reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

witam się i ja ;)))

Czarodziejka,Kate dziękuję kobietki za życzenia :)))
uściskiiii jak nie wiem co :))

Czarodziejka słonko poproszę kawkę bo przecież przy tym ciśnieniu nie idzie się dobudzić a długo spałam i powinnam w podskokach biegac....ale nie:confused2:

Pirania ożesz kurcze ...mam nadzieję ,że z tym akwarium będzie wszystko si...też bym nie chciała mnieć tyle wody na panelach:shocked2:

Tasha pakuj torbę raz dwa :)) masz do którejs z nas nr tel.zeby dac znać o przyjściu Soni??????
a ja dzis w domostwie a na 17.30 jedziemy na grilla do znajomych...wczoraj o 18.00 bylismy nad jeziorem do 20.00
w taki skwar jesteśmy w domu a wyłaniamy sie późnym popołudniem ;)
dzieci są na ogrodzie w miejscu gdzie cień od domu..
bawią sie ..mają piknik-słodkości ,soczki i cuda wianki:-Di przede wszystkim cień i przewiew:tak:

Ewcik no to skoro się rozwarstwia to może jest szansa ,że sama się oczyścisz...mówił coś gin o zabiegu czy czekacie ???
przytulam i jak najbardziej bądź z nami...


Andziak znajdujesz choc chwilę dla siebie ??

Marzycielka do tablicy:-D

Czarna,Martkia do tablicy :-D

Natusia witam Cię i ściskam ;))

Kasia no to wydaje mi się ,że córa załapała wirusa...
ZDRÓWKA DLA NIEJ !!


wszystkie babeczki pozdrawiam chłodno-skoro taki upał na zawnątrz..i zyczę smacznych kawek ;))))
 
reklama
mama, pirania niestety, zabieg mam w poniedziałek... w środę wracam do pracy-najgorsze jest to, że pracuję z kobietami w ciąży-przychodzą do mnie codziennie.. to dopiero będzie bolało-widok szczęśliwych ciężarówek, słuchanie serduszka ich dzieci...

tasha mi czop odszedł w 37 tyg, a urodziłam w 41.. ale pakuj torbę, pakuj, nigdy nic nie wiadomo.. wczoraj dzwoni do mnie znajoma, że trochę boli ją podbrzusze, co ma robić itd. dzwoniła o 18, o 20.10 była w szpitalu, a o 20.30 urodziła.. dzień wcześniej o tej samej porze dowiedziałam się, ze serduszko nie bije...

pirania może to głupie, ale zastanawiam się... czy suplementy i na przykład sylk mogły sprawić, że np do komórki jajowej dotarł uszkodzony plemnik?
w ogóle obarczam się myślami, ze może przez tą wielką chęć posiadania córci Bóg mnie pokarał...
 
hej dziewczynki

wczoraj drugi lekarz potwierdził diagnozę, powiedział nawet do mojej lekarki, że coś już tam się odwarstwia-nie zrozumiałam dokładnie..
czuję się, jakby to był zły sen, czekam aż ktoś mnie uszczypnie i obudzi z tego koszmaru.. jedynym pocieszeniem jest dla mnie uśmiech Marcelka, staram się nie płakać przy nim, ale nieraz się nie da.. wtedy podchodzi i mówi-mama, nie płacz.. i ociera mi rączką łzy..

jakoś muszę tu do Was zaglądać, za bardzo się z Wami zżyłam.. a wiem, ze mnie zrozumiecie..
Ewcik Kochanie tak bardzo mi przykro ze Ty i Kinga musicie tego doswiadczac!!!
Pamietam jak bardzo sie balam ze strace fasolke jak bylam w ciazy z maksiem. Wowczas dopadly mnie krwawienia..byla to dla mnie nowosc bo pierwsza ciaza ksiazkowa..a tu nagle takie cos. Pisalam juz kiedys o tym...
za kazdym razem gdy wystapilo krwawienie , lecialam do szpitala ze lzami w oczach i mysla czy jeszcze mam dziecko. Straszne to bylo!!!! Na szczescie udalo sie donosic ciaze ale dzis po trosze rozumiem kobiety ktore utracily swoje fasolki..
Ewus pamietaj ze czas leczy rany...ze to minie.
mysl tylko o tym ze docekasz sie dzieciatka!!!
jestem z Toba.

