Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

[Elenaa]

Dziewczyny na innym forum jednogłośnie widzą dziewczynkę ale ja dalej pewności nie mam, czy to w ogóle nub Wczoraj był 12t6d wg OM a wg USG 13t4d i niby wg teorii chlopięcy nub już powinien się chociaż podnosić a ten niby nawet w dół idzie.
U Syna 10 dni wcześniej był już wyraźny, sterczący , nie miałam żadnych wątpliwości
Teraz to wszystko i tak najmniej istotne dla mnie tylko w nocy, w trakcie przemyśleń rzuciło mi się to w oczy.

U mnie nub teraz nie byl sterczący, bardziej równoległy a i na dwóch ujęciach skierowany w dół. Dlatego myśle ze po jedynym zdjęciu to trochę wróżenie z fusów :-) dziecko się rusza i ten nub różnie może się ułożyć A tutaj każdy stopień w te czy we wte może mieć znaczenie.
W każdym bądź razie mam nadzieję ze ta dziewczynka u Was się potwierdzi

 

[Dwa+Trzy]

U mnie nub teraz nie byl sterczący, bardziej równoległy a i na dwóch ujęciach skierowany w dół. Dlatego myśle ze po jedynym zdjęciu to trochę wróżenie z fusów :-) dziecko się rusza i ten nub różnie może się ułożyć A tutaj każdy stopień w te czy we wte może mieć znaczenie.
W każdym bądź razie mam nadzieję ze ta dziewczynka u Was się potwierdzi

Mi bardziej chodziło o to, czy to w ogóle nub?
Płeć idziemy podejrzeć dopiero 09.04 i wtedy myślę, że dostaniemy jednoznaczną odpowiedź.
Dla mnie to może być 100% facet, ważne żeby zdrowy bo póki co o niczym innym nie myślę..

 

[Hope_2807]

Mi bardziej chodziło o to, czy to w ogóle nub?
Płeć idziemy podejrzeć dopiero 09.04 i wtedy myślę, że dostaniemy jednoznaczną odpowiedź.
Dla mnie to może być 100% facet, ważne żeby zdrowy bo póki co o niczym innym nie myślę..

Na pewnie będzie zdrowe dziecko
Szkoda, że nie jesteś zadowolona z wizyty.

 

[Dwa+Trzy]

Na pewnie będzie zdrowe dziecko
Szkoda, że nie jesteś zadowolona z wizyty.

Nie mogę zrozumieć dlaczego nie dostałam nawet opisu ani jasnej odpowiedzi dot.kości nosowej Do wizyty u genetyka osiwieję :/ A jeszcze wszyscy dookoła się zmówili i tylko słyszę " no teraz musi być córka" a ja tylko modlę się o zdrowie i myślę sobie, żebyście tylko wiedzieli jakie to mało istotne. Tym bardziej, że odkąd zaczęliśmy się starać o Trzecie to staraliśmy się o dziecko. Mam wrażenie, że ta córka to bardziej marzenie tych wszystkich ludzi dookoła. Nawet pediatra wczoraj życzyła córki bo po co Nam trzeci Syn. No litości...

 

[martoosia04]

Nie mogę zrozumieć dlaczego nie dostałam nawet opisu ani jasnej odpowiedzi dot.kości nosowej Do wizyty u genetyka osiwieję :/ A jeszcze wszyscy dookoła się zmówili i tylko słyszę " no teraz musi być córka" a ja tylko modlę się o zdrowie i myślę sobie, żebyście tylko wiedzieli jakie to mało istotne. Tym bardziej, że odkąd zaczęliśmy się starać o Trzecie to staraliśmy się o dziecko. Mam wrażenie, że ta córka to bardziej marzenie tych wszystkich ludzi dookoła. Nawet pediatra wczoraj życzyła córki bo po co Nam trzeci Syn. No litości...

Ja tez tak słyszałam i nadal słyszę - „No, teraz sie udało!” Jakby dwóch moich synow to jakies dziwolągi czy wybryki [emoji849][emoji849][emoji849]

 

[Elenaa]

Ludziom się nie dogoci. Zawsze będą gadać, wiem to po sobie :-)

 

[Mamuska30.]

Dwa+Trzy a pomagaliscie szczęściu ? Czy na szczęśliwy traf liczycie ?

 

[Mamuska30.]

A pomagaliscie szczęściu ? Czy na szczęśliwy traf liczycie ?

 

[Dwa+Trzy]

Ja tez tak słyszałam i nadal słyszę - „No, teraz sie udało!” Jakby dwóch moich synow to jakies dziwolągi czy wybryki [emoji849][emoji849][emoji849]

Naprawdę tak jest i normalnie aż mi żal tych moich chłopaków jeśli faktycznie miałaby się córka urodzić bo mam wrażenie, że tylko ona będzie się liczyć. Już mnie to denerwuje a jeszcze nic nie wiem

Ludziom się nie dogoci. Zawsze będą gadać, wiem to po sobie :-)

To prawda. A najlepsze to zaskoczeniw, że się staraliśmy o Trzecie a za plecami stwierdzenia, że na pewno wpadliśmy. Żal.pl

Dwa+Trzy a pomagaliscie szczęściu ? Czy na szczęśliwy traf liczycie ?

Hmm Jak tu zaczęłam pisać to faktycznie przestudiowałam wszelkie metody i cały ten wątek ale że jestem mocno niecierpliwa a do tego wierzę tylko w los i wyznaję zasadę "co Komu pisane" a dodatkowo zaliczyliśmy w listopadzie pozytywny test bez ciąży.. Odpuściliśmy wszystko, łącznie ze staraniami. Po drodze też doszłam do wniosku, że właściwie nie nadaję się na Matkę córki i tak jakoś przestałam w ogóle się na Nią nastawiać. Ale w grudniu poniosła Nas magia Świąt haha i tak codziennie Nas ponosiła i wynik pojawił się 2 dni przed końcem roku Plan był na dziecko wiosenne a wyszło jak zwykle, czyli po swojemu
Bez odstępów bo i przed i w trakcie i po owulacji ale pamiętam, że jeszcze suple kończyliśmy i powiedziałam, że więcej się w to nie bawię
A najlepsze jest to, że jak zwykle po "króliczkach" pojawiła się jakaś infekcja i w dzień przed owu zaczęłam stosować globulki więc w ogóle nie sądzę, żeby udało się któremuś plemniorowi z tych dni przeżyć
Intuicja od początku podpowiada córkę ale po wczorajszym USG, jakoś nastawiam się na Syna-Wojownika. Musi być dobrze mimo podejścia tego lekarza. Nie wiem po co zasiał tak wiele wątpliwości :/

 

[Hope_2807]

Zawsze tak jest. Jak będzie trzeci syn to będzie „szkoda ze nie córka”, jak będzie córka „no w końcu się udało”. Jakby to jakiś koncert życzeń był. Nie ma się czym przejmować

Ja sama chciałabym córkę jeszcze ale teraz to tak naprawdę chce trzecie dziecko. Zdrowe dziecko.
Jakoś na płci po tym wszystkim przestało mi zależeć. Wiadomo człowiek myśli ze fajnie by było ale w moim przypadku to fajnie by było zajść, donosić i szczęśliwie urodzić.
Mam koleżankę, która ma 5 synków. To co ona słyszała od ludzi czasami to się w głowie nie mieści. Ludzie to żadnego taktu czasem nie mają ale podobało mi się zawsze jak odpowiadała „jaka córka? Jeszcze 6 chłopaków i jeden na zmianę i będzie drużyna”.