reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

witam,
Dzięki za dopowiedż , w sumie to ja nie wiem , kiedy mam owulację :( wyliczyłam sobie ją na podstawie kalendarzyka piekiełko i tak robiłam, ale cos mi sie wydaje ,ze chyba sie nie uda w tym miesiącu , chociaz wydaje mi sie ,ze w tym miesiącu czułam dosyc duże kłucie jajników w 14dc więc skoro przytulanko było 11 dc to może "dziewczynki"zostały we mnie i sie uda. Najgorsze jest to czekanie do testu, niestety i znając moją cierpliwość to pewnie test zrobie przed terminem:)
 
reklama
witam dziewczyny..

pyszczku u mnie dzieci ok po pierwszym dniu szkoly,choc szkoda bo takie upaly a oni musza do szkoly

okruszynko ja jeszcze nie spakowalam torby,,jutro musze spakowac bo to juz mam 38tydzien..to tylko czekac

gioeska ja tez kupowalam ubranka juz sporo czasu temu..ja to lubie miec wszystko dopiete na ostatni guzik..a renont powolutku sie skonczy,,

dzisiaj mialam juz 3 akupunkture...teraz mam termin na wtorek..jestem ciekawa czy pomaga tak dobrze jak mowia,,

Witam dziewczynki!!

Widzę Kiki że mamy bardzo zblizone terminy:-):-)
Ja nie nastawiam się że urodzę wcześniej ale też lubię sama sobie wszystko przygotować niż później sie denerwować że M o czymś zapomni:angry::angry::angry: Także pakuj sie kochana bo tylko 5% dzieci rodzi sie w wyznaczonym terminie:blink:

Mówię wam że Bershka już jest podwójną mamuską tak mi sie coś czuję:laugh2::laugh2::laugh2:
 
Witajcie ;-)

Ja dzisiaj raniutko, jakoś spać w nocy w ogóle nie mogłam bo brzuszek bolał :confused:

Kiki szkoda rzeczywiście że dzieci musze w taką pogodę w szkole przesiadywać, kiedyś często jeździłam na wakacje do Frankfurtu nad Menem i zaprowadzałam moje małe kuzynki do szkoły, pamiętam że w sierpniu już się chodziło :sorry2:

Gosia dziękuję ślicznie :-) wiesz za co ;-)

A mi trochę smutno bo rano dowiedzieliśmy się że zmarła babcia mojego M...:-( eh ale się dzien zaczął...M smutny bardzo i ja tez jakoś...:-(

Pozdrowionka
 
WITAJCIE KOBITKI:-)
Patrysia a Ty co porabiasz? :)


kochana a ja miałam gości:-pmoja koleżanka z podwórka mnie odwiedziła z narzeczonym:-)


a ja wciąż czekam ale coraz mniej mam już cierpliwości.:oo:
jakos czuje,że sie nie udało bo brzuch pobolewa,plecy i trosiu piersi
tylko dziwne jest,że bużke mam jak papierówke a zawsze mnie opryszczało.:confused:
jeszcze 5 dni:sorry2:
pozdrowionka;-)


trzymam kciukaski i czekam razem z toba:tak:


A ja właśnie spakowałam torbę do szpitala:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Rozmawiałam z koleżanką i mi opowiadała o swojej znajomej która ledwo zdążyła dojechać do szpitala tak szybko i nagle się zaczęło wszystko:baffled::baffled::szok:Także się spakowałam :tak:i teraz tylko czekać....................:tak::tak::tak:


oj oj my z M tak samo myslimy i wiemy że styczeń robi sobie wolne i na tydzien przed terminem(no chyba że coś zacznie szybciej łapać)pojedziemy do mojej mamy bo ja rodzić chce w Kościerzynie a ten szpital tak 47 km od nas jest a to zima co wiadomo jak to może być a mama mieszka tam co będziemy mieli bliżej:tak:




Okruszynko- Twoja ciąza zleciala mi jakoś expresowo..
Boszeee a teraz piszesz o pakowaniu torby...
No tak wy sie juz ogarniecie ze wszystkim i podchowacie maluchy a ja sie bede "sypac" w lutym :))))

9.png


nie martw się kobitko nie jesteś sama razem będziemy się stresować bo mam termin na 14 stycznia :-D
 
Hello z samego rana!

A mnie kurcze cały post wcieło i jeszcze raz muszę pisać :wściekła/y:
Ale widzę, że Wy tu raczej korespondujecie wieczorkami. Mnie zdecydowanie łatwiej w pracy :-)

Czarodziejko to bardzo motywujące, że trafiłaś w pierwszym cyklu. Ciekawe jak z płcią... A Ty się starałaś o dziewczynkę? Bo szczerze powiem, przy tej ilości postów, które przeczytałam już mi się wszystkie pomieszałyście :-D

Kiki, okryszynka to Wy już tuż tuż! Zazdroszczę :-)

A tak a propos dojazdu do szpitala to ja z pierwszym dzieckiem ledwo dojechałam :-) Rozwarcie na 10 i głowka miedzy nogami hehehe
Wody mi odeszły jak wysiadałam z samochodu prosto do środka :-D i leciałam z ręcznikiem między nogami na izbę przyjęć. A siostra " jezu tu już głowkę widać, szybko na porodówkę" A ja: "Siostro, ale mąż przy porodzie..." A ona: " To co ja mam robić? Panią wieźć czy męża ubierać?" i rzuciła mu tylko ciuchy żeby sie przebrał i sam przyszedł. A ja 3 bóle i po zawodach, 15 minut hehehe.
Potem mi tylko powiedzieli, żebym z drugim dzieckiem przyjechała troche wcześniej :-)

A Bershka to właśnie w tym szpitalu chyba rodzi albo już urodziła - trzymam kciuki!
 
A jeszcze Wam opowiem jedną historię :-)

Jak zaszłam w ciążę z Zośką, a dokładnie w noc poślubną :-) to 3 dni później wyladowałam w szpitalu na oddziale zakaźnym z podejrzeniem o czerwonkę :szok:

A było to tak, że wesele mieliśmy w sobotę, a ja w poniedziałek dostałam, przepraszam, rozwolnienia i trzymało mnie 3 dni, ale bez żadnych innych objawów np. wymiotów, bóli czy coś. Podejrzewałam, że może zatrułam się czymś z jedzenia, ale nikomu innemu z gości nic nie było. A w środę normalnie krew zamiast kupki, że tak delikatnie powiem. I zaraz na pogotowie, badania, sanepid, ale wykluczyli czerwonkę i nie wiem co to było. Trzymali mnie do soboty i już ich uprosiłam żeby mnie wypuścili, bo byłam taka głodna, bo na samych kleikach ryżowych. A wszyscy w szpitalu się śmiali (choć nie wiem co tu do śmiechu), że panna młoda zamiast podróż poślubna to szpital :-| Jak wyszłam w tę sobotę, to prosto na targ po wędlinkę mniaaaam i z miejśca zjadłam pół pęta a potem jajeczniczkę na boczku hehehehe. A potem zrobiłam teścik i wszytko było jasne. Ciekawe, może to była właśnie taka reakcja
 
Dobra, koniec z opowiadaniam, wracam do pracki :-)
W nocy wyjeżdżamy do dzieciaków na wakacje więc muszę pozamykać sparwy na 2 tygodnie :-)
 
witaj AISHBAG jestes tu chyba nowa,buzka:)ja tez zazwyczaj pisze rano bo dzieci spia do 10.U mnie bylo wczoraj przytulanko;-)ale glupia jestem i od razu poszlam do toalety:-pmam nadzieje ze "cos" zostalo:zawstydzona/y:.Moj maz ma przeczucie i mowi ze bedzie Sofia;-):tak::-):-D
 
witaj AISHBAG jestes tu chyba nowa,buzka:)ja tez zazwyczaj pisze rano bo dzieci spia do 10.U mnie bylo wczoraj przytulanko;-)ale glupia jestem i od razu poszlam do toalety:-pmam nadzieje ze "cos" zostalo:zawstydzona/y:.Moj maz ma przeczucie i mowi ze bedzie Sofia;-):tak::-):-D

Pati i po co bylo side tak spieszyc do kibelka??mam nadzieje ze sie tym razem uda i bedzie Sofia(sliczne imie):-):-):-):-):-):-)
 
reklama
witaj AISHBAG jestes tu chyba nowa,buzka:)ja tez zazwyczaj pisze rano bo dzieci spia do 10.U mnie bylo wczoraj przytulanko;-)ale glupia jestem i od razu poszlam do toalety:-pmam nadzieje ze "cos" zostalo:zawstydzona/y:.Moj maz ma przeczucie i mowi ze bedzie Sofia;-):tak::-):-D

Witaj pati!

No całkiem świeżynka jestem tu i tak beszczelnie się wpakowałam ze swoim metrowym prawie teksem nie pytając czy w ogóle mogę :-D
Ale tak byłam zaaferowana lekturą i tak chciałam szybko coś napisać, bo postanowiłam sobie, że napiszę jak przeczytam wszystko, że tak od razu z butami się do Was wpakowałam.
Mam nadzieję, że się nie gniewacie :tak:

A za Twoje działania trzymam mocno kciuki, przydałaby się mała niunia przy dwóch budrysach :-) A Sofia ślicznie!

Ja działam koło 20 sierpnia, ale spawa jest utrudniona, bo akurat będziemy na wakacjach i do tego wszyscy na kupie w jednym pokoju, więc bedzie trudno :-)
Ale mam nadzieję, że może te trudności będą właśnie pomyślne :-)

Pozdrawiam i lecę sie pakować
Buźka
 
Do góry