ps: mam nadzieje ze nie bedziesz miala tego czyszczenia..
 
czarodziejka no niestety, będę miała to łyżeczkowanie... póki co tylko mnie brzuch boli jak na @, krwawienia żadnego nie ma
 
Ewcik nie myśl tak..poronienie to nie jest kara od Boga....

ja też się zastanawiam czy suplementy nie zaszkodzą ,ale przecież dziewczyny tu brały i maja zdrowe ciąże..

na pewno bedzie Ci ciężko skoro masz taką pracę...:((


Czarodziejka kochana ja tu na kawusię oczekuję --->da się załatwić ???taką z odrobinką cynamonu:sorry2:
jak chłopcy ??
my siedzimy w cieniu i mamy cudny przewiew ,ale słońce nieubładanie sie przesuwa i zaraz będzie się trzeba zwijać ...

Patrysia* a Twoje bączki w basenie ???

Patrysiak,Pierogatka,Axarai-???????
 
hejka

moja mała właśnie zasnęła wiec parę słów
EWCIK - wiem, że Ci ciężko, sama jak już pisałam przed Zuzą doświadczyłam poronienia w 8 tc, było to na początku kwietnia a zaraz pod koniec maja zaszłam w ciążę z Zuzią. Bóg nie każe, nigdy w ten sposób nie myśl, Bóg jest miłosierny, wybacza, wynagradza... a wszystko w naszym życiu jest po coś i ma jakiś sens... Też miałam różne myśli, ale widocznie ciąża była słaba, uszkodzony płód, mało hormonu itp i lepiej że stało się to u mnie na tym etapie i samoczynnie... więc głowa do góry i wierz mi że wszystko będzie dobrze a Ty niedługo będziesz mogła się cieszyć kruszynką

MAMA super że wróciłaś, te forum to już nie jest typowe forum i planowaniu i ciążach.. jest to też "nasze" forum, o nas i dla nas..... ogród super :-), z moją dietą jakoś tak brak zapału i silnej woli :cool2:

Zaglądam czasem i podczytuje, ale zaraz biegnę do obowiązków domowych... chłopcy pojechali z moimi rodzicami nad morze na 2 tyg, my wyjezdzamhy 5 sierpnia, zabieramy ich od dziadków i jedziemy wszyscy razem 150 km dalej do Bobolina. Wiec kiedy ich nie ma robię generalny porządek w domu i ich pokojach.... zamóiłam firanki, poproszę znajomą przyjdzie pomyje mi okna i posprząta... jakos się przełamałam, ale sama nie dam rady tym barzdiej że ciągle sama jestem z Zuzą ...

PIRANIA patrz jak czas szybko leci... już miesiączek dawno skończony, jeszcze troszkę i kolki miną.. potem będzie lepiej, bo dziecko coraz bardziej aktywne , można się z nim zabawić, ale wiadomo już inne problemy, Zuzia potrafi "przejść" tzn przekaturlać się pół pokoju, z pleczków na brzuch, na plecy i już jest przy ławie, krzesłach itp.... trzeba uważać...i próbuje pełzać podnosi tylek do góry, przyciąga do klatki, czasem pchnie się do przodu :-) przesabawna jest i dalej w sumie wyłącznie na cycu, coś tak próbuję jej podrzucać, ale teraz te upały, nie ma ochoty jeść

przepraszam że nie do wszystkich, ale mieszają mi się nicki, nie chcę się pomylić

Czarodziejko
zdjęcia super:cool2: a Ty pięknie opalona

BUZIAKI dla wszystkich

AAA Beatko Hania cudowna :-) :-)
 
PIEROGATKO co u Was jak u małej

mama dzięki że pamiętasz o nas :cool2:

ewcik, mnie też bolał brzuch, ale myślałam, ze tak powinno być, u lekarza wtedy nie byłam, za dwa trzy dni przyszło krwawienie i wszystko samoczynnie się oczyściło, było to okropne uczucie i potem ten ból kurczenia się macicy ...
 
