Dorota27
Mam dwóch łobuziaków ;)
- Dołączył(a)
- 3 Czerwiec 2007
- Postów
- 8 523
Dorota wszystko sie wali, juz nie mam sily,
Beatko zdaję sobie sprawę, że czujesz się wyczerpana ciągłymi przeciwnościami losu. Za dużo problemów kumuluje ci się w jednym czasie. Więc jeśli potrzebujesz ( w co nie wątpię) sobie popłakać to zrób to . Niewiele pomoże ale zawsze dasz ujście swoim emocjom. Wiem co to paniczny lęk o zdrowie własnego dziecka bo niestety przeżyłam to na swojej skórze. Zrób co tylko w twojej mocy, żeby pomóc synkowi. Idź do kilku specjalistów, zrób niezbędne badania, porównaj co ci lekarze powiedzą a będziesz miała bardziej klarowny i nie jednostronny obraz sytuacji. Takie starania dodadzą ci sił do przetrwania i zajmą nieco twoje myśli. Dzwoniłaś już do tego otoralyngologa?
Co do sytuacji z mężem idź do odpowiedniej instytucji i zaoytaj się czy aby napewno wszystko jest ok z tymi kursami prowadzonymi przez tą wstrętną babę.
Trzymam za ciebie kciuki skarbie i jestem z tobą myślami. Napewno wszystkie jesteśmy. Pisz co cię boli. Możesz zawsze na nas liczyć