U nas też szaro i deszcz pada, ale przynajmniej nie jest zimno 
Gosiu no ciekawa jestem co Tobie ginek powiedział na wizycie ;-) daj znać jak tylko wrócisz
Dzastina namiętnie mówisz
to super, coś czuję że w tym miesiącu będzie sukces u Ciebie ;-)
Kiki cieszę się że Ci dzieciaki zdrowieją
no i mówisz że derya fajniejsza każdego dnia :-)
Czarodziejko może te duszności to efekt infekcji krtani...
a co do ciśnienia to w taką pogodę pewnie niskie jest - mnie takie też nie sluży, bo jestem niskociśnieniowcem, a Ty? Rozumiem Cię że Ci cięzko już mimo że do końca jeszcze 2,5 miesiąca
Trzymaj się cieplutko 
Kinga ale fajnie, znowu będziecie z Paulą i Dzastiną we 3 testować
Agniesiak w takim razie przekonałas mnie do obejrzenia pierwszej części House'a :-) ciekawi mnie jak to wszystko się zaczęło
a to prawda - ten serial wciąga
a ile ma odcinków pierwszy sezon? Pozdrówki! ;-)
Beti właśnie, dlaczego jesteś w szpitalu??
Paula kochana powiem Ci że przed terminem porodu byłam tak podekscytowana każdym dniem, czy to może dziś urodzę, i zobaczę Sebusia, a teraz jak to się przeciąga to jakoś mi odszedł ten entuzjazm, nic mi się nie chce, jakas apatia mnie dopada
A jeszcze dzisiaj pani dr , która mnie badała na IP powiedziała że będzie nieduże dzieciątko u mnie

ciekawe dlaczego? bo mam nieduży brzuch? czy za mało przytyłam czy jak? I teraz się zastanawiam - co to znaczy nieduże dzieciątko i czy w takim razie wszystko ok z moim Maluszkiem :-( A może tylko tak jej się powiedziało...

Gosiu no ciekawa jestem co Tobie ginek powiedział na wizycie ;-) daj znać jak tylko wrócisz

Dzastina namiętnie mówisz

Kiki cieszę się że Ci dzieciaki zdrowieją

Czarodziejko może te duszności to efekt infekcji krtani...


Kinga ale fajnie, znowu będziecie z Paulą i Dzastiną we 3 testować

Agniesiak w takim razie przekonałas mnie do obejrzenia pierwszej części House'a :-) ciekawi mnie jak to wszystko się zaczęło

Beti właśnie, dlaczego jesteś w szpitalu??

Paula kochana powiem Ci że przed terminem porodu byłam tak podekscytowana każdym dniem, czy to może dziś urodzę, i zobaczę Sebusia, a teraz jak to się przeciąga to jakoś mi odszedł ten entuzjazm, nic mi się nie chce, jakas apatia mnie dopada

A jeszcze dzisiaj pani dr , która mnie badała na IP powiedziała że będzie nieduże dzieciątko u mnie



Ostatnia edycja: