Hej!
Ewcik, jak tam noga Twojego M? Jak Twoje samopoczucie?
Andziak, boję się, że mojego synka też będzie czekał taki zabieg :-(
Daria, ja kupiłam rożek i w ogóle nie używałam, zarówno przy Krzysiu jak i Kai :-)
natusia, a może ten skok to implantacyjny jest (Twój progesteron w organizmie już spadał ale nagle ciałko żółte po zagnieżdżeniu zaczęło produkować duże ilości progesteronu)? :-) Trzymam kciuki za wysoką tempkę w kolejnych dniach!
Noemi, tak jak pisze nullka to żaden spadek, trzymam kciuki by jutro tempka wskoczyła nagle na wyższy poziom i zafundowała Tobie drugi skok.
patrysia, ale przystojniaki, super fotka! :-)
czarna, 12 dni fazy lutealnej to zalecane minimum by zarodek zdążył się zagnieździć, wszystko jest więc w porządku choć progesteron pewnie jest już nisko skoro tempka od wczoraj tak zleciała w dół.
kate, dzięki kochana, że pytasz. Ano łatwo nie jest bo Kaja co chwilę się budzi (albo Krzysiu ją budzi) a Krzysiu się nudzi, jak się z nim pobawię to zaraz Kaja zaczyna płakać a wtedy Krzysiu zły, że muszę go zostawić ...oby minęły szybko te pierwsze ciężkie miesiące. Cieszę się, że mam już dwójkę dzieci (a więcej nie planuję na 200% :-)) i czekam aż się wszystko jakoś ułoży. A jak tam u Ciebie? Sto lat, samych uśmiechów i radości oraz spełnienia marzeń dla Twojego dwulatka! Borykasz się z buntem dwulatka czy omijają Ciebie tego typu "atrakcje"? :-)
tasha, dzięki :-* Ano ta nocka mnie zaskoczyła bo Kaja nad ranem (a zawsze było to koło 5 rano) nie miała ataku kolki ...teraz muszę poczekać i zobaczyć czy był to jednorazowy przypadek czy też Debridat robi swoje :-) Trzymaj się bo do rozwiązania już naprawdę niedaleko, pewnie już nie możesz się doczekać małej Sonii po drugiej stronie brzucha. Zobaczysz, że przed CC pewnie będzie strach ale dużo silniejsza będzie radość, że za chwilkę zobaczysz swoją córeczkę i ona będzie tłumić ten strach.