A
anagrzymis
Gość
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za szybkie odpowiedzi. Bardzo mi pomagacie 
nata77 no właśnie niby z testów wygląda jakbym miała owulacje tak jak piszesz, tylko dziwiło mnie to że nie miałam żadnych objawów, nawet śluz mi sie nie pokazał, a zawsze go miałam, więc już sama nie wiem
losiczka72 faktycznie fajnie by było i raźniej tak razem, tylko że jak napisała ewelin00 to jeśli przytulałam się z męzem tylko dzien lub dwa przed owulacją to szanse na dziewczynkę są 50%
A jeżeli chodzi o wiek to mam 26 latek. Nie będe ukrywać synuś to "wpadka" tuż po studniówce
. Teraz już wielki chłopak, bo za 2 miesiące będzie miał 6 lat. Ja skończyłam studia, mam pracę i tak mi się wydaję, że to dobry moment na dzidzie, choć stwierdzam że w dzisiejszych czasach cięzko świadomie podjąć tą decyzje. Ciągle ma się coś innego na głowie. Mąż też jest za i nawet synuś strasznie nas prosi o rodzeństwo, choć róznica wieku już będzie na tyle duża że kiepski będą mieli kontakt jakby co. Więc jak pomyśle to trochę mi smutno, że mój synuś taki sam (prawie jak jedynak), ale jakoś wcześniej się bałam, że nie dam rady, bo studia i w ogóle. Jak czytam wątek o tych młodych dziewczynach, które mają dzieci po roku to baaaaardzo je podziwiam. I wychodzi z tego, że ja panikara byłam, no ale czasu sie nie cofnie. Więc losiczka72 czekamy co będzie dalej, no nie???
nata77 no właśnie niby z testów wygląda jakbym miała owulacje tak jak piszesz, tylko dziwiło mnie to że nie miałam żadnych objawów, nawet śluz mi sie nie pokazał, a zawsze go miałam, więc już sama nie wiem
losiczka72 faktycznie fajnie by było i raźniej tak razem, tylko że jak napisała ewelin00 to jeśli przytulałam się z męzem tylko dzien lub dwa przed owulacją to szanse na dziewczynkę są 50%
A jeżeli chodzi o wiek to mam 26 latek. Nie będe ukrywać synuś to "wpadka" tuż po studniówce. Teraz już wielki chłopak, bo za 2 miesiące będzie miał 6 lat. Ja skończyłam studia, mam pracę i tak mi się wydaję, że to dobry moment na dzidzie, choć stwierdzam że w dzisiejszych czasach cięzko świadomie podjąć tą decyzje. Ciągle ma się coś innego na głowie. Mąż też jest za i nawet synuś strasznie nas prosi o rodzeństwo, choć róznica wieku już będzie na tyle duża że kiepski będą mieli kontakt jakby co. Więc jak pomyśle to trochę mi smutno, że mój synuś taki sam (prawie jak jedynak), ale jakoś wcześniej się bałam, że nie dam rady, bo studia i w ogóle. Jak czytam wątek o tych młodych dziewczynach, które mają dzieci po roku to baaaaardzo je podziwiam. I wychodzi z tego, że ja panikara byłam, no ale czasu sie nie cofnie. Więc losiczka72 czekamy co będzie dalej, no nie???
kiedy ty testujesz? nie masz suwaczka nie wiem na jakim etapie jestes.. 
ALE SILNY BYL I ZWYCIEZYLISMY CHOROBE:-)
bo dziś/jutro powinnam mieć owulację a tu ani widu ani słychu a od poniedziałku od 22.00 to plemniczki pewnie nie dotrawją:-(
kiedy przypada ci termin @???