac
Ja tak bardzo chciałam urodzić pierwsze sn. Miałam już nawet parte, ale nie poszło. Byłam wściekła na lekarzy,że męczyła się 20godz,a i tak nic z tego nie wyszło,że stwierdziłam, że nie dam się już na coś takiego namówić i nawet nie chciałam słyszeć o sn. Nie mówię,że nie chciałabym urodzić sn,ale teraz już nawet nikt nie pozwoli mi na to. Może i dobrze.
 
@milla1982 ja w pierwszej ciąży w ogóle nie myślałam o porodzie, mówiłam, że każdy wyszedł tą samą drogą, choć w głębi duszy chciałam cesarke. W momencie porodu, jak zobaczyłam co się dzieje z moim ciałem, dostałam obrzydzenia, głupio to brzmi, bo jestem kobietą i matką. Całe szczęście męża nie wpuściłam na porodówkę. Nie wiem, może psychicznego urazu dostałam. Ale nie wyobrażam sobie, żeby dziecko przeze mnie przeszło, naszczęscie mój mąż jest tego samego zdania, a ginekolog rozumie mnie bez słów i z tego samego powodu jego żona miała 2 planowane cesarki.

@SalsaPL niestety takie czasy teraz mamy, że zamiast uspakajać kobiety w ciąży, to nagłaśniają same nieprawidłowości i dzięki temu też zarabiają. Dawniej nie było tych wszystkich badań i dzieci rodziły się zdrowe. No ale ja sama daję się na to, złapać.
 
@Megi_Meg dokladnie. Ja tak samo daje sie ponieść. Usg co tydzień. 3 lekarzy w trzech roznych miejscowosciach ( i tam zmniejszyłam z 5) Testy, badania i.. ten ciągly strach czy wszystko dobrze.
A wcześniej 3 wizyty u lekarza na kazdy trymestr jedna i później juz tylko porodowka.
 
@Megi_Meg tez rozwazam teraz cesarke. Za pierwszym razem stan zapalny przy szwach. Prawie 2 mce na ceracie i okaldach z riwanolu. Nie szło normalnie funkcjonowac. A co mnie pozniej wkurzałi to.. pierdzenie. Bo inaczej tego nie da sie nazwać. Jeszcze kilka lat po miałam efekt "zapowietrzania" wkurzało mnie to niesamowicie.
Wiem ze męża nie wpuszcze na porodowke. Czy to na cc czy sn. Wiem ze bylby mi wsparciem i oparciem ale za uja nie pozwole. Juz teraz ma opory czy "wchodząc" dzidzi nie uszkodzi [emoji23][emoji23][emoji23] a pozniej jakby zobaczyl skad dzidzi wyszlo hehehe Ani ja bym sie dobrze z tym nie czuła ani zapewne on. Niech chlop zostanie z pełna zdrowym rozumem [emoji6]
Jak juz to szukam douli, ktora bedzie nadzorowała przebieg z planem porodu.
 
@Megi_Meg tez rozwazam teraz cesarke. Za pierwszym razem stan zapalny przy szwach. Prawie 2 mce na ceracie i okaldach z riwanolu. Nie szło normalnie funkcjonowac. A co mnie pozniej wkurzałi to.. pierdzenie. Bo inaczej tego nie da sie nazwać. Jeszcze kilka lat po miałam efekt "zapowietrzania" wkurzało mnie to niesamowicie.
Wiem ze męża nie wpuszcze na porodowke. Czy to na cc czy sn. Wiem ze bylby mi wsparciem i oparciem ale za uja nie pozwole. Juz teraz ma opory czy "wchodząc" dzidzi nie uszkodzi [emoji23][emoji23][emoji23] a pozniej jakby zobaczyl skad dzidzi wyszlo hehehe Ani ja bym sie dobrze z tym nie czuła ani zapewne on. Niech chlop zostanie z pełna zdrowym rozumem [emoji6]
Jak juz to szukam douli, ktora bedzie nadzorowała przebieg z planem porodu.