Monico witaj kochana ...pewnie,że pamietam ;)))) o swoich babeczka się pamieta ;)
ukochaj Zuzę a chłopcom przybij piątkę jak wrócą :)

dziękuję za komplementa z ogrodem ..własnie zrobiłam obchód bo rozkwitły mi kolejne kwiaty :):):))) motylki przyleciały-ogród żyje:-)

powodzenia z dietą :) dużo chcesz sie pozbyć ???ja jeszcze ze 3 kilosy..
 
Ewcik, i Ty niedługo będziesz się chwalić brzuszkiem i słuchać bicia serduszka, zobaczysz! Posiadanie marzeń i próbowanie dopomóc szczęściu to żaden grzech ...to tak jakby grzechem było szukanie innej pracy i wysyłanie CV gdyż marzymy o innym stanowisku czy wyższej pensji. Czym innym jest daleko idąca ingerencja polegająca np. na separacji plemników a czym innym łykanie witamin, które mają też inny dobroczynny wpływ albo pilnowanie diety (przecież również grzechem nie jest stosowanie diety odchudzającej jeśli naszym marzeniem jest schudnięcie). Ważne po prostu by mieć świadomość tego, że planowanie może się nie udać i z otwartymi rękoma i miłością przyjąć dzieciątko tej drugiej płci ...takie jest moje zdanie. A suplementy czy Sylk (który to podobno właśnie ułatwia zajście w ciążę stwarzając dogodne środowisko do poruszania się plemników) na pewno nie są niczemu winne, być może dzidziuś miał jakąś wadę, to się niestety często zdarza i dobrze, że stało się to teraz a nie np. w 20 tc jak u mojej przyjaciółki. Polecam łykanie cynku, który to u kobiet reperuje uszkodzone komórki jajowe. Tak więc nic sobie nie zarzucaj a za jakiś czas znów zawalcz o marzenia, jestem cały czas z Tobą!

Kasiu, ubieram dziś Kajunię na imieniny w tą cudną sukieneczkę i opaskę, może uda mi się zrobić zdjęcie :-)

Czarodziejko, mi też w pierwszej ciąży zdarzały się krwawienia, w 6 miesiącu miałam takie, że zachlapało podłogę w łazience w pracy, ze łzami w oczach gnałam do lekarza ale na szczęście wszystko było w porządku, tydzień później postanowiłam iść na L4 bo pracę miałam bardzo stresującą.

monico, ale fajnie, że zajrzałaś. Nie mogę się już doczekać końca kolek i uśmiechów na twarzy córeczki. Myślę, że jak Kaja będzie już bardziej kontaktowa to i Krzysiu się nią bardziej zainteresuje ...choć pewnie też pojawi się zazdrość o zabawki :-)

Zważyłam dziś się z córeczką i Kaja waży 5,3 kg (znów sporo przybrała) a ja już 2 kg mniej jak przed ciążą tak więc Tasha - polecam karmienie (.)(.) bo objadam się strasznie :-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pirania do zazdrości o zabawki jeszcze daleko :-) i inna płeć wieć może nie bedzie problemu


Próbuję wprowadzić w domu minimalizm, te wszystkie bibeloty, gazety, gadżety, zabawki sprawiają wrażenie wiecznego nieporządku, oj jak ciężko :cool:
 
Do góry