Czyli odbieramy na tych samych falach

moim zdaniem pewnych rzeczy mężczyzna nie powinien widzieć. Po mimo że, mój mąż jest mi najbliższą osobą, to według mnie są to, zbyt intymne sprawy. A co do współżycia, u mnie był post prawie całą ciąże. Nawet nie że, dziecko uszkodzi [emoji23] ale zawsze śmialiśmy się, który facet marzy o sexie z ciężarną [emoji23][emoji23]
Znam też typowych „ pantoflarzy ”, którzy wszytko robili co żona chciała, a do kolegów wielkie żale były.
Dla mnie cesarka jest rewelacyjna, bezpieczna, dół nienaruszony, a po 10 godz już spacerowałam po szpitalu.
W mojej pierwszej ciąży wizyty miałam co 2/3 tyg razem z usg, z racji czasu wiem, że nie było to potrzebne. Ale.... ale byłam spokojniejsza, a im starsza jestem tym więcej zaczynam wymyślać.