Czyli odbieramy na tych samych falach :) moim zdaniem pewnych rzeczy mężczyzna nie powinien widzieć. Po mimo że, mój mąż jest mi najbliższą osobą, to według mnie są to, zbyt intymne sprawy. A co do współżycia, u mnie był post prawie całą ciąże. Nawet nie że, dziecko uszkodzi [emoji23] ale zawsze śmialiśmy się, który facet marzy o sexie z ciężarną [emoji23][emoji23]
Znam też typowych „ pantoflarzy ”, którzy wszytko robili co żona chciała, a do kolegów wielkie żale były.
Dla mnie cesarka jest rewelacyjna, bezpieczna, dół nienaruszony, a po 10 godz już spacerowałam po szpitalu.
W mojej pierwszej ciąży wizyty miałam co 2/3 tyg razem z usg, z racji czasu wiem, że nie było to potrzebne. Ale.... ale byłam spokojniejsza, a im starsza jestem tym więcej zaczynam wymyślać.
 
Bo z wiekiem nam na dekiel siada [emoji23][emoji23][emoji23] coraz wiecej mamy swoich udziwnień w życiu codziennym, wiec tym bardziej w ciąży sie nasila.
U nas 10 tydzień..nic. po 1 krwiak, po 2"nie chce mu trzęsienia robić". Moj doktorek zaleca w takich sytuacjach.. bo cieplo to.. lody [emoji6] ku uciesze męża hahahaha
Czekam na wyniki nifty i wowczas podejme temat z doktorkiem odn cc. Szczerze to niechciałabym żeby mąż w środku klaskał jak na filmach xxx
Jestesmy bardzo blisko razem, nawet smialismy sie ze w nowym domu dwa wc obok siebie zamontujemy, ale na porod go nie wpuszcze i juz [emoji14][emoji14][emoji14]
Czyli odbieramy na tych samych falach :) moim zdaniem pewnych rzeczy mężczyzna nie powinien widzieć. Po mimo że, mój mąż jest mi najbliższą osobą, to według mnie są to, zbyt intymne sprawy. A co do współżycia, u mnie był post prawie całą ciąże. Nawet nie że, dziecko uszkodzi [emoji23] ale zawsze śmialiśmy się, który facet marzy o sexie z ciężarną [emoji23][emoji23]
Znam też typowych „ pantoflarzy ”, którzy wszytko robili co żona chciała, a do kolegów wielkie żale były.
Dla mnie cesarka jest rewelacyjna, bezpieczna, dół nienaruszony, a po 10 godz już spacerowałam po szpitalu.
W mojej pierwszej ciąży wizyty miałam co 2/3 tyg razem z usg, z racji czasu wiem, że nie było to potrzebne. Ale.... ale byłam spokojniejsza, a im starsza jestem tym więcej zaczynam wymyślać.
 
reklama
Bo z wiekiem nam na dekiel siada [emoji23][emoji23][emoji23] coraz wiecej mamy swoich udziwnień w życiu codziennym, wiec tym bardziej w ciąży sie nasila.
U nas 10 tydzień..nic. po 1 krwiak, po 2"nie chce mu trzęsienia robić". Moj doktorek zaleca w takich sytuacjach.. bo cieplo to.. lody [emoji6] ku uciesze męża hahahaha
Czekam na wyniki nifty i wowczas podejme temat z doktorkiem odn cc. Szczerze to niechciałabym żeby mąż w środku klaskał jak na filmach xxx
Jestesmy bardzo blisko razem, nawet smialismy sie ze w nowym domu dwa wc obok siebie zamontujemy, ale na porod go nie wpuszcze i juz [emoji14][emoji14][emoji14]

Hahaha padłam [emoji23][emoji23] sama do siebie się śmieje [emoji23][emoji23] Zatem trzymam kciuki, za niffty i całą reszte. A masz już dzieci ? Lub i w jakim wieku, jeśli pisałaś już, to wybacz, ale coś ostatnio jestem opóźniona [emoji12]
 
Do góry